Marcelina Zawadzka dzieli si szczerymi opiniami na temat swojego porodu

Marcelina Zawadzka powitała syna, Leonidasa, 9 października. Dzieliła się szczegółami swojego porodu, opowiadając o trudnościach, intensywnych godzinach pełnych emocji, wsparcia. Przygotowując się do narodzin, czuła się samolubna, ale postanowiła podzielić swoją historią na YouTubie. Wraz z doulą, Olą, wspominała niezwykły moment. Opowiadała o pierwszych skurczach, przygotowaniach, intensywnych godzinach porodu. Było wiele trudności, zwłaszcza gdy cierpiała przez długi okres ciazy, zniecierpliwiona oczekiwaniem na poród. Opowiadała o skurczach, które stopniowo narastały. Partner, Max, wspierał ją podczas trudów porodu, a decyzja o cesarskim cięciu była ostatecznością. Poród okazał się trudny, ale umocnił więzi z partnerem. Narodziny dziecka pogłębiły ich relację i wzajemne wsparcie. Dougła zauważyła ich bliskość i emocje towarzyszące narodzinom. Marcelina podkreśliła, że nie zamieniłaby niczego w tym doświadczeniu. Odczytuj nasze artykuły na Plejada.pl, aby być na bieżąco z show-biznesem!