Blogs
Home/entertainment/Miuosh ostro influencerach. Nie gryz sie w jezyk. "Nie dotykam"

entertainment

Miuosh ostro influencerach. Nie gryz sie w jezyk. "Nie dotykam"

Miuosh funkcjonuje na polskiej scenie muzycznej od lat i dobrze wie jak funkcjonuje branza. W rozmowie z Pomponikiem wypowiedzia sie na temat influencerow ktorzy decyduja sie na wydawanie muzyki. Raper nie zaowa mocnych sow.

November 15, 2024 | entertainment

Miuosh działa w polskiej branży muzycznej już ponad 20 lat. Zaczynał w rapowych brzmieniach i to właśnie na hip-hopowej scenie robił furorę. Muzyk od niedawna sprawdza się w roli jura odświeżonego programu " Must Be The Music ", do którego zdjęcia już ruszyły. Miuosh w rozmowie z nami ocenił muzykę influencerów. Nasza reporterka zapytała Miuosha, jaką ma opinie na temat muzyki, jaką wydają influencerzy. Stanowiska muzyka jest klarowne. To dla niego obcy świat, który ocenia przede wszystkim przez pryzmat chęci zarabiania pieniędzy. Miuosh nie ma dobrej opinii o twórczości muzycznej influencerów. " Influencerzy to jest świat, którego ja nie dotykam, jest mi obcy i traktuje to (wydawanie muzyki - red.) jako kolejne pole monetyzacji ich działalności. No, chyba że to jest dobre, ale z czymś takim się jeszcze nie spotkałem. To, co do mnie muzycznie dociera, to rzadko, jeśli jest dobre, ma coś wspólnego z infuencerstwem. Poczynania muzyczne influencerów traktuje podobnie jak freak fighty. Jest to spin off tego wszystkiego, co się dzieje, ale mnie jakoś nie łapie. Nie powinno w ogóle łapać specjalnie" - ocenił dla Pomponika. Miuosh zauważy jednak, że w oczywistych względów rozumie chęć monetyzacji wizerunku, bo każdy chce zarabiać pieniądze. Podkreślił jednak, że słaba muzyka ma negatywne konsekwencje na odbiorców. "Ale jest to monetyzacja, każdy robi, co może, żeby dużo zarobić. Szczególnie, jak ktoś jest influencerem, bo na tym polega ten zawód. Szkoda, że łapią się muzyki i przykładają rękę do tego, ze ludzie, którzy ich oglądają, uczą się słabej muzyki" - wskazał. Choć do startu nowej edycji "Must Be The Music" pozostało jeszcze sporo czasu, w mediach zaczęły krążyć plotki o rzekomych konfliktach wśród sędziów. Iskrzyć miało ponoć szczególnie między Miuoshem i Sebastianem Karpielem-Bułecką . Pierwszy z artystów postanowił jednak szybko zdementować te doniesienia na łamach portalu Jastrząb Post. "(...) Dawid [Kwiatkowski] mi to [artykuł na ten temat - przyp. red.] wysłał i umieraliśmy ze śmiechu z tej informacji. Nic takiego nigdy nie miało miejsca. Mi z Sebastianem, szczerze powiedziawszy, jest najbliżej w tym jury. My się lubimy i mamy podobny gust muzyczny. Akurat z nim się nie starłem ani razu za tym stołem. Jest totalnie odwrotnie" - zapewnił. ZOBACZ TEŻ: Ekipa nowego "Must Be the Music" na sekretnym spotkaniu. Oto kto się pojawił Sebastian Karpiel Bułecka jurorem muzycznego programu. To już oficjalne Miuosh niespodziewanie reaguje na krytykę swojego projektu. "Poczułem się dumny"

SOURCE : pomponik
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS