Megalopolis Nowy film od rezysera Ojca Chrzestnego zmierza na streaming

Francis Ford Coppola to jedna z największych legend Hollywood. To właśnie temu pięciokrotnemu zdobywcy Oscara zawdzięczamy takie hity jak Ojciec chrzestny, Czas Apokalipsy , czy Dracula . Od niedawna w kinach gości jego najnowsze dzieło, Megalopolis . Niestety, film ten nie cieszy się zbyt dużym zainteresowaniem, a zachodnie media rozpisują się nawet o fakcie, że sam reżyser zadłużył się podczas tworzenia i promocji tego widowiska. Jeśli nie planujecie wycieczki do kina na seans Megalopolis , to już niedługo nadarzy się inna okazja, aby sięgnąć po ten tytuł. Dzieło Coppoli zmierza na streaming. Zanim jednak film Megalopolis zawita na popularne platformy streamingowe, najpierw będzie można zakupić ten tytuł na serwisach VOD (Video on Demand) np. Amazon, Apple i Google Play. Premierę VOD wyznaczono na 12 listopada 2024 roku . Na ten moment nie wiadomo, kiedy film pojawi się na popularnych platformach subskrypcyjnych. Coppola wpadł na pomysł tej produkcji już w 1977 roku, czyli niedługo po premierze Ojca chrzestnego . Znany reżyser zamierzał stworzyć film, w którym mógłby porównać upadek Cesarstwa Rzymskiego do obecnego stanu USA. Po kilku dekadach w szufladzie, dopiero w 2019 roku Coppola wyjawił, że film Megalopolis jednak ujrzy światło dzienne. Osobiście zajął się scenariuszem i reżyserią. Poza nim producentami zostali także Barry Hirsch, Fred Roos i Michael Bederman. Bogata obsada filmu Megalopolis to: Adam Driver, Giancarlo Esposito, Nathalie Emmanuel, Aubrey Plaza, Shia LaBeouf, Jon Voight, Jason Schwartzman, Talia Shire, Grace VanderWaal, Laurence Fishburne, Kathryn Hunter i Dustin Hoffman. Megalopolis (2024) Cesarz Catilina (Adam Driver) przewodzi państwu znanemu jako Nowy Rzym. Korzystając z mocy władzy nad czasem zamierza odbudować swoje królestwo w formie utopijnej. Przeciwstawia mu się burmistrz, Franklyn Cicero (Giancarlo Esposito). Film Megalopolis właśnie zawitał do polskich kin. Mieliście już okazję wybrać się na seans? Za jakość i rzetelność powyższej treści ręczy Wojtini