Hakiel przyapany na wywozeniu rzeczy. Wiadomo co sie za tym kryje

W życiu Marcina Hakiela sporo się teraz dzieje. Tancerz wraz z ukochaną oczekuje pierwszego wspólnego dziecka, które jest zwieńczeniem ich miłości. Para związała się ze sobą około półtora roku temu, niedługo po tym, jak Marcin rozstał się z inną Dominiką. Wiosną potwierdziło się, że zakochani spodziewają się dziecka, które przyjdzie na świat w niedługim czasie. Ukochana tancerza chwali się swoimi ciążowymi krągłościami w sieci i z dumą opowiada o tym, jak nie może się doczekać, kiedy maluch przyjdzie na świat. Jednocześnie Marcin Hakiel jest bardzo zajęty zawodowo . W końcu od lat prowadzi sieć szkół tańca. Wprawdzie jakiś czas temu pojawiły się informacje, że z jego biznesem nie dzieje się najlepiej, jednak tancerz uspokoił wszystkich, że szkoły będą nadal funkcjonować. Ostatnio, ku zaskoczeniu wielu, został przyłapany przez paparazzich jednego z tabloidów na wywożeniu rzeczy . Czyżby więc w jego życiu miały nastąpić jakieś istotne zmiany? Kiedy paparazzi uchwycili moment, gdy Hakiel wywoził swoje rzeczy z budynku, w tym meble, "Fakt" postanowił dopytać tancerza, czy szykują się jakieś zmiany w jego życiu. Na szczęście uspokoił wszystkich. Zarówno prywatnie, jak i zawodowo jest w dobrym miejscu. " Wywoziłem rzeczy z jednej z Akademii. Mowa o szkole na Gocławiu w Warszawie, ale uspokajam, nie zamykamy jej, tylko zmieniamy lokalizację. Potrzebowaliśmy po prostu większej sali i będziemy się przeprowadzać do nowego, bardziej komfortowego miejsca, które jest zlokalizowane w tej samej dzielnicy" - wytłumaczył tabloidowi. Zobacz też: Dominika zabrała głos ws. przeszłości Marcina Hakiela. Stawia sprawę jasno Nowe doniesienia w sprawie partnerki Hakiela. Jest tak, jak ludzie myśleli Partnerka Marcina Hakiela została z tym sama. To była jej świadoma decyzja