Emilia Krakowska miaa trzech mezow. "Chcieli zebym bya kura domowa"

Gdy Emilia Krakowska zdradziła dziennikarzom, że znów jest zakochana, w mediach wybuchła euforia. W końcu nie każda gwiazda po 80. opowiada o swoim życiu uczuciowym. Aktorka uchyliła wtedy rąbka tajemnicy w rozmowie z Michałem Misiorkiem dla Plejady. To jest najpiękniejszy związek, jaki miałam w swoim życiu. Dzieli nas 18 tys. kilometrów, znamy się od czasów studenckich, każde z nas przebyło już długą drogę. Nasze uczucie jest czyste i prawdziwe. Nie ma w nim żadnego interesu. Cieszymy się sobą, krzyczymy sobie w słuchawkę: "kocham cię!" i jesteśmy szczęśliwi. Nową sympatią aktorki okazał się wdowiec mieszkający w Brazylii, Sergiusz Sikorski. Emilię Krakowską znał jeszcze z czasów studenckich. Potem wyjechał jednak do Szwecji, a następnie do Afryki (m.in. w RPA i Rodezji), gdzie pracował jako architekt. Mieliśmy wspólne towarzystwo, spędzaliśmy sporo czasu razem. Ale w pewnym momencie nasze drogi się rozeszły. Sergiusz często powtarza, że szkoda, że tak się stało. Mówię mu wtedy, że właśnie bardzo dobrze! Przecież każde z nas miało swoje ambicje do zrealizowania. Gdybyśmy się wtedy związali, dziś na pewno nie bylibyśmy już razem — opowiadała aktorka Michałowi Misiorkowi we wspomnianym wcześniej wywiadzie. Aktorka jednak nie zamierza wychodzić kolejny raz za mąż. W rozmowie z Plejadą powiedziała wprost: Po kiego grzyba? My naprawdę się kochamy i ślub nie jest nam potrzebny. Kochać człowieka to znaczy dbać o niego. Pytam więc Sergiusza, czy ma dobrą opiekę. Ostatnio powiedział mi, że brakuje mu czasem języka. Zasugerowałam mu, żeby zaczął czytać książki na głos lub powtarzał wiersze. Oboje cieszymy się z każdego dnia, z każdej chwili. Emilia Krakowska trzykrotnie wychodziła za mąż. Co wiemy o jej poprzednich związkach? Jej życie prywatne było burzliwe, ale aktorka podkreśla, że niczego nie żałuje . Emilia Krakowska dosyć racjonalnie podchodzi do swoich związków sprzed lat. Wie, dlaczego każde z jej małżeństw zakończyło się rozwodem. Dodajmy, że aktorka była też w nieformalnym związku z partnerem, którego czasem w wywiadach nazywała mężem (stąd czasem pojawia się informacja o jej czterech ślubach). Zaliczyłam cztery małżeństwa i wiem, jakie błędy popełniałam w każdym z nich. Za dużo z siebie dawałam i spalałam się w miłości — mówiła w rozmowie z "Angorą". Dwoje ludzi umawia się na coś, stara się wywiązać z umowy, a jak się nie udaje, to umowa zostaje rozwiązana. Bez kontraktu nie ma zobowiązań. Jest miłość w czystej postaci — dodała. Aktorka nigdy nie ukrywała, że sztuka zajmuje niezwykle ważne miejsce w jej sercu. Partnerzy gwiazdy chyba jednak nie traktowali tego poważnie. Emilia Krakowska odniosła się do tego w książce "Aktorzyca": Moi mężowie chcieli, żebym była kurą domową , a ja miałam marzenia, które chciałam realizować. Wielbiłam swoich mężczyzn do czasu. Kiedy zauważyłam, że zaczynają ograniczać moją niezależność, odchodziłam Pierwszą miłością aktorki był kilkanaście lat starszy Michał. Emilia Krakowska została jego żoną jeszcze przed zakończeniem studiów na warszawskiej PWST. Chciała pogodzić "zwyczajne życie" z karierą. Miała marzenia, które chciała zrealizować. Dla młodej aktorki świat stał otworem. Cieniem na ich związku okazała się jednak przeszłość mężczyzny. Mąż bowiem ukrywał przed nią, że ma syna z poprzedniego związku. To było dobre małżeństwo, Michał pierwszy bardzo dużo mi dał. Miłości, troski, uwagi. Jednak za dużo tajemnic wyrosło między nami. Kiedy mu oznajmiłam, że odchodzę, to bardzo się martwił, czy ten nowy Michał będzie dla mnie odpowiedni. Gdy się wyprowadzałam, to odprowadził mnie na postój taksówek, gdzie czekał na mnie drugi Michał. Dał mu moją walizkę i oczywiście powiedział, że ma o mnie dbać — wspominała w książce "Aktorzyca". O kolejnych związkach aktorki nie wiemy już tak dużo. Gwiazda rzadko o nich wspomina. Wiadomo jednak, że z drugim mężem, Emilia Krakowska rozstała się po narodzinach córki, Weroniki. Z kolejnym partnerem też miała dziecko — córkę, Eleonorę. Musiała więc pogodzić pracę w samodzielnym macierzyństwem. Poradziłam sobie. Jak? Ciężko pracowałam, żeby dziewczynki miały nianię. Przecież to oczywiste, że bez niani nie mogłabym grać, utrzymać siebie i domu. Musiałam więc zarobić i na dom, i na utrzymanie, i na nianie — mówiła na łamach "Pani". Jej córki są już dorosłe i mają własne życie. Weronika jest rehabilitantką . Z kolei Eleonora śpiewaczką operową i obecnie mieszka w Szwajcarii. Aktorka nie ukrywa jednak, że zwykle pozostawała w dobrych stosunkach ze swoimi byłymi partnerami. Nigdy nie potrafiłam żyć w uczuciowym chłodzie, więc jeśli miłość kończyła się, nie wyobrażałam sobie, by nadal tkwić w takim pozbawionym żaru związku. Cenię sobie to, że z moimi byłymi, mimo rozstania, potrafiłam się przyjaźnić. Co więcej, dogadywałam się nawet z ich kolejnymi żonami — mówiła w wywiadzie dla pisma "Tina". Emilia Krakowska ma na koncie szereg świetnych ról na scenach m.in. warszawskiego Teatru Powszechnego, Teatru Współczesnego czy Teatru Rozmaitości. Obecnie współpracuje z Och-Teatrem, gdzie możemy zobaczyć ją w spektaklu "Osiem kobiet". Wielu widzów kojarzy ją oczywiście także z rolą Jagny w ekranizacji "Chłopów" z 1972 r. Aktorstwo, jeśli traktuje się je poważnie i a miłością i dom, jeśli się go także traktuje poważnie i z miłością — bardzo rzadko udaje się harmonijnie pogodzić. Jeżeli odniosłam sukces zawodowy, to płacę za niego cenę w życiu prywatnym. Nie można mieć wszystkiego. Chciałam zachować higienę psychiczną i w domu, i w zawodzie. Ocalał zawód, i ja z córkami. Nie obroniły się "związki" — podsumowała aktorka w rozmowie z "Tygodnikiem Siedleckim". Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych . Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku , Instagramie , YouTubie oraz TikToku . Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: [email protected] .