Home/entertainment/Mowili mu "niech tata da przeciez ma". Ten film by jego ostatnim projektem

entertainment

Mowili mu "niech tata da przeciez ma". Ten film by jego ostatnim projektem

Piotr Wozniak-Starak zgina tragicznie piec lat temu na wodach jeziora Kisajno. Wczesniej zasyna jako jeden z najbardziej ambitnych i pracowitych producentow filmowych. Do kin wasnie wszed film biograficzny "Kulej. Dwie strony medalu" o mistrzu boksu Jerzym Kuleju. To by ostatni projekt Wozniaka-Staraka.

October 11, 2024 | entertainment

Piotr Woźniak-Starak urodził się 10 lipca 1980 r. w Warszawie, ale dzieciństwo i młodość spędzał często za granicą. Do matury przygotowywał się w Szwajcarii, a na studia wyjechał do USA, gdzie ukończył dwa kierunki: grafikę i komunikację. Tam też zdobywał doświadczenie, pracując w kilku agencjach reklamowych. Wywodził się z zamożnej i wpływowej rodziny. Jego ojciec, Jerzy Woźniak, był wziętym adwokatem. Matka, Anna Sobolak, pracowała jako modelka dla "Mody Polskiej", a potem została restauratorką. W 1987 r. jego ojciec zmarł, a matka Piotra wyszła ponownie za mąż za właściciela farmaceutycznego imperium, Jerzego Staraka. Dzięki nim nastoletni Piotr mógł być zawsze blisko gwiazd i wpływowych ludzi. W sieci można znaleźć jego zdjęcie z młodości w towarzystwie supermodelki Claudii Schiffer. Gdy w 2005 r., po prawie dekadzie spędzonej w USA wrócił do Polski, ruszył podbijać świat reklamy. Jak sam wspominał w wywiadzie dla "Pulsu Biznesu", ktoś poradził mu, by skierował swoją kreatywność na produkcje filmowe. Zatrudnił się w Akson Studio, gdzie pracował jako asystent kierownika produkcji, a potem asystent reżysera. Dzięki temu mógł pracować z Andrzejem Wajdą (przy "Katyniu" ), Maciejem Dejczerem (serial "Oficerowie" ) i Volkerem Schlöndorffem (przy "Strajku" ). Potem przyszła pora na własną wytwórnię. W 2007 r., we współpracy ze scenarzystą Krzysztofem Terejem, Piotr Woźniak-Starak założył Watchout Studio. Nie chciał jednak korzystać z rodzinnej fortuny, chociaż to znacznie ułatwiłoby mu dobry start w świecie filmu. Zaczęli od thrillera politycznego "Warsaw Dark" i historii o toksycznej miłości zatytułowanej "Big Love" . Obok filmów Watchout Studio produkowało też reklamy dla PKO BP, Circle K i UPC — w końcu na reklamie Woźniak-Starak znał się jak mało kto. Uważał jednak tę branżę za nudną. Po raz pierwszy naprawdę głośno o Watchout Studio zrobiło się w 2014 r., gdy do kin wszedł film "Bogowie" w reżyserii Łukasza Palkowskiego . Piotr Woźniak-Starak znalazł się na świeczniku ze względu na pokrewieństwo z właścicielami szacowanego na 9,6 mld zł majątku, czyli swoją matką Anną i ojczymem Jerzym. "Jako młody producent chodziłem i prosiłem o pieniądze na projekty filmowe, które są dosyć ryzykowne. Wszyscy patrzyli jak na wariata i mówili: niech tata da, przecież ma" — wspominał Wożniak-Starak w jednym z wywiadów dla miesięcznika "Forbes". Mówił o sobie, że nie jest producentem filmowym, który cały dzień siedzi za biurkiem. Wolał być na planie filmowym, prowadzić zespół, czasami zdarzało mu się też narzucać ekipie swoją wizję . W udzielonym osiem lat temu wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" wyznał, że codziennie "otwiera i zamyka plan". W byciu producentem miały mu w tym pomagać odziedziczona po ojczymie pasja i dbałość o szczegóły, których nauczył się od matki. W jej restauracji, gdzie pracował jako kelner i barman, miał też wyrobić sobie zasadę, że jeżeli chcesz się czymś zająć, musisz wiedzieć, jak to robić. Po premierze "Bogów" okazało się, że młody producent naprawdę zna się na rzeczy. Film biograficzny o profesorze Zbigniewie Relidze, w którego wcielał się Tomasz Kot , przyciągnął do kin ponad 2 mln widzów . Na koniec zgarnął jeszcze górę nagród, w tym pięć statuetek Złotych Lwów na festiwalu w Gdyni i siedem Złotych Orłów przyznawanych przez Polską Akademię Filmową, a także kilka nagród publiczności. Sukces zawodowy szedł w parze ze szczęściem w życiu prywatnym. To odnalazł u boku dziennikarki Agnieszki Szulim (później Agnieszki Woźniak-Starak). Para pobrała się w 2016 r. Producent oświadczył się na charytatywnym balu stacji TVN. Gdy "Bogowie" odnieśli sukces, zgryźliwe komentarze na temat majątku ojczyma nieco ucichły. Watchout Studio trzy lata później wypuściło następny doceniony przez krytyków film "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej" , który reżyserowała Maria Sadowska . Ten tytuł również przyciągnął tłumy do kin — dokładnie 1,8 mln widzów. Niestety, premiery kolejnego filmu swojej wytwórni, thrillera "Ukryta gra" , już nie doczekał. Producent zaginął na jeziorze Kisajno w nocy 18 sierpnia 2019 r., wracając motorówką do domu niedaleko Giżycka. Jego ciało odnaleziono cztery dni później. Sekcja zwłok wykazała, że Woźniak-Starak pił, bo w jego krwi wykryto 1,7 promila alkoholu. Pochowano go na terenie rodzinnej posiadłości w Fuledzie — niezgodnie z prawem, jak okazało się dwa lata później. Ostatecznie Piotr Woźniak-Starak spoczął na Powązkach. Na dwa lata przed śmiercią Woźniaka-Staraka do Watch Out Studio napisał Waldemar Kulej, syn legendarnego polskiego boksera, Jerzego Kuleja, z propozycją zrobienia filmu o ojcu. "Pamiętam, że przeczytałem tę wiadomość, po czym wstałem, podszedłem do biurka Piotrka i powiedziałem: to jest nasz kolejny film. Na co Piotrek odparował: świetnie, a ja to wyreżyseruję" — wspominał Krzysztof Terej, współzałożyciel WatchOut Studio w rozmowie z "Rzeczpospolitą". "Zatkało mnie. Zaczęliśmy rozmowę o tym, czy to na pewno dobry projekt na debiut reżyserski. Piotr przyznał w końcu: masz rację, znajdziemy coś innego, ale rozwijajmy ten projekt, bo szkoda czasu" — dodał Terej.

SOURCE : kultura
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS