Nowa strategia Komisji Europejskiej. Oto plan Ursuli von der Leyen

Opublikowany we wrześniu raport Draghiego na temat przyszłości europejskiej konkurencyjności zawiera szereg pomysłów dla instytucji i stolic UE na walkę z — jak to ujął — "powolną agonią", w której Europa może się znaleźć z powodu braku inwestycji w innowacje, fragmentacji rynków kapitałowych, a także dlatego, że produkcja i dostawa niektórych strategicznych towarów i usług są zbyt zależne od firm spoza Europy. Po wyborze Donalda Trumpa na urząd prezydenta USA były premier Włoch bije na alarm Von der Leyen uczyniła sugestie Draghiego centralnym punktem swojej drugiej kadencji na stanowisku przewodniczącej Komisji, włączając ich główne wnioski — poza wspólnym zaciąganiem pożyczek przez UE — do programu politycznego, o którego poparcie prosiła Parlament Europejski latem. Prezentując w środę swój nowy zespół przed Parlamentem, von der Leyen ogłosiła, że główną inicjatywą jej kolejnej pięcioletniej kadencji będzie "kompas konkurencyjności", mający na celu wypełnienie luki inwestycyjnej w stosunku do Stanów Zjednoczonych, dekarbonizację gospodarki UE i zwiększenie jej niezależności gospodarczej. Każdy komisarz ma przyczynić się do osiągnięcia tych celów. Widmo wojny celnej nad Europą. "Wybuchnie w najbliższych miesiącach" Podczas gdy jej zapowiedzi były dosyć ogólnikowe, konkretem okazała się informacja o trwających już pracach nad powołaniem grupy urzędników, która ma pomóc departamentom Komisji w utrzymaniu realizacji raportu na właściwym torze. W skład grupy wejdą m.in. osoby, które pomagały Draghiemu w napisaniu raportu. Dokładny charakter grupy zadaniowej jest nadal opracowywany przed kolejnym posiedzeniem Komisji, które rozpocznie się 1 grudnia. Grupa prawdopodobnie będzie działać w ramach Sekretariatu Generalnego,co umieściłoby ją w samym sercu unijnej władzy wykonawczej i oznaczałoby, że będzie podlegać bezpośrednio von der Leyen.