Elton John w nowym filmie dokumentalnym otwarcie opowiada o swojej smiertelnosci

W intymnym nowym filmie dokumentalnym, który miał swoją premierę podczas London Film Festival, sir Elton John otwarcie opowiedział o swojej śmiertelności. W wieku 77 lat artysta nie ukrywa, że jego czas powoli się kończy. Tym bardziej, że w minionych latach Elton John przeszedł mnóstwo poważnych zabiegów. 'Nie mam migdałków ani wyrostka robaczkowego. Nie mam prostaty. Nie mam prawego biodra, lewego kolana ani prawego kolana' — mówił w Nowym Jorku do swoich fanów. Elton John boi się śmierci. Poruszające wyznanie w nowym filmie. W scenie opisanej przez serwis Daily Mirror Elton John zastanawia się nad przyszłością swoich osobistych przedmiotów i nad tym, co będzie z jego dorobkiem, kiedy zakończy karierę. 'Zastanawiam się, co stanie się z tym wszystkim, kiedy skończę? To ostatni okres mojego życia. Nie wiem, ile mi jeszcze czasu zostało. Zaczynasz o tym częściej myśleć, kiedy dochodzisz do mojego wieku. Myślisz o życiu i... o śmierci... Elton John na przestrzeni lat zmagał się m.in. z operacjami kolana i biodra oraz leczeniem raka prostaty. Wiele osób otwarcie zastanawia się więc, kiedy przejdzie na emeryturę. W rozmowie przeprowadzonej w garderobie stadionu Dodger w Los Angeles, gdzie 47 lat wcześniej zagrał przed 110 tys. fanów, ikona brytyjskiej muzyki mówi otwarcie również o tym zagadnieniu. 'Nie muszę już pracować po tej trasie. Będę tworzył muzykę, nagrywał płyty i programy radiowe, ale podróże są tak wyczerpujące. To bardzo męczące. Jestem do tego przyzwyczajony. Jestem w tym weteranem, ale w takich chwilach zaczyna się myśleć o śmiertelności — podsumował. W filmie dokumentalnym Elton John opowiada również o swoich synach, 13-letnim Zacharym i młodszym o dwa lata Elijah, a także ich obawach związanych z wiekiem ojca. Martwi się, bo wiedzą, ile ma lat. Chcą, żeby był z nimi na zawsze. Też tego chcę, chciałbym zobaczyć ich dzieci lub jak biorą ślub, ale nie sądzę, by było mi to dane - smutno dodał gwiazdor.