Home/entertainment/Mija 10 lat od tragicznej smierci rodziny dziennikarzy. "Pierwsze co mnie natchneo to dlaczego Darek nie dzwoni"

entertainment

Mija 10 lat od tragicznej smierci rodziny dziennikarzy. "Pierwsze co mnie natchneo to dlaczego Darek nie dzwoni"

23 pazdziernika 2024 r. minie 10 lat od dramatycznego wybuchu gazu w jednej z kamienic w Katowicach. W tragicznych okolicznosciach zgineli wowczas cenieni dziennikarze Dariusz Kmiecik jego zona Brygida a takze ich dwuletni syn Remigiusz. W programie "Dzien dobry TVN" przypomniano dzien wybuchu. Wspopracownicy opowiedzieli rowniez jakimi byli osobami na co dzien a takze za co cenili ich w pracy. Darek nie by typem gwiazdora mowi Pawe Laskosz asystent dziennikarza. Ona zawsze potrafia wydobyc jakas przejmujaca historie opowiadaa o reporterce Beata Widuch z TVP Katowice.

October 19, 2024 | entertainment

W programie "Dzień dobry TVN" wrócono do strasznych wydarzeń sprzed dziesięciu lat. O wspomnienia na temat Brygidy i Dariusza Kmiecików zapytano ich współpracowników z TVP Katowice oraz TVN. W wybuchu gazu w kamienicy zginęła rodzina dziennikarzy. "Pierwsze co mnie natchnęło, to dlaczego Darek nie dzwoni" Dariusz Kmiecik był cenionym reporterem, który zawsze był na czas — gdy doszło do wybuchu w kamienicy, jeden z jego kolegów dziwił się, że ten jeszcze się nie skontaktował w sprawie wyjazdu na miejsce zdarzenia. — Pierwsze co mnie natchnęło, to dlaczego Darek nie dzwoni. To jest taki temat, gdzie powinniśmy już za chwilę wybierać do redakcji i robić z tego materiał. W normalnych warunkach to Darek byłby tam pierwszy — mówił Andrzej Kuberski, operator kamery TVN24. — Jechałem tego dnia bardzo wcześnie do pracy. Zadzwonił wtedy do mnie ówczesny szef "Faktów" z pytaniem, czy wiem, co się stało i czy to jest ta kamienica, w której mieszka Darek. Od razu pojechałem na miejsce — wspominał Paweł Laskosz, asystent Kmiecika i reporter "Faktów po południu". Dziennikarze długo nie dowierzali i wręcz wypierali fakt, że małżeństwo i ich syn zginęli w kamienicy. — Dramatyczny cios. Relacje nasze takie osobiste, relacje dziennikarskie, relacje koleżeńskie także w pracy były już wtedy bardzo bliskie. Trudno takie rzeczy przyjąć do wiadomości, nawet jak jest się dziennikarzem newsowym, na co dzień ma doświadczenia z różnymi dramatycznymi sytuacjami. To wszystko naprawdę bardzo mocno wstrząsnęło redakcją — opowiadał w materiale Grzegorz Kajdanowicz, prowadzący "Fakty TVN". Koledzy z pracy wspomnieli, że zarówno Brygida, jak i Dariusz, byli profesjonalistami, którzy z pasją poświęcali się pracy. Paweł Laskosz wspomniał, że Kmiecik "nie był typem gwiazdora", zawsze traktował innych z szacunkiem i nie wywyższał się, mimo że wśród reporterów był już osobą rozpoznawalną. Zdaniem Beaty Widuch, montażystki z TVP Katowice, Brygida Kmiecik nie bała się podejmować tematów, w których inni nie widzieli potencjału i była "osobą jedną na tysiąc", — Miała wyczucie do tematów. Potrafiła znaleźć bohatera tak, gdzie ludzie nie widzieli nic interesującego. Ona zawsze potrafiła wydobyć jakąś przejmującą historię — wspominała. Była wspaniałą dziennikarką, reportażystką taką z krwi i kości. To też, co mocno wyróżniało reportaże Brygidy, to miały ogromną siłę sprawczą. One naprawdę zmieniały rzeczywistość — dodawała Izabela Szukalska, reportażystka, a zarazem przyjaciółka Brygidy. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku , Instagramie , YouTubie oraz TikToku . Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: [email protected] .

SOURCE : plejada
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS