entertainment
Kolonia nr 5 - Walka o przyszosc podparyskiej dzielnicy Montvilliers
W centrum wydarzen 'Kolonii nr 5' przy B5 budynku w Montvilliers zamieszkanej przez ubogich migrantow nowy mer Pierre Forges staje do konfrontacji z dziaaczk spoeczna Haby Keita. Konflikt ten ilustruje spoeczne nierownosci i walke o godne zycie mieszkancow zderzajac emocje i przemoc z legalnymi metodami walki. Film konfrontuje nas ze skomplikowanymi moralnymi wyborami i nadziejami na lepsza przyszosc zmuszajac do refleksji nad cenami jakie ponosi sie w imie zmian.
W centrum wydarzeń 'Kolonii nr 5' znajduje się budynek B5 w podparyskiej dzielnicy Montvilliers. Zamieszkana głównie przez ubogich migrantów i ich potomków, od dawna jest cierniem w oku władz. Gdy jej mer nagle umiera, jego funkcję obejmuje młody i ambitny Pierre Forges (Alexis Manenti). Postanawia on rozwiązać problem, z którym nie poradzili sobie jego poprzednicy — wyburzyć niszczejące budynki, a ich mieszkańców wysiedlić. Jego oponentką okazuje się Haby Keita (Anta Diaw), działaczka społeczna, która decyduje się startować przeciwko niemu w nadchodzących wyborach. Ly nie bawi się w subtelności. Wystarczy wspomnieć, że stary mer umiera na atak serca chwilę po uroczystym wysadzeniu opustoszałego budynku w pobliżu B5. Jeszcze lepiej widać to w kreacji postaci Pierre'a. Wcielający się w niego Manenti w 'Nędznikach' wykreował policjanta Chrisa — ucieleśnienie wszystkiego, co najgorsze w służbach mundurowych. Tym razem aktor zagrał antypatycznego biurokratę, który stanowisko otrzymał nie za zasługi dla lokalnej społeczności, a wierną służbę partii. Mieszkańców dzielnicy traktuje jak wrogów, zarazem brzydzi się nimi i boi się ich. Paradoksalnie pracuje jako pediatra — zawód kojarzony raczej z dobrocią, empatią i otwartością. Działania Chrisa w 'Nędznikach' wywoływały przede wszystkim wściekłość, a ta narastała przez cały film, by w finale doprowadzić do agresywnej reakcji. Pierre'a w 'Kolonii nr 5' trudno lubić, nie da mu się kibicować i czasem widz łapie się na tym, że czeka, aż los odpłaci się przypadkowemu merowi za całokształt twórczości. Ly zaznacza jednak, że przemoc nie jest żadnym rozwiązaniem. Haby zwalcza go jego własną bronią — znajomością przepisów i wykorzystywaniem ich przeciwko decyzjom mera. Świetnie sprawdza się to między innymi w scenie protestu przeciwko nowemu prawu, zakazującemu zgromadzeń osób niepełnoletnich. Haby nie jest jednak nieludzkim stoikiem. Emocje w niej buzują i czasem zdarzy jej się nawet otworzyć biuro Pierre'a z kopa i dosadnie powiedzieć mu, co myśli o jego nowych pomysłach. Jej działania skupią się jednak na nieprzemocowym zwalczaniu go. Inne metody preferuje Blaz (Aristote Luyindula), jej kolega z bloku. Obrana przez niego droga wydaje się pozornie atrakcyjna. Gdy w akcie prostestu podpala bilbord, nawet Haby spogląda przez moment z fascynacją na ogień — jakby prosta ścieżka gniewu wydawała jej się atrakcyjna. Ly wskazuje szybko, że to tylko pozory. Podkreśla to w finale wątku Blaza. O ile rozumiemy, skąd wzięły się targające nim emocje, trudno pochwalić, a nawet usprawiedliwić jego czyny. Ly zachowuje miejscami energiczność swego debiutu. Widać to w scenach masowych, przede wszystkim w przerażającej i przejmującej sekwencji przymusowej wyprowadzki z budynku, zwieńczonej ujęciem mieszkańców spuszczających cały swój dobytek na linach. Jednak jego najnowsze dzieło ogląda się przez większość czasu chłodno. Być może z racji, że reżyser prawi nam jednak oczywistości. Albo z faktu, że przedstawione postaci rażą przerysowaniem (intencjonalnym, ale nie zawsze dobrze sprzedanym). A także dlatego, że chociaż treść się nieco zmieniła, forma pozostała ta sama. W końcu — trudno uwierzyć, że Haby odniesie sukces, że Blaza znów nie poniosą emocje, że Pierre wyniesie jakieś wnioski ze swojego zgodnego przepisami, ale niemoralnego zachowania. Przesłanie 'Kolonii nr 5' wydaje się tyleż słuszne, co pozostające w sferze życzeń. A mimo to trzeba robić swoje — jak Haby, obierająca w finale własną ścieżkę. Bo koszty pójścia śladami innych, czy Blaza, czy Pierre'a, są jeszcze gorsze. 6/10 'Kolonia nr 5' (Bâtiment 5), reż. Ladj Ly , Francja/Belgia 2023, dystrybucja: M2 Films, premiera kinowa: 22 listopada 2024 roku
PREV NEWSMarcin Najman jak Krzysztof Rutkowski Stanowczo zaprotestowa
NEXT NEWSNowe doniesienia ws. Edyty Gorniak. To stanie sie jeszcze w przyszym roku. Oficjalnie ogosia
Marek Bukowski z zona nie zgadza sie "w niczym". Mimo to spedzili razem ponad 20 lat
Marek Bukowski przez ponad 20 lat by w zwiazku mazenskim z Ewa Bukowska. Para nie ukrywaa ze wiecej ich dzielio niz aczyo ale i tak latami trwali w relacji ktora nawiazali na studiach. W koncu podjeli decyzje o rozwodzie ktory aktor nazwa "porazka". Rozpad mazenstwa nie zrazi go jednak do nawiazania kolejnych blizszych relacji z kobietami. Marek Bukowski 26 listopada konczy 55 lat.
Magorzata Rozenek o amaniu przepisow ruchu drogowego i paceniu mandatow. "Odbyam rozmowe ze straza miejska"
Magorzata Rozenek opowiadajac o spotkaniu ze straza miejska przyznaa ze "nie jest wybitnym kierowca" i zdradzia dlaczego chetniej jezdzi na fotelu pasazera.
Najpierw doniesienia o rozstaniu a teraz to. Kaczorowska spedzia noc z gwiazda. Sama ogosia
Motywem przewodnim licznych artykuow w rodzimej prasie plotkarskiej jest ostatnio rozwod Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli. Sami zainteresowani przedstawili swoje wersje w telewizji i postanowili do tematu nie wracac. Wobec tego nie zabieraja gosu oficjalnie ale co jakis czas publikuja w sieci rzeczy ktore jednoznacznie nawiazuja do rozstania. Ostatnio aktorka wprawia wszystkich w osupienie kiedy wyjawia z kim spedzia noc. To gwiazda ekranu.
Film wojenny Netfliksa nadciaga na kolejnej zapowiedzi. Premiera za kilka tygodni
Batalion 6888 wkracza do akcji.Pojawi sie nowy materia promujacy film Batalion 6888.
Towarzyski debiut wnuczki Sophii Loren. Poznajcie Lucie Sofie Ponti
Wnuczka Sophii Loren wezmie udzia w synnym Le Bal des Debutantes w Paryzu. "Mysle ze odziedziczyam po babci charakter. Zawsze uczya mnie by nigdy sie nie poddawac i nadal dazyc do tego czego sie pragnie bez wzgledu na odrzucenie lub koszty" wyznaa Lucia Sofia Ponti w wywiadzie dla magazynu "Hello".
Magdalena Kumorek stracia tate w modym wieku. "Ja te smierc wyparam"
Magdalena Kumorek jako nastolatka stracia ukochanego tate ktory zmar nagle. W najnowszym wywiadzie aktorka czule wspomina swojego ojca ktory by przeciwienstwem jej mamy. Ta bowiem wychowywaa ja twarda reka jednak zawsze bya sprawiedliwa i wspaniaa jak podkresla aktorka. "Wychowaa dwoje zaradnych ludzi wiec to juz jest sukces olbrzymi a bya sama. No ale bya mama wymagajaca" podkresla 45-latka.