Static Ad
Static Ad
Blogs
Home/entertainment/Dla roli by gotowy do niesamowitych poswiecen. Przekroczy granice

entertainment

Dla roli by gotowy do niesamowitych poswiecen. Przekroczy granice

31 grudnia 2024 roku swe 65 urodziny obchodzi Val Kilmer. Z tej okazji przypominamy najlepsze kreacje aktora znanego miedzy innymi z filmow "Willow" "The Doors" i "Batman Forever".

December 31, 2024 | entertainment

"Tombstone" Bez wątpienia najlepsza i najbardziej znana rola w karierze Kilmera. W westernie "Tombstone" aktor wcielił się w legendarnego rewolwerowca Doca Hollidaya, który wspiera swojego przyjaciela Wyatta Earpa (Kurt Russell) w walce z grupą bandytów, terroryzujących tytułowe miasteczko. Kilmer przez długi czas przygotowywał się do swojej roli, ćwicząc szybkie wyciąganie pistoletu oraz południowy akcent Hollidaya. Aktor często improwizował na planie. To on wpadł na pomysł, by Holliday gwizdał podczas przechadzki na chwilę przed strzelaniną w O.K. Corral. Czasem jego pomysły budziły jednak wątpliwości. W scenie, w której jego bohater umiera na gruźlicę, Kilmer poprosił, by wysypać lód do łóżka, w którym miał leżeć. Jego drgawki były przez to prawdziwe, a także, według niego, lepiej oddawały jego ból podczas pożegnania z Earpem. Niecodzienne praktyki na planie nie zmieniają faktu, że to jego rola była najbardziej chwalona po premierze filmu. Wśród jej fanów znalazł się nawet ówczesny prezydent Bill Clinton. "Gorączka" W kultowej "Gorączce" Michaela Manna Kilmer wcielił się w Chrisa Shiherlisa, członka bandy złodziei Neila McCauleya (Robert De Niro), na której tropie jest inspektor Vincent Hanna (Al Pacino). Aktor grał jednocześnie główną rolę w widowisku "Batman Forever". Tak bardzo zależało mu jednak na występie u Manna, że ustawił swój grafik tak, by w przerwach między przygodami Nietoperza stawiać się na planie "Gorączki". Podobnie jak pozostali członkowie obsady, Kilmer przeszedł trzymiesięczne szkolenie pod okiem byłych członków brytyjskiego Special Air Service. Później utrzymywał, iż scena strzelaniny z jego udziałem wyszła tak dobrze, że pokazywano ją kadetom Marines jako dobry przykład wycofywania się podczas wymiany ognia z nieprzyjacielem. "Kiss Kiss, Bang Bang" Od czasu swojego debiutu w filmie "Ściśle tajne" Kilmer nie był tak zabawny. W komedii sensacyjnej "Kiss Kiss, Bang Bang" Shane'a Blacka wcielił się w prywatnego detektywa Perry'ego van Shrike'a, który ma przygotować Harry'ego (Robert Downey Jr.), niezbyt rozgarniętego aktora-amatora, do roli w nowym filmie. Pech chce, że obaj wplątują się w niebezpieczną aferę. Perry stara się być zawsze profesjonalny. Tymczasem Harry średnio zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji, a jego pomysły i osobowość często działają detektywowi na nerwy. Razem tworzą komediowe złoto, a Kilmer pozwala sobie także na nieco ciętego humoru. "Sprawdź słowo 'idiota' w słowniku. Wiesz, co znajdziesz" - rzuca w pewnym momencie do Harry'ego. "Moje zdjęcie?" - pyta jego kompan. "Nie. Definicję idioty, którym jesteś" - odpowiada Perry. "Top Gun" Co zaskakujące, Kilmer wielokrotnie przyznawał, że nie chciał wystąpić w filmie "Top Gun" . Jego agent dosłownie go do tego zmusił, a sam aktor starał się później na różne sposoby wypisać z udziału w dziele Tony'ego Scotta. Ostatecznie rola Toma "Icemana" Kazansky'ego okazała się jedną z najbardziej znanych w jego karierze. Wcielił się pilota marynarki wojennej biorącego udział w programie szkoleniowym Top Gun. Jego bohater zaczyna jako rywal granego przez Toma Cruise'a Pete'a "Mavericka" Mitchella, a ostatecznie staje się jego zaufanym przyjacielem. Kilmer udowodnił tą rolą swą sceniczną charyzmę. Był to przełom w jego karierze, dzięki któremu otrzymał kolejne ważne angaże. Kilmer powtórzył swoją rolę w filmie "Top Gun: Maverick" z 2022 roku. Przed rozpoczęciem zdjęć aktor zmagał się z nowotworem gardła, przez który niemal całkowicie utracił zdolność mówienia. Twórcy uznali, że jego bohater również będzie walczył z tą chorobą. Chociaż Iceman komunikuje się ze swoim kompanem za pomocą komputera, pod koniec ich wspólnej sceny z trudem mówi do niego własnym głosem. Widzowie i krytycy uznali tę scenę za najbardziej wzruszającą w całym filmie.

SOURCE : interiafilm
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS