Home/world/Zemsta Putina. Planuje przekazac wrogom Zachodu niebezpieczne pociski. Ekspert to moze byc przeom

world

Zemsta Putina. Planuje przekazac wrogom Zachodu niebezpieczne pociski. Ekspert to moze byc przeom

Wadimir Putin nie raz ostrzega Zachod ze jesli ten pozwoli Ukrainie ostrzeliwac rosyjskie terytorium zachodnia bronia Moskwa zareaguje z pena stanowczoscia. W jego nuklearne grozby mao kto dzis wierzy. Postanowi wiec siegnac po inna niebezpieczna bron przeciwokretowe pociski Jachont uwazane za jedne z najnowoczesniejszych na swiecie i przekazac je rebeliantom Huti. Obecnie trwaja rozmowy na ten temat. Eksperci ostrzegaja ze krok ten moze diametralnie zwiekszyc zagrozenie dla okretow wojennych USA i UE.

September 25, 2024 | world

Rosja przy pośrednictwie Iranu prowadzi tajne rozmowy z jemeńskimi rebeliantami Huti w sprawie przekazania im przeciwokrętowych pocisków manewrujących — poinformowały źródła agencji Reutera. Dodały, że mowa jest o dostawie dziesiątek naddźwiękowych pocisków Jachont (znanych również jako P-800 Oniks) o zasięgu ok. 300 km. Pozwoliłyby one rebeliantom na dokładniejsze namierzanie statków handlowych na Morzu Czerwonym i zwiększyłyby zagrożenie dla chroniących je okrętów wojennych USA i UE. Oto kim są rebelianci Huti i dlaczego stali się celem Zachodu [WYJAŚNIAMY] Źródła agencji Reutera twierdzą, że rosyjskie kierownictwo nie podjęło jeszcze ostatecznej decyzji w tej sprawie, ale trwają rozmowy. Temat ten będzie poruszony m.in. na spotkaniu, które ma się odbyć w najbliższych tygodniach w Teheranie. Dostarczanie pocisków przeciwokrętowych dla rebeliantów Huti może być odpowiedzią Rosji na krok zachodnich państw, które pozwoliły Ukrainie ostrzeliwać rosyjskie terytorium dostarczaną przez nich bronią dalekiego zasięgu. Prezydent Rosji Władimir Putin nazywał to nie raz czerwoną linią i ostrzegał, że w odpowiedzi na to Moskwa może wysłać zaawansowaną broń dalekiego zasięgu przeciwnikom zachodnich krajów rozsianym na całym świecie. Doniesienia o tym, że Rosja planuje dozbroić rebeliantów Huti, pojawiły się już na początku sierpnia. CNN, powołując się na swoje źródła, informowała wówczas, że Moskwa przygotowywała się w lipcu do przekazania rebeliantom Huti w Jemenie rakiet i innego sprzętu wojskowego , ale ostatecznie zrezygnowała z tego pomysłu. Wysłała jedynie do tego kraju personel wojskowy. Jeden z najlepszych pocisków na świecie Jak przypomina agencja Reutera, Jachont uważany jest za jeden z najbardziej zaawansowanych pocisków przeciwokrętowych na świecie . Porusza się dwukrotnie szybciej niż prędkość dźwięku, co czyni go trudnym do przechwycenia. Według Fabiana Hinza — eksperta od pocisków balistycznych z Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych — przekazanie przez Rosję tych pocisków rebeliantom Huti może być "przełomem" dla bezpieczeństwa regionalnego. Uważa on, że Huti będą w stanie skierować pociski Jachont nie tylko na amerykańskie, brytyjskie i inne okręty wojenne na Morzu Czerwonym, ale także użyć ich do przeprowadzania ataków naziemnych. To ostatnie szczególnie niepokoi Arabię Saudyjską, która zwróciła się w tej sprawie do Rosji — podały źródła agencji Reutera. — Saudyjczycy są zaniepokojeni, my jesteśmy zaniepokojeni i inni regionalni partnerzy są zaniepokojeni. Huti wyrządzają już wystarczająco dużo szkód na Morzu Czerwonym , to posunięcie pozwoli im wyrządzać ich jeszcze więcej — mówi amerykański urzędnik. Wspierani przez Iran Huti są jedną ze stron wojny domowej w Jemenie, która ciągnie się od blisko 10 lat — kontrolują zachodnią część państwa, w której mieszka połowa jego mieszkańców. Po ataku Hamasu na Izrael jesienią 2023 r. i wybuchu wojny w Strefie Gazy rebelianci Huti zaczęli ostrzeliwać statki przepływające przez Morze Czerwone, twierdząc, że ich celem są jednostki izraelskie. Rosjanie na pokładzie Według agencji Bloomberg jemeńscy rebelianci Huti do tej pory najczęściej atakowali statki handlowe przewożące rosyjskie towary. Na początku roku obiecali jednak, że powstrzymają się od przeprowadzania operacji skierowanych przeciwko rosyjskim i chińskim jednostkom. Działalność Hutich na Morzu Czerwonym jest zagrożeniem dla ludzi i środowiska. Tylko jeden polityk może ich powstrzymać [OPINIA] Mimo to z 83 statków zaatakowanych na Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej od listopada ubiegłego roku aż 19 proc. opuściło rosyjskie porty. Wszystkie statki zaatakowane przez Huti to tankowce i kontenerowce. Według Bloomberga rebelianci Huti nie strzelali do statków pływających pod rosyjską banderą, ale atakowali statki z marynarzami, którzy byli obywatelami Rosji. Wiele jednostek przed atakiem nadawało sygnały satelitarne "załoga jest z Rosji" i "na pokładzie są Rosjanie".

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS