Grazyna Szapoowska Wszystkie moje miosci byy burzliwe ale teraz jestem naprawde szczliwa

Grażyna Szapołowska zartuje czasem, że jest niewolnicą stanu zakochania, a z drugiej strony uważa miłość za najpiękniejsze uczucie. Niestety, zanim los postawił na jej drodze Eryka Stępniewskiego, z którym idzie przez życie już ponad ćwierć wieku, zakochiwała się w niewłaściwych mężczyznach. "Moje miłości zawsze były na krawędzi śmierci. Byłam zdradzana, cierpiałam. Nieprzespane noce, brak poczucia gruntu pod nogami... Tkwiłam w (...) związkach, które się zapamiętuje na całe życie. Bo albo tak nas ranią, że nie jesteśmy w stanie z nich wyjść, albo nie potrafimy bez nich żyć" - wyznała kiedyś w wywiadzie dla "Pani". Grażyna Szapołowska, pytana o swą pierwszą wielką miłość, niemal zawsze mówi o Andrzeju Jungowskim. Aktorka tymczasem, zanim poznała ojca swej córki Katarzyny, była już raz mężatką... Jako studentka wyszła za mąż za Marka Lewandowskiego. Jednak także nie on był pierwszym chłopakiem, w którym się zakochała. Na długo przed ślubem z Markiem straciła bowiem głowę dla brata Agnieszki Fitkau-Perepeczko, Eryka. Grażyna i Eryk Fitkau poznali się przypadkiem, na ulicy. Ona, piękna dziewczyna kilka tygodni wcześniej przyjęta do warszawskiej szkoły teatralnej, wracała właśnie z jesiennego spaceru do akademika...