Will Smith - Droga od Skandalu na Oscary do Kontrowersji wok Maestwa - Analiza

Po skandalu z 94. ceremonii rozdania Oscarów Will Smith mocno odczuł reperkusje uderzenia w twarz Chrisa Rocka. Nie dość, że zarząd Amerykańskiej Akademii Filmowej nałożył na niego 10-letni zakaz wstępu na galę Oscarów, to jeszcze gwiazdor spotkał się z ostrą krytyką ze strony mediów i internautów. Nie brakowało wtedy głosów, że jego akt przemocy właściwie zniszczył mu karierę. Smith słusznie postanowił zniknąć na jakiś czas z ekranów. Gdy sprawa ucichła, wyszło na jaw, że Hollywood całkowicie go nie skreśliło. W tym roku zobaczyliśmy aktora w kolejnej części serii "Bad Boys". I choć ewidentnie zwolnił tempo w ostatnich dwóch latach, to wydaje się, że całkowicie z dużego ekranu nie zniknie. Sprawa ze spoliczkowaniem dobitnie pokazała, że obchodzący 25 września 56. urodziny aktor nigdy w zasadzie nie był kryształowym człowiekiem, za jakiego długo go uważano. Smith bowiem ma na koncie wiele innych wybryków, które kreślą obraz osoby o dość skomplikowanym usposobieniu. W 1989 r. Will Smith zaczynał święcić triumfy jako raper. Jako połowa duetu DJ Jazzy Jeff and the Fresh Prince zgarnął właśnie swoją pierwszą nagrodę Grammy za utwór "Parents Just Don't Understand" (tę nagrodę zdobywał jeszcze przez kolejne trzy lata z rzędu). Kilka dni później — według raportu policji z Filadelfii — miał wziąć udział w incydencie, w którym promotor z wytwórni płytowej William Hendricks doznał obrażeń, które prawie doprowadziły do utraty wzroku. Cztery postawione artyście zarzuty ostatecznie zostały cofnięte, ale Smith spędził jedną noc w filadelfijskim areszcie. Wraz z sukcesem przyszły oczywiście wielkie pieniądze, a z nimi rozrzutny styl życia. Smith kupował kolejne domy i drogie samochody, ale unikał płacenia podatku dochodowego. Jak po latach wspominał w swojej autobiografii zatytułowanej "Will": "Nie chodziło o to, że zapomniałem płacić podatki... po prostu ich nie płaciłem. W końcu Wujek Sam uznał, że wystarczy tej zabawy i w końcu upomniał się o swoje". Amerykański urząd podatkowy wyliczył, że Smith winny był ok. 2,8 mln dol. podatku dochodowego. Po zaledwie kilku latach kariery i trzech albumach Smith znalazł się na skraju bankructwa, tracąc m.in. kilka nieruchomości. Niedługo później otrzymał propozycję zagrania głównej roli w serialu komediowym "Bajer z Bel-Air", co pozwoliło mu stanąć na nogi. W 2012 r. Smith stał się bohaterem incydentu, jaki miał miejsce na moskiewskiej premierze filmu "Faceci w czerni 3". W trakcie przejścia czerwonym dywanem Smith zatrzymał się przy jednym z reporterów, który poprosił o uścisk, a następnie próbował pocałować aktora. Smith zareagował na to, mówiąc: "co jest z tobą nie tak, stary?" i spoliczkował go. Okazało się, że mężczyzna, który rzucił się na szyję Smithowi to pochodzący z Ukrainy Witalij Sediuk i wcale nie był reporterem, ale pranksterem. W późniejszych latach napastował jeszcze wiele innych gwiazd podczas publicznych wystąpień, m.in. na Festiwalu Filmowym w Cannes i na Nowojorskim Tygodniu Mody. Jego ofiarami padli m.in. Gigi Hadid, Kim Kardashian , America Ferrera, Bradley Cooper i Brad Pitt . W 2018 r. Smith wystąpił na moskiewskim stadionie Łużniki (tam, gdzie w marcu 2022 r. przemawiał Władimir Putin ) z okazji mistrzostw świata w piłce nożnej. Smith, raper Nicky Jam i albańska wokalistka Era Istferi wykonali kawałek "Live It Up", określany mianem jednego z najgorszych w historii oficjalnych utworów tej piłkarskiej imprezy. Występując w tym utworze, Smith stał się twarzą jednej z najbardziej kontrowersyjnych edycji mistrzostw świata. Rosja została wybrana gospodarzem tej edycji w 2014 r. i przeprowadziła ją mimo m.in. zarzutów o skorumpowanie władz FIFA , prześladowań mniejszości narodowych oraz społeczności LGBT+ w kraju, działań zbrojnych na terenie Ukrainy (aneksja Krymu, wojna w Donbasie) oraz zestrzelenie samolotu linii Malaysia Airlines przez prorosyjskich separatystów. Will Smith i Jada Pinkett pobrali się w 1997 r. i długo byli uznawani za jedną z bardziej zgodnych par w Hollywood. Nie zawsze jednak było między nimi idealnie. Para kilkukrotnie rozstawała się, chociaż do rozwodu nigdy nie dochodziło. W 2011 r., gdy po raz pierwszy para się rozstała, aktor szukał pocieszenia w narkotykach. Kilka lat później, podczas kolejnej separacji, Jada Pinkett Smith miała związać się z młodszym od siebie raperem Augustem Alsiną. Teraz zarówno aktorka, jak i jej mąż zapewniają, że żyją w otwartym małżeństwie i dają sobie dużo wolności. Smith przyznał, że również miał związki z innymi kobietami. "Daliśmy sobie dużo swobody i zaufania, wierzymy, że każdy musi znaleźć własną drogę. Dla nas małżeństwo nie może być więzieniem" — mówił aktor we wrześniu 2021 r. na łamach magazynu "GQ", dodając, że nie wszyscy powinni podążać tą samą ścieżką, co oni. Źródła: "Atlanta Black Star", "GQ Magazine"