Co dalej z najwazniejsza instytucja dla polskiego kina PISF zabiera gos

"Nie ma zgody Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego na kontynuację praktyk, które były przedmiotem zawiadomień złożonych do Prokuratury i CBA na działalność Radosława Śmigulskiego. Podejmowane przez Ministerstwo działania w tym przedmiocie są elementem strategii procesowej. Organem właściwym do udzielania informacji w tej sprawie jest Prokuratura. Karolina Rozwód przestała pełnić funkcję Dyrektora PISF w dniu 30 października 2024 r. Nie ma odwołania od tej decyzji" — brzmi komunikat MKiDN. Zamieszanie ma dotyczyć rzekomo nieprawidłowo zawartej umowy dotacyjnej na nową produkcję firmy Aurum Film — obraz "Ministranci" Piotra Domalewskiego — a także wywierania nacisków na Krajową Izbę Producentów Audiowizualnych. Co dalej? Jak odpowiada Onetowi Polski Instytut Sztuki Filmowej, instytucją kieruje obecnie prawniczka Kamila Dorbach, która pełniącą obowiązki była już wcześniej, gdy ówczesny minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz przed zakończeniem kadencji odwołał poprzedniego dyrektora Radosława Śmigulskiego. Sienkiewicz powiedział o skierowaniu wniosku do prokuratury w związku z — jak przekonywał — nadużyciami finansowymi, których miał dopuścić się Śmigulski w czasie swojego urzędowania. PISF zapewnia, że zachowana zostaje ciągłość pracy. Nowy dyrektor ma zostać wyłoniony w kolejnym konkursie, jednak na razie ministerstwo nie podaje dokładnych terminów. Zwróciliśmy się z pytaniami do Kamili Dorbach, czy przystąpi do kolejnego konkursu na dyrektorkę PISF, a także o to, jak zareagowała na odwołanie Rozwód i powody tej decyzji, wskazywane przez MKiDN, oraz czy Rozwód w jakikolwiek sposób uczestniczy obecnie w pracach PISF-u. Dorbach poprosiła o przekazanie pytań e-mailem. Czekamy na odpowiedź. Artykuł kodeksu karnego, który przywołuje ministerstwo w kontekście Rozwód, mówi, że "kto, będąc zobowiązany na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi, lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, wyrządza jej znaczną szkodę majątkową, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5". W liście dotyczącym okoliczności złożenia dymisji, którego treść ujawniła "Rzeczpospolita" , Karolina Rozwód pisze, że ministra kultury Hanna Wróblewska poinformowała ją o "chęci zakończenia współpracy i zamiarze wszczęcia postępowania odwoławczego z funkcji". Dodaje, że została postawiona przed wyborem — jeśli chce uniknąć postępowania, może sama zrezygnować z funkcji. Na decyzję miała — według relacji — 15 minut. "W związku z powyższym, działając w zastraszeniu, pod presją i w stresie złożyłam rezygnację" — czytamy. Karolina Rozwód dyrektorką Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej została w czerwcu br. w wyniku wygranego konkursu . Przez lata kierowała lubelskim Teatrem Starym. W styczniu br. została nową dyrektorką reaktywowanego Malta Festival. Miała wraz z Dominiką Kulczyk wyprowadzić kultowe wydarzenie Poznania na nowe tory. Niespodziewanie w maju zrezygnowała z tej funkcji. Rozwód odmówiła Onetowi komentowania sprawy, odsyłając do swojego adwokata. "Na mojej klientce wymuszono podpisanie formularza zrzeczenia się funkcji, grożąc zainteresowaniem prokuratury i »kłopotami«" — pisze w oświadczeniu przesłanym Polskiej Agencji Prasowej pełnomocnik Karoliny Rozwód, mec. Przemysław Bryłowski. Zapowiada podjęcie kroków prawnych.