Justyna Gradek zapowiada kolejne operacje "Chce przeszczepic tuszcz w boki posladkow i ZMNIEJSZYC PIERSI"

Justyna Gradek ma za sobą całą serię ingerencji w urodę, która wyniosła ją majątek. Modelka wciąż nie ma jednak dość. 31-latka już ma w planach kolejne zabiegi. "Czuję, jakbym była przytłoczona ich wielkością" - powiedziała o swoim biuście celebrytka. Mimo podrasowanej urody, którą zjednała sobie na Instagramie milion obserwujących, modelka nie może raczej pochwalić się szczęściem w miłości. Celebrytka ma na koncie głośny związek z (który zakończył się oskarżeniem o kradzież). W międzyczasie zaliczyła jeszcze ekspresowe romanse z rumuńskim milionerem o kryminalnej przeszłości, oraz tajemniczym bogaczem z Dubaju. Niestrudzona łodzianka nie daje jednak za wygraną w poszukiwaniach "tego jedynego". Wszystko wskazuje na to, że w życiu obrotnej influencerki znowu pojawił się ktoś wyjątkowy. Pod jej zdjęciami dość często przewijają się bowiem komentarze niejakiego . Tajemniczy mężczyzna już kilkukrotnie nazwał Justynę "żonką", a Polce zdarzyło się odpowiedzieć na jego internetowe zaloty. W życiu żądnej przygód celebrytki wszystko zmienia się niczym w kalejdoskopie, łącznie z jej aparycją. W ciągu kilku ostatnich lat poddała się licznym zabiegom estetycznym, takim jak powiększanie piersi, lifting brazylijski BBL, powiększanie ust, lifting twarzy, blefaroplastyka oraz korekta nosa. Ostatnio wyjechała do tureckiej kliniki na zabieg, który nazywa się "foxy eyes". Justyna Gradek planuje operacje plastyczne O dziwo 31-latce wciąż mało jest ingerencji w swoje ciało. Celebrytka, która wydała majątek na operacje plastyczne, wciąż nie jest zadowolona ze swojego wyglądu i już planuje znowu iść pod nóż. W ramach zorganizowanej w poniedziałek serii pytań i odpowiedzi Justyna wyjawiła, że wciąż nie osiągnęła takiego efektu, jakiego by sobie życzyła. - padło pytanie. - zdradziła Gradek. Gradek już wcześniej wspominała, że ma w planach pozbyć się monstrualnych silikonów, które od lat są jej znakiem rozpoznawczym. Jeden z internautów chciał wiedzieć, jaki celebrytka ma teraz rozmiar implantu i dlaczego chce zmienić go na mniejszy. - przyznała. - wyjawiła, dodając, że pod biustem ma zaledwie 65 cm.