Jolanta Kwasniewska myslaa ze Kuba Wojewodzki bedzie jej zieciem. Jej reakcja Bezcenna. "Jezu Chryste"

Aleksandra Kwaśniewska od ponad 12 lat jest żoną Kuby Badacha . Małżonkowie sprawiają wrażenie wyjątkowo szczęśliwych, czemu chętnie dają świadectwo w mediach społecznościowych. Muzyk może liczyć także na aprobatę teściów. Ostatnio Jolanta Kwaśniewska podzieliła się zabawną anegdotą związaną z zięciem. Okazuje się, że początkowo podejrzewała, że jej córka spotyka się z innym znanym Kubą. Kuba Badach nie potrzebował wiele czasu, aby skraść serce teściowej. Jolanta Kwaśniewska niejednokrotnie przyznawała w wywiadach, że ma świetne relacje z zięciem. Kiedyś zdradziła nawet, że oboje są pedantami i obsesyjnie sprzątają. Niedawno prezydentowa udzieliła wywiadu portalowi Świat Gwiazd. Podczas rozmowy opowiedziała zabawną historię związaną z początkami związku jej córki. Okazuje się, że pierwsza dama myślała, że Aleksandra Kwaśniewska spotyka się z zupełnie innym Kubą. - zaczęła swoją opowieść Jolanta Kwaśniewska . Prezydentowa była przekonana, że jej córkę i prezentera połączyło coś więcej. "Byliśmy na nartach i moja Oleńka w zamkniętym pokoju: 'Kuba, Kuba, Kuba...'. Jezu Chryste, Jezu Chryste, chyba moje dziecko jest z Kubą Wojewódzkim! Podziwiam, ale nie wyobrażałam sobie Kuby Wojewódzkiego w roli mojego zięcia" - wspominała. Niedługo później obawy pierwszej damy zostały rozwiane. "Jak się okazało, o innego Kubę chodziło. Pamiętam, święta wielkanocne i Oleńka mi mówi: 'Mamuś ja takiego chłopaka już mam Kubę Badacha'. Nie znam. 'On jest artystą, jest piosenkarzem'. Jezu Chryste..." - opowiadała żona Aleksandra Kwaśniewskiego. Aleksandra Kwaśniewska niejednokrotnie publicznie piętnowała wytykanie kobietom braku potomstwa. Dziennikarka i jej mąż nie mają dzieci, jednak tylko ona musiała niejednokrotnie odpowiadać na niedyskretne pytania dotyczące tej decyzji. Niedawno o tę kwestię zapytano także Jolantę Kwaśniewską. Prezydentowa odpowiedziała, że szanuje wybór córki, jednak uważa, że byłaby świetną babcią . "Troszkę żałuję, tak (...). Myślę, że to jest fajna funkcja, ja bym była taką babcią 'po bandzie'" - wyznała na antenie TVP Info. Pierwsza dama dodała jednak, że namiastką wnuków są psy córki, którymi często się opiekuje. "Czuję się spełniona w roli opiekunki dwóch fajnych panienek" - podsumowała. Później w sieci skrytykowano dziennikarkę, która zadała byłej Kwaśniewskiej tak delikatne i niedyskretne pytanie. Głos w tej sprawie zabrała też Agata Młynarska. Padły mocne słowa .