Blogs
Home/entertainment/Jedna rola zrobia z niego gwiazde. Los nie by jednak dla niego askawy

entertainment

Jedna rola zrobia z niego gwiazde. Los nie by jednak dla niego askawy

Kariere na scenie zaczyna jeszcze jako dziecko a pozniejsza rola w "Powiekszeniu" Michelangela Antonioniego przyniosa mu sawe. Pod koniec zycia gra juz prawie wyacznie mniej znaczace role lub wybiera nietrafione projekty. Zmar na atak serca na planie.

November 18, 2024 | entertainment

Urodzony w brytyjskim miasteczku Guilford w 1941 r. syn sprzedawcy wypieków od najmłodszych lat chciał występować na scenie. Miał talent, a także piękny sopranowy głos, więc w 1952 r. trafił pod skrzydła kompozytora Benjamina Brittena. W tym samym roku Hemmings otrzymywał główne role w operach komponowanych przez Brittena. Przyjaźnił się z nim również prywatnie, a ich znajomość wzbudzała niemałe kontrowersje, bo kompozytor od lat był posądzany o zbytnie spoufalanie się z nastoletnimi chłopcami. Sam aktor po latach zapewniał, że Britten nigdy nie narzucał mu się w niewłaściwy sposób, a ich znajomość była całkowicie platoniczna. Przyjaźń ta trwała zaledwie dwa lata, aż do feralnego występu Hemmingsa w operze "W kleszczach lęku", podczas którego śpiewakowi załamał się głos. Wściekły Britten — znany ze swojego perfekcjonizmu i porywczego charakteru, przez który regularnie tracił przyjaciół — miał wygonić go ze sceny i już nigdy w życiu się do niego nie odezwać. Po tak gwałtownym zakończeniu kariery śpiewaka operowego Hemmings zaczął występować w filmach. Przystojny młodzieniec o niebieskich oczach i blond włosach szybko zyskał miano idola nastolatek. Okazjonalnie w swoich rolach mógł śpiewać: zagrał Mordreda w wyjątkowo pechowym musicalu "Camelot", a u boku Michaela Crawforda — kolejnego protegowanego Brittena i przyszłego "Upiora w operze" z musicalu Andrew Lloyda Webbera — zagrał w komedii "Two Left Feet". Rok 1966 przyniósł przełom w jego karierze aktorskiej, czyli rolę Thomasa w "Powiększeniu", którą wcześniej odrzucił Sean Connery . Reżyser filmu zauważył go w jednym z angielskich teatrów i chociaż na wstępie powiedział, że wygląda za młodo, zaprosił go na casting. Hemmings wyszedł z przesłuchania z przekonaniem, że zawalił, bo Michelangelo Antonioni cały czas kręcił głową. Dopiero później dowiedział się, że reżyser ma taki tik nerwowy wywołany zespołem Tourette'a. Film o fotografie modowym, który na swoich zdjęciach rejestruje coś, czego nie powinien zobaczyć, okazał się wielkim sukcesem komercyjnym. Był też chwalony przez krytyków, a z Hemmingsa i partnerujących mu Vanessy Redgrave oraz Jane Birkin uczynił gwiazdy. Aktor podszedł do sukcesu optymistycznie, mówiąc w jednym z wywiadów: Odkrywano mnie już z pół tuzina razy. Mam wrażenie, że tym razem się w końcu udało. Po latach trudno jednak powiedzieć, że jego słowa się sprawdziły. Wystąpił jeszcze w "Głębokiej czerwieni" włoskiego reżysera Dario Argento, kultowej produkcji science fiction "Barbarella" u boku Jane Fondy , a potem zaliczał głównie role drugoplanowe albo kiepsko przyjmowane projekty, jak historyczne widowisko o angielskim królu Alfredzie Wielkim. Przez krótką chwilę rozważany był do roli Aleksa w "Mechanicznej pomarańczy", ale nic z tego nie wyszło. Gdy zaczęły się lata 70., David Hemmings był już właściwie zaszufladkowany jako aktor drugoplanowy. Na szczęście miał jeszcze musicale na West Endzie jak "Jeeves", stworzone przez Andrew Lloyda Webbera. Przez kolejne lata w poszukiwaniu zawodowych propozycji przeprowadzał się do Australii, Nowej Zelandii, a potem do Los Angeles. W Hollywood stanął po drugiej stronie kamery i zajął się reżyserią seriali. Zrealizował odcinki do takich nostalgicznych hitów, jak "Magnum", "Drużyna A", "Zagubiony w czasie" oraz antologii "Opowieści z krypty". W tym czasie nie udzielał się publicznie, nie starał o role w rodzimej Wielkiej Brytanii, przez co narodziły się plotki, że aktor... zmarł. Jak sam podsumował: Ludzie myśleli, że umarłem. Ale to nieprawda. Po prostu reżyserowałem "Drużynę A". W karierze i podróżach po świecie towarzyszyły mu kolejne partnerki oraz dzieci. Na początku lat 60. Hemmings poślubił Genistę Ouvry, z którą żył szczęśliwie przez siedem lat i doczekał się córki. Sukces "Powiększenia" zaprowadził go na trasę promocyjną do USA, gdzie poznał Gayle Hunnicutt, dla której stracił głowę. Wziął szybki rozwód z Ouvry, a swoją nową wybrankę poślubił po niecałym roku znajomości. Szybko doczekali się syna, Nolana (który w przyszłości poszedł w ślady ojca i został aktorem). Mówili o sobie, że są "biedniejszą wersją Elizabeth Taylor i Richarda Burtona". I chociaż nie kłócili się tak spektakularnie, jak ta legendarna para, to ich małżeństwo dalekie było od ideałów, bo Hemmings romansował z kolejnymi koleżankami planów filmowych, a także swoją sekretarką Prudence de Casembroot. Sprawa wyszła na jaw i Gayle zażądała rozwodu. Prudence de Casembroot udało się usidlić Hemmingsa na dłużej. Byli małżeństwem przez prawie 30 lat i doczekali się czwórki dzieci. Ale nawet Prudence nie odwiodła aktora od przygodnych romansów, jak ten z aktorką Tessą Dahl, córką pisarza Roalda Dahla (autora "Matyldy" i "Wiedźm"). Ostatnią wybranką Davida Hemmingsa była Lucy Williams, którą poślubił w 2002 r. i to ona została w niedługim czasie wdową po nim. Pod koniec życia David Hemmings pojawiał się w mniejszych rolach w "Gladiatorze" Ridley'a Scotta , "Equilibrium" i "Lidze niezwykłych dżentelmenów" u boku Seana Connery'ego, którego niechęć do zagrania Thomasa w "Powiększeniu" pomogła mu w karierze. David Hemmings zmarł 3 grudnia 2003 r. w Bukareszcie. Pracował akurat nad horrorem "Błogosławiona". Tego dnia ukończył swoją porcję zdjęć, ale jeszcze na planie poczuł się źle. Szybka pomoc medyczna nie pomogła i aktor zmarł na zawał serca w wieku 62 lat. Tym samym dołączył — tak jak wcześniej Jean Harlow, George Reeves , Oliver Reed czy John Candy — do grupy aktorów i aktorek, którzy zmarli w trakcie zdjęć.

SOURCE : kultura
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS