Home/entertainment/Hodys o skomponowaniu "Autobiografii". Popija wisniowke oddawa sie melancholii i kresli nuty na serwetce

entertainment

Hodys o skomponowaniu "Autobiografii". Popija wisniowke oddawa sie melancholii i kresli nuty na serwetce

Zbigniew Hodys zagosci w programie "Rozmowy niesymetryczne" w TVP Info. Tam opowiedzia o kulisach powstawania hitu zespou Perfect - "Autobiografia". Zdradzi rowniez jak brzmia oryginalny tekst.

By Karolina Sobocińska | September 09, 2024 | entertainment

Zbigniew Hołdys to kompozytor i gitarzysta grupy muzycznej Perfect, której był współzałożycielem. W programie "Rozmowy niesymetryczne" na antenie TVP Info opowiedział o kulisach powstawania jednego z największych hitów zespołu pt. "Autobiografia". Hołdys od lat jest obecny na polskiej scenie Otwórz galerię W rozmowie z Dorotą Wysocką-Schnepf Hołdys już na wstępie zaznaczył, że to on miał z założenia śpiewać tę piosenkę. Przyznał jednak, że "istnieje pewna forma dramaturgii, której nie sposób banalizować jakimś memłaniem pod nosem, które uprawiał ". I właśnie dlatego "Autobiografię" zaśpiewał Grzegorz Markowski, a jego wykonanie już na zawsze zapisało się w historii polskiej muzyki. Utwór powstał w czasie stanu wojennego. Muzyk spędzał wówczas czas w kawiarniach, takich jak "Opera" w warszawskim hotelu "Victoria", gdzie dyskretnie " zaprzyjaźnieni kelnerzy i kelnerki podawali mu alkohol " [a trunki były wówczas zakazane przez władzę - przyp.red.]. W rozmowie wspominał nawet o kelnerce, która miała na imię Joanna. To ona podawała filiżankę do kawy. W środku jednak była wiśniówka. Po takim "specjalnym przyjęciu", o jakim wspominał, "łapał melancholię". W ten oto sposób wpadła mu do głowy melodia inspirowana "Riders on the Storm" zespołu The Doors. – wspominał Hołdys. Inspiracja była nagła, ale tworzenie utworu nie było tak łatwe, jak w dzisiejszych czasach, gdzie można nagrać wszystko w dowolnym momencie i w dowolnym miejscu. Dlatego też miał porozstawiane dyktafony w niemal każdym pomieszczeniu w domu, łącznie z łazienką i kuchnią. Wszędzie też walały się kartki z pozapisywanymi nutami czy akordami. - Miałem mnóstwo karteczek zapisanych na różne sposoby - mówił później. Choć tekst jest kultowy, nie zawsze brzmiał tak jak w obecnej formie. Hołdys zdradził w wywiadzie również, że początkowo zamiast słów "wiatr odnowy wiał" było "wujek Józek zmarł", co nawiązywało do śmierci Józefa Stalina. Nie zgodziła się na to jednak cenzura. - wspominał. Już na początku wywiadu artysta przyznał, że dziś powstają utwory na tę miarę, np. w wykonaniu rapera Miuosha. Tego samego nie można jednak powiedzieć o Zenku Martyniuku. - Ja nie mam nic do Zenka, od razu mówię, jest potrzebny wielu ludziom, niech sobie śpiewa, t ylko sprowadzenie kultury polskiej i muzyki popularnej tylko i wyłącznie do tego wymiaru, jest to kaleczenie ludzi od emocji - podkreślił.

SOURCE : plotek
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS