Huragan Milton omija Miami - Relacje Rubikow prosto z Florydy

W Stanoach Zjednoczonych nawiedził niedawno potężny huragan o nazwie Milton. Przez kilka dni wiele osób były ostrzegane o nadchodzącej burzy. Mieszkańcy przygotowywali swoje domy, szukali schronienia, a niektóre szkoły zostały nawet zamknięte. Niszczycielskie wiatry, które miały uderzyć, miały szczególnie dotknąć Florydę, co zaniepokoiło tamtejszych mieszkańców. W ostatnim czasie mieszkający w Miami Piotr i Agata Rubikowie regularnie informowali na Instagramie o bieżącej sytuacji. Uspokajali swoich obserwatorów, mówiąc, że nie są zagrożeni, ponieważ ich miasto ma zostać pominięte przez huragan. "Na szczęście wygląda na to, że nasz region, Miami, będzie bezpieczny. Huragan wpłynął jedynie na ochłodzenie wody podobno. Długo nie mieliśmy takich fal, ale atmosfera jest tu niesamowita" - podkreślił Piotr. "To niesamowite, jak silne muszą być wiatry, skoro my, oddaleni o ponad 600 km od epicentrum, odczuwamy je w takim stopniu. Wyrazy współczucia dla wszystkich, którzy muszą to przeżywać. To potęga natury" - dodał. Mimo optymistycznego tonu Rubików, byli przygotowani na ewentualne złe scenariusze, lepiej poznać skalę niszczycielskich burz. Pozwalali na ewakuację swoich znajomych, którzy mogli ucierpiały wskutek huraganu. "Większość naszych znajomych z zachodniego wybrzeża aktualnie ewakuuje się do nas" - zdradził Piotr w mediach społecznościowych. Agata i Piotr pozostają pozytywnie nastawieni, wierząc, że huragan ich oszczędzi. Jednakże mają świadomość, że przyroda potrafi zaskoczyć. Choć są od centrum niszczycielskich wiatrów oddaleni o 600 km, obserwują zmiany pogody i oceanu wokół siebie. Dlatego też respektują zalecenia, aby ich córki pozostały w bezpiecznych murach. Łączą się w myślach z wszystkimi dotkniętymi kryzysem. "U nas nie ma paniki. Huragan prawdopodobnie ominie nasze miasto, ale rzeczywistość może być zaskakująca. Jednocześnie współczujemy wszystkim, zwłaszcza znajomym z drugiej strony Florydy, którzy musieli podjąć kroki zaradcze. Mam nadzieję, że dla nich przejście Miltona będzie łagodne" - Agata podsumowała w rozmowie z mediami. Rubikowie regularnie informują o sytuacji na miejscu, pozostając w gotowości na wszelkie ewentualności.