Sikorski powaznie rozwaa kandydowanie na prezydenta burzliwa debata w mediach - aktorzy wydarzenia reakcje

Radosław Sikorski poważnie zastanawia się nad możliwością ubiegania się o stanowisko prezydenta. Wkrótce okaże się, kto zostanie wybrany w prawyborach frakcji Koalicji Obywatelskiej. Obecnie toczy się dyskusja pomiędzy Sikorskim a Trzaskowskim. Kontrowersje powstały po wywiadzie w programie 'Kropka nad i', w którym gościem Moniki Olejnik był minister spraw zagranicznych. Dziennikarka poruszyła kwestię pochodzenia jego żony, odnosząc się do jej żydowskich korzeni. Wsparcie dla partnerki polityka wyraziła w mediach społecznościowych Małgorzata Rozenek. Monika Olejnik błędnie cytując 'Tygodnik Powszechny', zamiast artykułu Piotra Śmiłowicza z portalu Gazeta.pl, spowodowała spięcie na temat genezy małżonki polityka. - Przeczytałam, że dla członków KO kontrowersyjnym jest pochodzenie pana żony. Co by pan odpowiedział autorowi? - zapytała. Te słowa tak zirytowały ministra, że opuścił studio jeszcze przed zakończeniem nagrania. Później w mediach społecznościowych zwrócił się do stacji TVN, żądając przywrócenia standardów dziennikarskich. Sprawa nadal budzi duże emocje, a coraz więcej osób zabiera głos w dyskusji, w tym Małgorzata Rozenek. Celebrytka, choć nie wprost, postanowiła wesprzeć żonę polityka, Anne Applebaum. Na Instagramie 'Perfekcyjnej pani domu' pojawił się post z pozdrowieniami. Zdjęcia możecie zobaczyć w naszej galerii na górze strony. Na każdym z nich Rozenek trzyma książkę dziennikarki w języku angielskim 'Autocracy, Inc: The Dictators Who Want to Run the World'. W języku polskim nosi tytuł 'Koncern Autokracja. Dyktatorzy, którzy chcą rządzić światem'. 'Tak, staram się czytać książki w oryginale, świetny sposób na naukę języka, szczególnie politycznego. Tak, cenimy kobiety, od których możemy się nauczyć wnikliwości, precyzji, niezależnego myślenia, odwagi w podejmowaniu trudnych tematów i głębokiego zaangażowania w obronę wartości, które są jej bliskie' - pisze Rozenek. Dziennikarka, chcąc rozwiać wątpliwości, przeprosiła. Stwierdziła, że od lat walczy z antysemityzmem i hejtem. Podkreśliła, że była zszokowana, gdy media poruszyły kwestię pochodzenia Applebaum. 'Uważałam, że minister powinien dostać okazję na odpowiadanie, co zrobił w 'Kropce nad i'. Przepraszam państwa, wszystkich moich widzów - jeśli nie byłem wystarczająco jasny i precyzyjny. Nie miałem zamiaru sugerować niczego złego, podobnie jak minister Sikorski uważam, że Polska nie jest krajem antysemitów!' - czytamy na Instagramie Moniki Olejnik.