Home/entertainment/Monika Richardson nie odpusci taniej linii lotniczej. Pokazaa zniszczenia. "Oszusci"

entertainment

Kopoty Moniki Richardson z butami narciarskimi kiepska obsuga klienta linii lotniczej

W zeszym roku Monika Richardson miaa przykra przygode podczas swojego urlopu w Hiszpanii - buty narciarskie prezenterki ulegy zniszczeniu podczas lotu z Barcelony. Pomimo wysikw reklamacyjnych napotyka na brak odpowiedzi i obsug klienta przez linie lotnicze.

By Dawid Rodak | October 05, 2024 | entertainment

W zeszłym roku Monika Richardson wybrała się na urlop do Hiszpanii. Pobyt niestety zakończył się przykrą sytuacją. W drodze powrotnej zniszczeniu uległy buty narciarskie prezenterki. 'Wiecie, co to jest? To są moje nowiutkie buty narciarskie po locie z Barcelony w zeszłym roku. A wiecie, co się od tamtej pory wydarzyło w procesie reklamacyjnym z tą linią lotniczą? Nic' - zaczęła w relacji, pokazując zdjęcie szkody. Później było tylko gorzej. Takiej ilości wymaganych dokumentów Richardson się nie spodziewała. Dziennikarka wysłała kilka maili, w których domagała się wyjaśnienia całej sytuacji. Niestety otrzymane odpowiedzi nie były satysfakcjonujące. 'Nigdy w życiu żadna linia lotnicza nie zniszczyła mi w taki sposób bagażu. A teraz robią wszystko, żeby nie ponieść za to odpowiedzialności. Oszuści!' - pisała. Później kontynuowała swój wywód. 'Oto linia lotnicza, która nie ma pojęcia, co to znaczy obsługa klienta. Na maile odpowiadają przypadkowe osoby, za pomocą kopiuj/wklej, co szef kazał. Dodzwonić się nie sposób. Wyjaśnień nikt nie słucha i nie czyta. Jeśli to możliwe, latajcie inną linią' - apelowała. Prezenterka dostarczyła wszystkie potrzebne dokumenty. Odpowiedni sklep potwierdził, że buty uległy całkowitemu zniszczeniu i nie da się ich naprawić. 'Jak się przyjrzycie, jest tu napisane, że butów się nie da naprawić. Oczywiście nieprawidłowo po angielsku, no ale ja tych ludzi w biurze Welcome nie zatrudniałam' - grzmiała. Niestety linie w dalszym ciągu domagają się kolejnych dokumentów i potwierdzeń z dodatkowymi podpisami i pieczątkami. 'I tak pykamy sobie od roku' - pisała zdenerwowana Richardson. Zdjęcia reszty maili znajdziesz w naszej galerii. A ty miałeś/asz kiedyś podobne problemy z tą linią lotniczą? Daj znać w sondzie na końcu artykułu.

SOURCE : plotek
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS