Emocjonalne swiateczne oredzie krola Karola III. "Kazdy z nas doswiadcza cierpienia"

Miniony fok był bardzo trudny dla brytyjskiej rodziny królewskiej. O tym, że u króla Karola III zdiagnozowano raka, pałac Buckingham poinformował na początku 2024 r. - wieczorem 5 lutego. Z oświadczenia wynikało , że nowotwór został wykryty podczas leczenia powiększenia prostaty . Brytyjski monarcha zrezygnował z wystąpień publicznych i rozpoczął leczenie, które – według źródła pałacowego – przynosi "pozytywne" efekty. Kilka dni temu bliscy współpracownicy monarchy powiedzieli, że chociaż "nie wyszedł jeszcze na prostą" , panuje "wielki optymizm", a "leczenie przebiega lepiej, niż się spodziewano" . Z kolei na początku marca żona księcia Williama w emocjonalnym oświadczeniu przyznała, że zmaga się z nowotworem i przechodzi chemioterapię. Przez długi czas nie pojawiała się w przestrzeni publicznej. Nie ma wątpliwości, że 2024 r. nie był najłatwiejszym czasem dla Windsorów. Król Karol III w świątecznym przemówieniu nie unikał tematu chorób. Świąteczne przemówienie króla Karola III W nagranej wcześniej wiadomości, zrealizowanej przez Sky the Fitzrovia Chapel w Londynie, 76-letni monarcha powiedział: "Dzisiaj przemawiam do was z kaplicy dawnego szpitala Middlesex w Londynie – obecnie będącego tętniącą życiem przestrzenią społeczną – i myśląc zwłaszcza o wielu tysiącach profesjonalistów i wolontariuszy tutaj, w Wielkiej Brytanii i całej Wspólnocie, którzy dzięki swoim umiejętnościom i dobroci serca troszczą się o innych – często własnym kosztem". Z osobistego punktu widzenia szczególnie, z całego serca dziękuję bezinteresownym lekarzom i pielęgniarkom, którzy w tym roku wspierali mnie i innych członków mojej rodziny w obliczu niepewności i lęków związanych z chorobą oraz pomogli zapewnić siłę, opiekę i komfort, którego potrzebowaliśmy. Jestem także głęboko wdzięczny wszystkim, którzy przekazali nam miłe słowa współczucia i wsparcia. Jego Wysokość podkreślił, jak ważna jest rodzina, a także wspólnota bliskich osób. Każdy z nas na pewnym etapie życia doświadcza jakiejś formy cierpienia, czy to psychicznego, czy fizycznego. Stopień, w jakim pomagamy sobie nawzajem i czerpiemy od siebie wsparcie, inni, czy jesteśmy ludźmi wiary, czy nie – to miara naszej cywilizacji jako narodów To właśnie robi na mnie ciągłe wrażenie, gdy moja rodzina i ja spotykamy się z tymi, którzy poświęcają swoje życie pomaganiu innym, i słuchamy ich. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych . Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku , Instagramie , YouTubie oraz TikToku . Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: [email protected] .