Blogs
Home/world/"The Guardian" Gorzka prawda o soli

world

"The Guardian" Gorzka prawda o soli

Spozywanie zbyt duzej ilosci soli moze prowadzic do wysokiego cisnienia krwi zawaow serca i udarow mozgu. Problem w tym ze sone jedzenie jest po prostu pyszne a producenci i restauratorzy nie pozostawiaja nam wyboru.

November 29, 2024 | world

Zmień miejscowość Popularne miejscowości Spożywanie zbyt dużej ilości soli może prowadzić do wysokiego ciśnienia krwi, zawałów serca i udarów mózgu. Problem w tym, że słone jedzenie jest po prostu pyszne, a producenci i restauratorzy nie pozostawiają nam wyboru. Interia współpracuje z czołowymi redakcjami na świecie. W naszym cotygodniowym, piątkow ym cyklu "Interia Bliżej Świata" publikujemy najciekawsze teksty najważniejszych zagranicznych gazet. Założony w 1821 r. brytyjski dziennik "The Guardian", z którego pochodzi poniższy artykuł, jest jedną z najstarszych gazet na świecie. Jego dziennikarze wielokrotnie zdobywali najbardziej prestiżowe dziennikarskie nagrody, w tym m.in. Pulitzera. W zeszły wtorek, będąc w podróży, kupiłam sobie lunch . Miałam ochotę na coś gorącego, smacznego, a jednocześnie zdrowego, wybrałam więc wegański ramen z inspirowanej Japonią sieci Wasabi. Zupa składała się z makaronu z kurkumą, warzywnych pierożków gyoza, grzybów , kiełków fasoli , kapusty pak choi, marynowanego imbiru i sezamu, a wszystko to w sojowym bulionie z pastą miso. Pyszne. W istocie danie było tak nieprawdopodobnie dobre, że aż zrobiłam się podejrzliwa. Sprawdziłam więc informacje o wartościach odżywczych dania w internecie . Łącznie tylko 342 kalorie, niska zawartość tłuszczów nasyconych i... No właśnie. Sól . Dokładnie: 5,07 g na porcję . Uwaga: zabójcza sól. Spożywamy jej znacznie więcej, niż zaleca WHO Światowa Organizacja Zdrowia ( WHO ) zaleca, aby dorośli spożywali mniej niż 5 g soli dziennie . Zatem jedna zupa z makaronem przekroczyła cały mój dzienny limit spożycia tego składnika. (Limit w Wielkiej Brytanii jest nieco większy i wynosi 6 g). O co jednak tyle hałasu? Cóż, jeśli to był jednorazowy "wyskok" - nie ma w tym nic zdrożnego. Nie był to jednak posiłek na specjalną okazję - to miał być "zdrowy" lunch podczas dnia w pracy. A Wasabi nie jest odosobnionym przypadkiem w używaniu tak dużej ilości soli. Krótka opowieść o ramenie pokazuje, jak łatwo jest przekroczyć zalecaną ilość spożycia soli . W rzeczywistości - obecnie prawie niemożliwe jest trzymanie się zalecanych norm. Przeciętny dorosły Brytyjczyk spożywa 8,4 g soli dziennie . To o 40 proc. więcej niż zalecane przez Wielką Brytanię maksimum i prawie 70 proc. powyżej zaleceń WHO. To ma znaczenie. Nadmierne spożycie soli wiąże się bowiem z wysokim ciśnieniem krwi (nadciśnieniem), a nadciśnienie stanowi główną przyczynę zawału serca i udaru mózgu. "Tysiące ludzi w Wielkiej Brytanii umiera niepotrzebnie każdego roku z powodu wysokiego spożycia soli " - stwierdziła organizacja Action on Salt w swojej odpowiedzi na jesienny budżet. Według aktywistów, gdyby wszyscy w Wielkiej Brytanii jedli o 1 g mniej soli dziennie, udałoby się uniknąć ponad 4000 zawałów serca i udarów mózgu rocznie. Nadciśnienie tętnicze. Chcesz zadbać o zdrowie? Przestań tyle solić British Heart Foundation (BHF) obliczyła natomiast, że gdyby do 2030 r. każdy dorosły w Wielkiej Brytanii spełniał wytyczne WHO dotyczące spożycia soli, do 2035 r. byłoby do 1,4 mln mniej nowych przypadków nadciśnienia tętniczego, do 135 tys. mniej nowych przypadków choroby niedokrwiennej serca i do 49 tys. mniej nowych