Home/world/Trwa polowanie na "flote cieni" Wadimira Putina. Ekspert wskazuje w jaki sposob Zachod moze doprowadzic Rosje do bankructwa

world

Trwa polowanie na "flote cieni" Wadimira Putina. Ekspert wskazuje w jaki sposob Zachod moze doprowadzic Rosje do bankructwa

Gospodarka rosyjska wytrzymuje zachodnie sankcje duzej niz swiat tego oczekiwa. Wynika to z faktu ze jednoczesnie Putin buduje gospodarke rownolega dla eksportu ropy naftowej. W jej centrum znajduje sie mroczna armada ktora trudno powstrzymac z kilku powodow. Ekspert wskazuje w jaki sposob Zachod moze doprowadzic Kreml do bankructwa.

September 25, 2024 | world

Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na firmę żeglugową Hennesea Holdings i ogłosiły, że jest ona częścią "floty cieni" Władimira Putina. Łącznie 18 tankowców, wszystkie zarejestrowane w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i noszące kolorowe nazwy, takie jak "Atlantis", "Glory" czy "Legend", znajdują się teraz na czarnej liście rządu USA. Od początku wojny w Ukrainie rozwinął się równoległy system transportu morskiego. Tankowce, finansowane przez podejrzane kanały, pływające bez ubezpieczenia, omijają międzynarodowe sankcje przeciwko Rosji. Eksperci szacują obecnie wielkość "floty cieni" na ok. 1500 statków, co stanowi niemal 20 proc. wszystkich dużych statków handlowych. Odsetek ten jest jeszcze większy w przypadku tankowców. Analitycy uważają, że od 2022 r. wyłącznie do transportu rosyjskiej ropy naftowej wykorzystano ponad 1000 statków. Tajemnicza "flota cienia" pracuje dla Putina. Rośnie w siłę — Rosjanie kupują coraz więcej statków i coraz bardziej polegają na "flocie cieni" — mówi Wally Adeyemo, zastępca sekretarza skarbu USA, który poluje na nielegalną armadę naftową Putina. — Naszym celem jest podniesienie kosztów sprzedaży ropy przez Rosję. Chodzi o to, by za pieniądze, które Putin przeznacza na zakup tankowców, nie mógł budować czołgów — wyjaśnia. Zła kalkulacja Zachodu Adeyemo podróżuje po całym świecie, poszukując współwinnych państw, które użyczają swoich bander podejrzanym statkom lub odwracają wzrok, gdy w ich kraju działa "firma-cień". Takim przykładem jest firma żeglugowa Hennesea z siedzibą w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. To państwo, które lubi uchodzić za neutralne , prowadzi interesy ze wszystkimi stronami, a jego centrum finansowe w Dubaju stało się celem rosyjskich biznesmenów od początku wojny w Ukrainie. Jednak fakt, że szara strefa kwitnie, ma również związek ze złą strategią Zachodu. Po wybuchu rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę Zachód nałożył na Rosję surowe sankcje, w tym embargo na ropę naftową. Spowodowało to jednak również gwałtowny wzrost cen ropy. Dopiero pod koniec 2022 r. USA i ich sojusznicy zdecydowali się na tzw. limit cen ropy. Od tego czasu siedem największych gospodarek zachodnich (G7) i Australia zakazały swoim firmom żeglugowym, bankom i firmom ubezpieczeniowym udziału w transporcie rosyjskiej ropy, jeśli jest ona sprzedawana po cenie wyższej niż 60 dol. (ok. 240 zł) za baryłkę. Równoległy system Putina W ten sposób Rosja mogła nadal sprzedawać ropę, ale tanio. Jednak Kreml nie chciał ustąpić, dlatego zdecydował się polegać na "flocie cienia". Kupowane za rosyjskie pieniądze tankowce trafiają do inwestorów przez zawiłe kanały. Następnie transportują ropę z Rosji do Indii, Chin lub Turcji po cenach znacznie przekraczających narzucone przez Zachód 60 dol. (ok. 240 zł). Tajemnicza "flota cieni" Kremla. Jak Putin obchodzi sankcje i stwarza nowe zagrożenie — Dla Rosji obejście limitu cen ropy było kwestią zasad. W żadnym wypadku nie chcieli podporządkować się systemowi regulowanemu przez Zachód i dlatego stworzyli system równoległy — mówi Siergiej Wakulenko, specjalista ds. ropy i gazu z think tanku Carnegie Russia Eurasia Center. Zgodnie z przewidywaniami Kremla, w przeciwnym razie Zachód mógłby obniżyć pułap cen ropy według własnego uznania i stopniowo wysuszyć dochody Rosji. Limit cenowy zepchnął Moskwę w cień, jednak nie powstrzymało to Putina przed dalszym eksportowaniem ropy na własnych zasadach , dlatego właśnie tam chce teraz zaatakować amerykański "łowca sankcji" Adeyemo. Nowa strategia USA wobec Rosji Wojna z Ukrainą znacznie zwiększyła wydatki Rosji. W miarę spadania przychodów z eksportu najcenniejszego surowca rosyjskiego Kreml będzie musiał sięgać do swoich rezerw gotówkowych, co będzie zbliżać kraj do bankructwa. — Rosja już teraz wycofuje coraz więcej pieniędzy ze swojego państwowego funduszu majątkowego. Dzięki temu radzą sobie z ogromnymi wydatkami wojskowymi, ale jednocześnie brakuje im funduszy na utrzymanie gospodarczego status quo — wyjaśnia Adeyemo. Finlandia kiedyś dała się pokonać Rosji. Dziś znalazła sposób, jak się przed nią obronić. Mało kto w Europie jej dorównuje Jednocześnie zmienił się pogląd USA na tę kwestię. Początkowo uważano, że ograniczenie cen ropy wystarczy, by mocno uderzyć w rosyjski budżet. Spodziewano się floty pomocniczej, ale nie na tak dużą skalę. Teraz celem USA jest zwiększenie kosztów rosyjskiej floty pomocniczej. Siergiej Wakulenko ma jednak wątpliwości, czy rzeczywiście stanie się to finansowym zagrożeniem dla Kremla. Flota 200 starych tankowców kosztowałaby ok. 4 mld dol. (ok. 16 mld zł). — To dużo pieniędzy, ale to bardzo mało w porównaniu z ok. 100 mld dol. (ok. 402 mld zł), które Rosja zarobiła na swojej ropie w ub.r. — argumentuje Wakulenko. Rosyjski budżet stale maleje USA przekonały się już, jak trudno jest egzekwować sankcje naftowe w Iranie, "a Putin kopiuje irański podręcznik", tłumaczy Wakulenko. Chociaż od wybuchu wojny w Ukrainie "flota cieni" znacznie się rozrosła, to już wcześniej pływała po oceanach, służąc Iranowi czy Wenezueli. — W tej chwili Rosja wciąż ma wystarczająco dużo pieniędzy, by kontynuować wojnę i zadowolić ludność — mówi Wakulenko. Pomimo tego Rosja zdecydowanie ucierpiała z powodu sankcji i ograniczenia cen ropy naftowej, a budżet rosyjski ulega przynajmniej stopniowej erozji. — Może tak być jeszcze przez kilka lat, ale w pewnym momencie kalkulacja przestanie się sprawdzać, a wtedy poziom życia Rosjan spadnie — zauważa Wakulenko. — Aby sfinansować wojnę, Putin już teraz zapożycza się na przyszłość swojego kraju — mówi z kolei Adeyemo, odnosząc się do coraz mniejszych rezerw rosyjskich.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS