Kolejne polskie radio eksperymentuje z AI. Wasciciel mowi o "interesujacym kierunku"

Jak podaje serwis Wirtualne Media, Radio Wielkopolska od ponad roku eksperymentuje ze stworzonymi przez sztuczną inteligencję prezenterami w serwisach pogodowych i w niektórych pasmach. Jest to rozwiązanie, które może przynieść wydawcom lokalnym oszczędności, ale jednocześnie ściąga krytykę dziennikarzy. Takiego rozwiązania broni jednak Leszek Kozioł, dawniej prezes Radia Eska, a obecnie właściciel Radia Wielkopolska. "Stacje radiowe na całym świecie stale wdrażają nowe narzędzia informatyczne. Kiedyś graliśmy muzykę z płyt a reklamy z taśm magnetofonowych. Dzisiaj wszystko leci z komputera, a nowoczesne narzędzia zastąpiły pracę realizatorów dźwięku" — powiedział Kozioł, cytowany przez Wirtualne Media. Zdaniem Leszka Kozioła obecnie dostępne są już bardzo dobrze narzędzia, które "pozwalają nawet na klonowanie głosów". Jako przykład właściciel Radia Wielkopolska podał wywiad wygenerowanej przez AI dziennikarki z nieżyjącą Wisławą Szymborską, który wyemitowany został w październiku 2024 r. przez Off Radio Kraków. Dodał też, że w sprawie pojawiają się słowa krytyki, ale pochodzą głównie od ludzi z branży, a nie słuchaczy. "To naturalne, że postęp technologiczny jak każda zmiana budzi czasem lęk, wśród tych którzy obawiają się o swoja pracę. Jednak jest to bardzo interesujący kierunek szczególnie dla małych stacji radiowych, które zawsze ustępowały brzmieniowo stacjom sieciowym" — zauważył Kozioł. Zapewnił również, że w Radiu Wielkopolska nadal pracują prawdziwi dziennikarze, którzy odpowiadają za merytoryczną część audycji, a syntezatory mowy mają tylko "profesjonalizować brzmienie stacji" i skracać czas produkcji. Wspomniane Off Radio Kraków nie tylko zdecydowało się na użycie sztucznej inteligencji do stworzenia wywiadu ze zmarłą w 2012 r. poetką, ale też zakończyło współpracę z prawdziwymi dziennikarzami, by zastąpić ich trojgiem prezenterów wygenerowanych całkowicie przez AI. Po oburzeniu w branży i mediach społecznościowych władze stacji wycofały się z tego pomysłu, nazywając go "eksperymentem".