przypadków udaru. WHO stwierdziła: "Zmniejszenie spożycia sodu jest jednym z najbardziej opłacalnych środków mających na celu poprawę zdrowia i zmniejszenie obciążenia chorobami niezakaźnymi" . Nawet osoby już przyjmujące leki na nadciśnienie mogą znacznie obniżyć ciśnienie krwi poprzez zmniejszenie o połowę spożycia soli - wynika z opublikowanego we wrześniu raportu. W przeciwieństwie do np. nadmiaru cukru , który może powodować próchnicę, przyrost masy ciała, problemy skórne i wahania nastroju, skutki zbyt dużej ilości soli pozostają ukryte. "Nie ma żadnych widocznych objawów ani skutków ubocznych" - mówi Sonia Pombo, szefowa kampanii Action on Salt i pracownik naukowy na Queen Mary University of London. "Uważa się, że w Wielkiej Brytanii jest 5 milionów osób z niezdiagnozowanym wysokim ciśnieniem krwi . To tykająca bomba zegarowa" - dodaje. Zawał serca i udar mózgu to nie jedyne rzeczy, o które należy się w tym wypadku martwić. Z nadmiarem soli wiąże się również rak żołądka, choroby nerek i osteoporoza. "Powinniśmy robić wszystko, co w naszej mocy, aby zmniejszyć spożycie soli" - podsumowuje Pombo. Wielkiej Brytanii batalia z solą. Był postęp, czas wyznaczyć nowe cele Niebezpieczeństwa związane ze zbyt dużą ilością soli są znane od dawna. Obowiązujący w Wielkiej Brytanii limit 6 g soli dziennie - płaska łyżeczka do herbaty - został ustalony w 1991 roku. W 2002 roku Food Standards Agency zobowiązała się do ogólnokrajowej inicjatywy na rzecz redukcji soli. "W latach 2003-2011 poczyniliśmy ogromne postępy. Spożycie soli w populacji spadło o 15 proc., ciśnienie krwi spadło, zmniejszyła się liczba zgonów z powodu chorób serca i udaru mózgu" - mówi Pombo. W 2006 roku FSA ustaliła pierwsze cele w zakresie redukcji soli dla 85 kategorii żywności . Cele te były dobrowolne, ale ściśle monitorowane, a producenci wsparli inicjatywę. " Wielka Brytania była wówczas światowym liderem i pomogła niezliczonym innym krajom rozpocząć programy redukcji soli" - dodaje Pombo. Ale w 2011 r. postęp wyhamował. "Nadal istnieją cele i program redukcji soli, ale firmy nie są już pociągane do odpowiedzialności. Bez monitorowania, oceny i zaangażowania nie ma motywacji dla biznesu do wprowadzania zmian" - twierdzi Pombo. "Nie ustanowiono kolejnych redukcji, spożycie soli znów rośnie , a ciśnienie krwi oraz wskaźniki chorób serca utknęły w martwym punkcie". Podczas gdy Argentyna , Republika Południowej Afryki i kilka krajów europejskich mają obecnie obowiązkowe cele w zakresie redukcji soli, Wielka Brytania pozostała w tyle. Eksperci mają nadzieję, że Partia Pracy wznowi tę inicjatywę. Premier Keir Starmer mianował nowego ministra zdrowia publicznego i prewencji , którym został Andrew Gwynne . "Rząd Partii Pracy wydaje się rozumieć, że lepiej zapobiegać niż leczyć" - mówi dr Swrajit Sarkar, starszy wykładowca nauk żywieniowych na City University of London. Pombo z zadowoleniem przyjmuje natomiast zawarte w budżecie zobowiązanie do przeglądu podatku cukrowego od napojów bezalkoholowych, a także raport Izby Lordów z ubiegłego miesiąca pt. "Plan naprawy naszego zepsutego systemu żywnościowego". A może nowy podatek? Wszystko rozbija się o pieniądze Ostatecznie aktywiści oczekują wprowadzenia podatku solnego i obowiązkowych celów redukcyjnych , aby zmusić producentów i firmy cateringowe do poprawienia składu żywności . Na początku miesiąca 35 grup podpisało w tej sprawie list otwarty . To jednak długi proces. "Sól jest jednym z najtańszych produktów konserwujących , w dodatku używanym od