Kontrowersyjne momenty Magdaleny Ogorek na wizji. Od wyborow prezydenckich do "gratow"

Magdalena Ogórek miała wielkie ambicje, chciała zostać pierwszą w Polsce kobietą prezydentem. Nie udało się, a już kilka lat później stała się jedną z największych gwiazd TVP za czasów PiS-u. Jej medialna kariera obfitowała w kontrowersje, a teraz ma nowe stanowisko w prawicowej stacji wPolsce24. W rozmowie z Plejadą Magdalena Ogórek powiedziała jasno: nie będzie oczerniać TVP. Nigdy w życiu nie dam takiego spektaklu, bo trzeba umieć odchodzić z kulturą i z klasą . Dlatego nie powiem złego słowa o moim byłym miejscu pracy — mówiła nam Ogórek . Prezenterka zaznaczyła jednak, że gdy PiS przejmowało telewizję publiczną, a osoby, które nie zgadzały się z nowym profilem stacji, odchodziły, nie mogła zrozumieć ich zdziwienia. Przecież takimi prawami, według niej, rządzi się praca w TVP. Za mną stoi mur widzów . Byli przy mnie w tych sytuacjach radosnych i w tych stresujących, bo takie każdy człowiek ma w życiu — dodała Magdalena Ogórek. Magdalena Ogórek nieraz zaliczała wpadki Magdalena Ogórek w 2015 r. startowała w wyborach prezydenckich, z ramienia SLD. Ostatecznie zajęła 5. miejsce, zdobywając 2,38 proc. głosów. Chwilę później zakończyła swoją współpracę z partią. Zanim jednak spróbowała swoich sił w polityce i publicystyce, Ogórek wystąpiła w kilku produkcjach telewizyjnych, takich jak: "Lokatorzy", "Los Chłopacos" i "Czego się boją faceci, czyli seks w mniejszym mieście", a także w kilkudziesięciu odcinkach serialu " Na dobre i na złe ". W 2016 r. rozpoczęła się jej kariera w TVP Prawa i Sprawiedliwości. Prowadziła programy w TVP Info i na antenie Jedynki. W trakcie jednego z odcinków programu "Arena poglądów" Ogórek wychwalała Kartę Dużej Rodziny, przypisując jej wprowadzenie ówczesnemu rządowi. Nie spodziewała się, że w studiu obecny będzie student, który podważy jej słowa. Jeśli dobrze pamiętam, to pani Magdalena Ogórek pochwaliła Kartę Dużej Rodziny i to, że Spółki Skarbu Państwa wprowadzają specjalne zniżki dla rodzin, ale zostało to wprowadzone dzięki rządom Platformy Obywatelskiej — powiedział, a prezenterka zaniemówiła. Podobna sytuacja miała miejsce w programie " W tyle wizji " na antenie TVP Info. Stałym elementem programu były telefony od widzów, a jeden z nich wprowadził Magdalenę Ogórek w zakłopotanie. Mam czarno-biały telewizor. Prosiłbym, żeby się pani bardziej jaskrawie ubierała, bo budzi pani we mnie niesłychaną fantazję. Pozdrawiam panią i podziwiam pani urodę — można było usłyszeć na antenie. "Panie Leszku, bardzo dziękuję. Pozdrawiam" — odpowiedziała wtedy prezenterka. W tym samym programie Ogórek odebrała telefon od pana Andrzeja z Rybnika, a jego wypowiedź szybko obiegła media, które nazwały mężczyznę "kochankiem Magdaleny Ogórek". Proszony o zadanie pytanie, widz mówił tylko, że "chce rozmawiać z Magdą, która ma natychmiast odebrać od niego swoje graty". Kontrowersyjne słowa padły z ust Magdaleny Ogórek w programie "Minęła 20". Prowadząca rozmawiała z Markiem Rutką, który wcześniej przebywał w Kijowie i rozmawiał z ukraińskimi politykami. Przyznał również, że z uwagi na położenie Polski i bliskość Wschodu, nasz kraj może być w większym zagrożeniu, niż kraje Zachodu. Magdalena Ogórek wypowiedziała wtedy słynne słowa o rakietach . Twierdziła, że z oddalonego o 400 km od Warszawy Obwodu Kaliningradzkiego rakiety dotrą do stolicy Polski w trzy godziny . Widzowie szybko wyłapali wpadkę, wyjaśniając, że naprawdę zajęłoby to ok. 15 min. Pani Ogórek, była lewicowa kandydatka na prezydenta Najjaśniejszej RP, być może miała na myśli, że przewiezienie rakiet krótkiego zasięgu z Kaliningradu do W-wy zajmie Rosjanom 3 godz. — można było przeczytać w komentarzach. W 2020 r., w programie "W tyle wizji" wypowiedź marszałka Ryszarda Terleckiego spotkała się z oburzeniem ze strony wielu widzów. Sama Magdalena Ogórek nie widziała w niej nic szokującego. Ja z pewną przykrością stwierdzam, że na sali wśród posłów Lewicy i Platformy Obywatelskiej są posłowie, którzy mają maseczki ze znakami, które do złudzenia przypominają symbole Hitlerjugend i SS. Ale rozumiem, że opozycja totalna nawiązuje do totalitarnych wzorów, z przykrością to przyjmujemy — powiedział Terlecki. Problem polegał na tym, że niefortunny montaż materiału i komentarz Ogórek wypowiedziany w nieodpowiednim momencie, ośmieszył wypowiedź Terleckiego. Brak historii w szkołach może też owocować niezrozumieniem pewnych kwestii . Dzisiaj tę sprawę podjął na przykład marszałek Terlecki, my się zaraz do niej ustosunkujemy. Chodzi o symbol, który został użyty przez panie ze Strajku Kobiet — powiedziała Ogórek, a chwilę później pokazano montaż, w którym autor informował, że błyskawica była wykorzystywana jako symbol, m.in. przez grupy szturmowe Szarych Szeregów, Pocztę Polską, a także widnieją na skrzynkach elektrycznych. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych . Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku , Instagramie , YouTubie oraz TikToku . Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: [email protected] .