Adele konczy rezydenture w Las Vegas i planuje przerwe

Adele już wkrótce zakończy wielomiesięczną rezydenturę w Las Vegas. W przerwie pomiędzy występami spędziła miły wieczór w modnym amerykańskim klubie u boku swojego wybranka. Gwiazda tym razem odpuściła sobie długie przygotowania do wyjścia, całkowicie rezygnując z makijażu. niedawno postanowiła przypomnieć o sobie fanom z Niemiec. Artystka zagrała w sierpniu 10 koncertów w Monachium, wypełniając do ostatniego miejsca specjalnie zaprojektowaną dla niej arenę. Po krótkiej serii występów oraz odbyciu 2-letniej rezydentury w Las Vegas, która dobiegnie końca w przyszłym miesiącu, wokalistka zgodnie z zapowiedzią uda się dłuższą przerwę. Wbrew pozorom nie zamierza poświęcać jej w całości na tworzenie nowego materiału. Z pewnością zyska na tym jej życie uczuciowe. 36-latka będzie mogła poświęcić zdecydowanie więcej czasu swojemu partnerowi. Przypomnijmy, że od 2021 r. tworzy związek z Richem Paulem, cenionym w branży sportowej managerem odpowiedzialnym za zawieranie kontraktów z największymi gwiazdami ligi NBA. 2 lata temu uplasował się na czwartym miejscu listy ''Najpotężniejszych agentów sportowych świata'' magazynu ''Forbes'' z adnotacją o zarobionej przez niego na negocjacjach kwocie. Zakochani spędzili wtorkowy wieczór w modnym wśród gwiazd Bird Streets Club. Koczujący nieopodal lokalu paparazzi sfotografowali Adele, która zaprezentowała swe. Odziana w czarny płaszcz piosenkarka pospiesznie udała się do podstawionego dla niej auta w towarzystwie wybranka. Świadoma swej kobiecości wokalistka nie musi podkreślać urody makijażem. Ruszyła na miasto bez żadnych upiększaczy do twarzy. Jesienią ubiegłego roku Adele potwierdziła zawarcie związku małżeńskiego, choć według ostatnich doniesień, dopiero niedawno na jej palcu zalśnił pierścionek zaręczynowy. Wokalistka mocno strzeże swojej prywatności, konsekwentnie unikając zdradzania szczegółów swojej relacji z Richem Paulem. Faktem jest jednak, że zakochani spotykają się od 3 lat. Zostali zauważeni w momencie opuszczania zlokalizowanego w West Hollywood klubu, w którym spędzili blisko dwie godziny.