pokoleń. Jej redukcja wymaga inwestycji w nowe techniki konserwacji" - tłumaczy Sarkar. "Gdybyśmy z dnia na dzień zakazali soli, ceny poszłyby w górę. Żywność miałaby krótszy okres przydatności do spożycia, zwiększyłaby się ilość odpadów , a emisja dwutlenku węgla by wzrosła". Rzecznik Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej oświadczył: "Podejmujemy szereg działań, aby uporać się z niezdrowymi nawykami żywieniowymi, w tym wysokim spożyciem soli. Dzięki 10-letniemu planowi zdrowotnemu [który ma zostać opublikowany wiosną 2025 r.] przenosimy naszą uwagę z leczenia na profilaktykę, aby odciążyć National Health Serwis (wspólna nazwa dla trzech z czterech systemów służby zdrowia w Wielkiej Brytanii, finansowanych ze środków publicznych - red.) i pomóc ludziom żyć dłużej i lepiej. Obejmuje to ograniczenie reklam śmieciowego jedzenia w telewizji i internecie oraz ograniczenie dostępu dzieci w wieku szkolnym do fast foodów ". W dobie przetworzonej żywności. "Normy są praktycznie niemożliwe do spełnienia" Co jednak możemy zrobić w międzyczasie, aby zmniejszyć spożycie soli? "Do 85 proc. spożywanej przez nas soli już znajduje się w naszej żywności, co sprawia, że naprawdę trudno jest jeść zgodnie z obowiązującymi normami " - mówi Kate Howard, koordynatorka kampanii Recipe for Change . "Ludzie nie zdają sobie sprawy, jak wiele soli kryje się w niektórych produktach spożywczych", dodaje Sarkar. Pombo ujmuje to bardziej dosadnie: "Odebrano nam wybór diety o niższej zawartości soli". "Najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić, to samemu przygotowywać posiłki z nieprzetworzonych produktów" - mówi Sarkar. Ponieważ jednak przygotowywanie od podstaw wszystkich posiłków nie jest możliwe dla większości z nas, są jeszcze inne opcje. Wiedza o tym, które pokarmy są bogate w sól, to dobry początek. " Głównym źródłem soli w diecie w Wielkiej Brytanii jest chleb " - mówi Pombo. "Jest to zdecydowanie największe źródło soli, które stanowi wśród ludzi 15-20 proc. jej dziennego spożycia". Różnicowanie węglowodanów może więc pomóc. Kolejnymi największymi źródłami soli są bekon, dania gotowe (tzw. garmażerka - red.), sery typu cheddar, pizza, zupy, szynka/wędliny, solone masło/pasta do smarowania, kiełbasy, fasolka po bretońsku, płatki śniadaniowe, herbatniki, chipsy ziemniaczane, makarony/sosy do gotowania i bulion . Niektóre z nich, takie jak bekon, mają oczywiście słony smak, inne produkty - takie jak fasolka po bretońsku i herbatniki - mogą bardziej dziwić pod tym względem. "Pół grama tu, ćwiartka tam, to wszystko się sumuje" - podkreśla Pombo. Tracy Parker, starszy dietetyk w BHF, mówi, że inne produkty, które zaskakują ilością soli to m.in.: mrożone krewetki, warzywa w puszkach (wiele z nich jest w osolonej wodzie) i sklepowe ciasta . Ponadto " soki warzywne , takie jak sok pomidorowy, często zawierają sól, która wzmacnia smak". Nadmierne spożycie soli. Czas zamienić się w detektywa " Czytaj etykiety , aby porównywać ze sobą składy podobnych produktów, i wybierz te, które mają niską zawartość soli" - radzi Parker. "Ilość soli w fasolce po bretońsku, płatkach śniadaniowych i chlebie może się znacznie różnić" - dodaje. Niektóre marki dobrowolnie obniżyły poziom soli. Pombo wyróżnia linię pizzy Goodfellas, której skład został przeformułowany w celu zmniejszenia zawartości soli, cukru i tłuszczów nasyconych. Inne produkty o wysokiej zawartości soli, które wyróżnia Parker, to: wędzone produkty spożywcze (mięso, ryby, sery, tofu); sosy i przyprawy , takie jak ketchup, sos sojowy, sosy sałatkowe i sos granulowany; sardele i oliwki , zwłaszcza te w solance; żywność fermentowana i marynowana; oraz niektóre substytuty mięsa , takie jak sztuczne mięso i ryby. Niektóre z nich są zdrowymi dodatkami do diety - oliwki, kimchi itp. - o ile są spożywane z umiarem. Sól spożywcza. "Można się od niej odzwyczaić" Problem tkwi w tym, że słone jedzenie jest pyszne. " Sól jest naturalnym wzmacniaczem smaku " - tłumaczy Sarkar. "Nie chcemy ani mdłego, ani gorzkiego jedzenia, prędzej mamy ochotę na coś słonego lub słodkiego". Ale, jak dodaje, "im więcej spożywasz soli, tym więcej jej pragniesz - uzależniasz się od niej". Jest jednak dobra wiadomość. " Nasze kubki smakowe mogą przystosować się do mniejszej ilości soli " - mówi Parker. "Kluczem jest, aby nie działać radykalnie. Jeśli zbyt szybko obniżymy poziom soli, nasze podniebienia nie będą w stanie przywyknąć do nowych smaków. Należy więc stopniowo trenować swoje kubki smakowe . Trzeba uzbroić się w cierpliwość i przeznaczyć od trzech do pięciu tygodni na dostosowanie się". Ekspertka sugeruje odzwyczajenie się od solenia wody do gotowania ; eksperymentowanie z innymi przyprawami , takimi jak zioła i sok cytrusowy oraz brak solniczki na stole . W zeszłym roku badanie wykazało, że ludzie, którzy nie dodają soli do posiłków, byli o 18 proc. mniej narażeni na rozwój choroby serca, jak choćby migotanie przedsionków. "Kiedy ograniczysz spożycie soli, naprawdę zauważysz, czy posiłek w restauracji jest słony" - zaznacza Parker. Jaka sól jest najzdrowsza? Na co uważać, jedząc poza domem? Czy bardziej wyszukane sole są mniej szkodliwe niż tania sól kuchenna ? Na moim kuchennym blacie stoi moja ukochana sól morska Maldon, a w moich szafkach znajduje się sól wędzona, różowa sól himalajska oraz sól czarna kala namak . "Himalajska sól kamienna zawiera niewielkie ilości mikroelementów , ale dokładnie taki sam poziom sodu jak sól kuchenna" - mówi bez ogródek Pombo. "Produkty takie jak sól morska Maldon mają znacznie większe kryształy soli, więc nie smakują aż tak słono, ale to złudzenie. I finalnie, nieświadomie możemy dodać jej więcej, niż w przypadku tradycyjnej soli". A może dobrym pomysłem jest przejście na substytut soli , taki jak LoSalt? "Substytuty soli łączą chlorek sodu z chlorkiem potasu , dzięki czemu mają niższą zawartość sodu i mogą być przydatne, jeśli nadal chcesz uzyskać słony smak" - mówi Parker. "Jednak nie pomagają w pozbyciu się nawyku solenia - lepiej jest dostosować podniebienie, aby po prostu nie mieć ochoty na sól". Substytuty potasu nie są również odpowiednie dla osób z problemami z sercem i nerkami. W razie wątpliwości należy skonsultować się z lekarzem. Dla mnie najtrudniejszą kwestią jest rozstanie się ze słonymi przekąskami . "Należy wybierać niesolone orzechy , chipsy o obniżonej zawartości soli , zwykły popcorn lub paluszki chlebowe i owoce . Obecnie dostępnych jest także więcej produktów o niskiej zawartości soli lub bez soli" - mówi Parker. Brzmi to jednak trochę drętwo. Osobiście wolałbym zrezygnować z innych źródeł soli, ale nadal móc sobie zafundować paczkę jakichś nietypowych chipsów. Wszystko przez szefów kuchni? Zakupy i gotowanie to jedno, ale co z jedzeniem w podróży i w restauracjach? "O wiele trudniej jest monitorować ilość soli, gdy je się poza domem" - mówi Parker. "Jeśli wiesz, które pokarmy są tradycyjnie bogate w sól, możesz ich unikać, wybierając kanapkę w porze lunchu. Chodzi m.in. o ser, przetworzone mięso itd. W przypadku sałatek warto uważać na