Blogs
Home/entertainment/Donald Tusk w trakcie powodzi chce byc jak drugi Woodmyr Zeenski "Idziemy na wojne z zywioem"

entertainment

Donald Tusk w trakcie powodzi chce byc jak drugi Woodmyr Zeenski "Idziemy na wojne z zywioem"

Premier Donald Tusk od kilku dni aktywnie angazuje sie w walke z powodzia ktora pustoszy poudniowo-zachodnie krance Polski. Nie sposob byo nie zauwazyc ze przy okazji tych publicznych wystapien premier zerwa z typowym dla siebie wizerunkiem. Zamiast marynarki i koszuli wybiera chocby bluze z kapturem. Ekspert od wizerunku politycznego Sergiusz Trzeciak w rozmowie z Plejada oceni na ile jest to proba kopiowania strategii prezydenta Ukrainy Woodymyra Zeenskiego.

September 19, 2024 | entertainment

Sytuacja kryzysowa w południowo-zachodniej części kraju od tygodnia jest tematem numer jeden w polskiej polityce, co wiążę się z bezpośrednim zaangażowaniem premiera Donalda Tuska w zarządzanie działaniami kryzysowymi. Szef rządu nie boi się wygłaszać mocnych apeli i zabierać głosu w bezpośredni sposób. Tego typu sposób komunikacji wiąże się też z przyjęciem przez Tuska innego stylu ubioru. Premier w nietypowy dla siebie sposób przychodził na posiedzenia rządowego sztabu kryzysowego ubrany w czarny T-Shirt, granatową koszulę i zwyczajną bluzę z kapturem . Od razu rozbudziło to wśród komentujących porównania do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego . Od ataku Rosji na Ukrainę Zełenski całkowicie zerwał z typowym dla polityka wizerunkiem człowieka ubranego elegancko i raczej sztywno. Wszystko po to, by w tym trudnym czasie zbliżyć się do zwykłych obywateli i lepiej wpisać się w "kryzysowy" moment. Doktor Sergiusz Trzeciak, autor książki "Drzewo kampanii wyborczej 2.0 czyli jak wygrać wybory" podkreśla w rozmowie z Plejadą, że pewnej inspiracji wyglądem Wołodymyra Zełenskiego trudno zaprzeczyć, ale rodzimi politycy zaczęli lepiej dobierać ubiór do kontekstu sytuacji także w poprzednich latach. — Obserwowałem takie stylizacje u polskich polityków wcześniej, jak były inne kryzysowe okoliczności, podtopienia mniejszej skali czy inne klęski żywiołowe. Gdy na miejscu pojawiło się kierownictwo państwa czy ministrowie, to byli ubrani w swetry czy proste koszule. W końcu to do nich dotarło. Myślę, że takim punktem zwrotnym i podręcznikowym przykładem, jak nie należy się zachowywać, był 1997 r . Donald Tusk jak Wołodymyr Zełenski? Ekspert ocenia nowe stylizacje Nie znaczy to, że Donald Tusk i inni politycy absolutnie nie uczą się czegoś na bieżących wydarzeniach. Większe otwarcie się na ludzi i chęć zbliżenia się do nich może mieć jednak swoje dobre i słabe strony dla polityków. Obrazu "od kuchni" nie sposób cały czas kontrolować. — Zaszła pewna zmiana. Pojawiła się jakby większa chęć pokazywania tej kuchni politycznej, na co wskazuje sama formuła transmitowania tych posiedzeń. To pewnie spotyka się z dużym zainteresowaniem. Tutaj faktycznie idziemy na wojnę z żywiołem, a więc trochę też wzorujemy się na Zełenckim — wyjaśnił doktor Trzeciak. Donald Tusk kreuje w tej sposób narrację na męża stanu, ale to może być różnie odbierane na zewnątrz. Jeżeli kogoś wpuszczamy do kuchni, to ryzykujemy, że nie zobaczy tam idealnego porządku. Widać na posiedzeniach sztabu, że tam nie idzie wszystko tak, jak powinno. Czasami premier się irytuje, czasami nie do końca te komunikaty są jasne dla osób z zewnątrz, a nawet dla samego samych ministrów — dodał specjalista od wizerunku politycznego. Zmęczony i niegolony Donald Tusk na konferencji prasowej. Problem czy plus? Doktor Trzeciak zaznacza, że nawet tak doświadczonemu politykowi jak Donald Tusk w tego typu chwilach zdarzają się błędy. "Paradoks polega na tym, że polityk, mówiąc prawdę, czasem powinien ugryźć się trzy razy w język. Przypomnijmy sobie Włodzimierza Cimoszewicza, który powiedział, że powodzianie powinni byli się ubezpieczyć . Donald Tusk jest zbyt doświadczonym politykiem, żeby aż takie błędy popełniać. Ale też być może powiedział zdanie za dużo, zapewniając, że nie ma powodów do paniki " — przypomina ekspert. Jak zwraca uwagę doktor Sergiusz Trzeciak, w warunkach zagrożenia następuje tzw. "efekt flagi", a co za tym idzie, ludzie jednoczą się wokół władzy. Donald Tusk z pewnością na to liczy, ale nie powinien zbyt często okazywać słabości , gdyż może wtedy pojawić się wrażenie, jakby władza nie panowała nad wszystkim. — W warunkach kryzysu, w tym przypadku wojny z żywiołem, ostatnia rzecz, którą powinien zrobić polityk, to ubrać się w garnitur i lakierki. I tak wystrojony ma teraz spacerować wśród powodzian? Natomiast istnieje pytanie o granice tej "normalności". Polacy zwrócili choćby uwagę, że premier był nieogolony .Tego typu elementy pokazują ludzką twarz polityka, a z drugiej strony mogą tworzyć wrażenie, że dałoby się to zrobić lepiej . Wyborcy chcą widzieć polityka jako kogoś bliskiego sobie, ale zachowującego powagę urzędu. Jak ktoś nas reprezentuje, to chcemy, żeby nie stwarzał nadmiernego dystansu, ale zawsze ciut lepiej wyglądał niż my sami. Strój po prostu musi być adekwatny. Na pewno nie powinien być niechlujny — podsumował ekspert Plejady. Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych . Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku , Instagramie , YouTubie oraz TikToku . Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc e-maila na adres: [email protected] .

SOURCE : plejada
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS