Niemiecki minister obrony lekcewazy grozby Wadimira Putina. Uwaza ze zmiana doktryny nuklearnej Rosji nie sa warte uwagi

— Nie widzę swojej roli w omawianiu tej całej wiadomości i mnożeniu dyskusji. Nie ma potrzeby tego komentować — jutro pojawi się coś innego — powiedział Pistorius podczas konferencji prasowej na Litwie. Dodał, że Niemcy "idą własną drogą" i robią to, co uważają za słuszne. Groźby Putina Na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa 25 września Putin zaproponował wprowadzenie do doktryny zapisu , zgodnie z którym "agresja" jakiegokolwiek państwa wspieranego przez mocarstwo nuklearne byłaby traktowana jako wspólny atak na Rosję. Zaproponował również, aby określić możliwość użycia broni jądrowej w przypadku otrzymania "wiarygodnych informacji" o masowym uruchomieniu środków ataku lotniczego, takich jak lotnictwo strategiczne, pociski manewrujące, pojazdy hipersoniczne i drony przeciwko celom w Rosji. Ponadto Putin chce rozszerzyć tarczę nuklearną na Białoruś, nawet jeśli agresja na nią zostanie przeprowadzona przy użyciu broni konwencjonalnej. Putin rozumie, że nie może użyć broni nuklearnej. Pora, by zrozumieli to także inni [OPINIA] Tak wygląda nuklearna gra Rosji. Ekspert porównuje: wygląda jak "okno Amesa" Stanowisko Zachodu USA i UE określiły proponowane zmiany jako nieodpowiedzialne. Sekretarz Stanu USA Anthony Blinken powiedział, że taka retoryka jest nie do przyjęcia i przypomniał, że kiedy Putin "wcześniej szczuł bronią nuklearną, wiele osób na całym świecie, w tym Chiny, miało jasność co do" nieodpowiedzialności takiego zachowania. Rzecznik Komisji Europejskiej ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Peter Stano powiedział, że UE "kategorycznie odrzuca" takie groźby i będzie nadal wspierać Ukrainę . Zauważył, że "skrajnie nieodpowiedzialne i niedopuszczalne zachowanie" Putina, który nie po raz pierwszy zagrał kartą nuklearną, "pokazuje całemu światu jego prawdziwe oblicze". Zachód komentuje zmianę doktryny nuklearnej Rosji. "Władimir Putin pokazał prawdziwe oblicze" Z kolei szef kancelarii prezydenta Ukrainy, Andrij Jermak, określił zapowiedź zmiany doktryny nuklearnej Rosji jako "szantaż" i "zastraszanie", dodając, że to nie zadziała .