dodatki, takie jak grzanki czy dressingi ". Z perspektywy czasu mój ramen - który wydawał się wówczas taki zdrowy - był jedną wielką słoną, czerwoną flagą: bulion, przyprawy oraz pikle. " Jedzenie restauracyjne oraz dania na wynos to prawdziwa słona bomba" - mówi Pombo, tłumacząc, że szefowie kuchni przyzwyczajają się do smaku soli i często dodają jej więcej i więcej. "Nie oczekujemy, że do naszej kawy na wynos będzie dodawany cukier , dlaczego więc sól jest dodawana do wszystkiego?" - pyta rozmówca "Guardiana". Sierpniowy raport na temat 10 najlepiej sprzedających się produktów w 20 największych sieciach w Wielkiej Brytanii (m.in. Costa, Pret a Manger, Pizza Express i Wetherspoon's) wykazał, że tylko od 22 proc. do 54 proc. można uznać za "zdrowsze". Parker nie traci jednak optymizmu: "Niektóre restauracje udostępniają informacje o wartościach odżywczych swoich dań w internecie, jeśli więc jest się naprawdę zorganizowanym, można przed zamówieniem rzucić na nie okiem. A gdy gotuje się samemu, zawsze warto spróbować posiłku, zanim się go posoli". Sugeruje też, aby wybierać świeże mięso zamiast przetworzonego i zastanowić się na tym, które dodatki do pizzy czy sosy do makaronu mogą obfitować w sól. I zachęca do wprowadzania "małych zmian", które ostatecznie mogą mieć znaczące skutki. Czy można jeść za mało soli? Skutki nadmiaru soli nie są jednakowo odczuwalne. Według Action on Salt wiele osób z mniejszości etnicznych - w tym osoby czarnoskóre pochodzenia afrykańskiego i południowoazjatyckiego - jest szczególnie wrażliwych na sól i bardziej narażonych na związane z nią schorzenia. Osoby starsze są również bardziej zagrożone. Z biegiem czasu wszyscy stajemy się bardziej wrażliwi na sól - ma ona większy wpływ na ciśnienie krwi, które i tak wzrasta wraz z wiekiem. Dodatkowo, osoby o niższych dochodach są bardziej skłonne do spożywania nadmiernej ilości soli z powodu braku dostępu do niedrogiej zdrowej żywności . "Prawdopodobnie istnieje pięć lub sześć odmian najpopularniejszej marki ketchupu , w tym o niskiej zawartości soli i bez soli, ale najtańsza zawsze będzie duża butelka ze standardowo wysoką ilością soli i cukru" - kwituje Pombo. A czy można spożywać zbyt mało soli ? Mówiąc krótko: nie. Sód jest naturalnie obecny w wielu produktach spożywczych , a nasze zapotrzebowanie wynosi zaledwie 1 g soli dziennie - dosłownie szczypta - aby nasz organizm mógł funkcjonować. Nawet jeśli wykonuje się wiele intensywnych treningów , które powodują większe wydzielanie potu , mało prawdopodobnym jest, aby potrzebowało się wówczas dodatkowej ilości soli. "Osoby, które sporo się pocą, tracą trochę sodu, ale większość z nas przyjmuje go więcej niż potrzeba - nie trzeba go zatem kompensować" - mówi Parker. Trzeba natomiast pić dużo wody . "Elitarni sportowcy tracą sód, potas i inne minerały, ale mogą korzystać z napojów sportowych i tabletek nawadniających ". Oczywiście zapobieganie nadciśnieniu to nie tylko ograniczanie soli . "Regularne ćwiczenia, ograniczenie spożycia alkoholu i dbanie o masę ciała również korzystnie wpływają na ciśnienie krwi" - podkreśla Parker. "Bardzo ważnym jest, aby je monitorować. NHS jest w kryzysie, a jednym ze sposobów pomocy jest także badanie się". --- Tekst przetłumaczony z "The Guardian" - www.theguardian.com Autorka: Rachel Dixon Tłumaczenie: Nina Nowakowska Tytuł, śródtytuły oraz skróty pochodzą od redakcji --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

SOURCE : interiawydarzenia
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS