Jacek Kurski uderza w "Sylwestra z Dwojka" i wspomina "Za mojej prezesury byo 6 MILIONOW". Jest jednak pewien szczego

Sylwestrowa noc już za nami, a początek roku zaczęliśmy od dyskusji na temat oglądalności. Głos zabrał nawet Jacek Kurski, krytykując tegoroczne imprezy. Pech chciał, że teraz powołał się na dane firmy, w której wyniki przed laty nie wierzył... W środę weszliśmy w 2025 rok, co wielu świętowało w domowym zaciszu i przed telewizorami. Sylwestrowy bank próbowały rozbić oraz , które zorganizowały końcoworoczne imprezy z udziałem gwiazd. Portal Wirtualne Media informował, powołując się na dane Nielsen Audience Measurement, że walkę o widownię wygrała druga ze stacji z wynikiem . Telewizja Polska, czyli TVP2 i TVP Polonia, przyciągnęłya łącznie średnio w trakcie trwania koncertu Polsatu, natomiast Republika - . Jacek Kurski uderza w TVP i "Sylwestra z Dwójką". Jest pewien szczegół Do wyników oglądalności "Sylwestra z Dwójką" postanowił odnieść się , czyli były prezes TVP. Opublikował wpis na "X", w którym podsumował dane wspomnianej wyżej pracowni i wystosował pod adresem ekipy publicznego nadawcy kilka gorzkich słów. Wspomniał nawet o potrzebie rozliczenia. - grzmi. Na tym nie poprzestał i opublikował też kilka nagrań, na których uwieczniono, jakoby na Stadionie Śląskim w Chorzowie było jeszcze sporo wolnych miejsc i prowadzący "19:30" mijał się z prawdą. Również i tu nie odmówił sobie złośliwości. - drwił. We wcześniejszej części wpisu zsumował natomiast wyniki poszczególnych stacji i ogłosił, że te miały razem praktycznie taką samą oglądalność, jak ostatni "Sylwester Marzeń" za jego prezesury. Tu jako dowód dodał własny wpis ze stycznia 2022 roku, w którym informował, że średnia widownia ówczesnego końcoworocznego koncertu TVP wyniosła 6,1 mln widzów. - napisał. O ile trudno zaprzeczyć temu, że "Sylwester Marzeń" za czasów Kurskiego rzeczywiście zgromadził większą widownię, tak internauci zwrócili uwagę na istotny szczegół. Przy porównaniu polityk nie powołał się bowiem na dane Nielsena z poszczególnych lat, tylko tegoroczne dane pracowni zestawił z wynikami z MOR, opartego na danych z dekoderów Netii. Jest to o tyle istotne, że polityk od lat bazował na własnych pomiarach oglądalności Telewizji Polskiej, a nie na danych telemetrycznych Nielsena, uznając je za niemiarodajne. - mówił swego czasu Wirtualnym Mediom. Na dole grafiki, którą Kurski opublikował 1 stycznia 2022 roku, widniała informacja, że są to właśnie . Modelem oglądalności rzeczywistej, bo o nim mowa, posługiwał się regularnie za czasów prezesury, bo TVP uznawała dane Nielsena za niedoszacowane. - czytamy. W peaku, czyli minutach kulminacyjnych, miało to być 5,55 mln widzów Dwójki i TVP Polonia.