Home/world/Niemiecka gospodarka o krok od katastrofy. Zaobne nastroje wsrod przedsiebiorcow

world

Niemiecka gospodarka o krok od katastrofy. Zaobne nastroje wsrod przedsiebiorcow

Instytut Ifo regularnie bada nastroje wsrod niemieckich biznesmenow. Wnioski z najnowszych wynikow sa jednoznaczne gospodarka Niemiec sabnie a bedzie coraz gorzej. Tamtejszych przedsiebiorcow przeraza szczegolnie perspektywa zwyciestwa Donalda Trumpa ktory zapowiada podniesienie ce. Rykoszetem moze oberwac niemiecki eksport.

September 25, 2024 | world

Gorączka nie jest dobrą rzeczą. Dotyczy to zarówno ludzkiego ciała, jak i gospodarki. Przegrzanie może być śmiertelne. Jednak równie niebezpieczna bywa hipotermia. A to stanowi obecnie zagrożenie dla niemieckiej gospodarki. Wynika to z faktu, że termometr niemieckiej gospodarki osiągnął teraz nowe minimum, znacznie przekraczając poziom szoku termicznego. Ekonomiści nie widzą również oznak powrotu do zdrowego wzrostu . Indeks Ifo mierzy nastroje w firmach i dlatego jest uważany za najlepszy termometr stanu niemieckiej gospodarki. We wszystkich sektorach, zarówno w produkcji, jak i w handlu i usługach, firmy po raz kolejny oceniły swoją sytuację jako coraz gorszą . Stały się one również jeszcze bardziej pesymistyczne co do swoich oczekiwań. Ciemne chmury nad chlubą niemieckiej gospodarki. Tysiące osób mogą zostać bez pracy Jedynymi wyjątkami są stosunkowo niewielkie segmenty turystyki i gastronomii, a także branża budowlana. Tutaj nastroje nieco się poprawiły. — Jest to jednak prawdopodobnie głównie spowodowane wyjątkowo słabą obecną sytuacją — mówi Martin Moryson, główny ekonomista na Europę w DWS Asset Management. — Od dna można się tylko odbić . Nie tylko przemysł motoryzacyjny Spowolnienie w niemieckiej gospodarce trwa nieprzerwanie, a na poprawę sytuacji nie ma co liczyć — wręcz przeciwnie. — Biorąc pod uwagę słabe niemieckie dane gospodarcze, pojawia się pytanie, czy nie rozwinie się nowa spirala spadkowa, pogrążająca Niemcy w głębokiej recesji — mówi Daniel Hartmann, główny ekonomista firmy inwestycyjnej Bantleon. — Nie można tego wykluczyć, zwłaszcza jeśli załamanie w sektorze motoryzacyjnym nasili się i rozprzestrzeni na inne sektory. Niemcy "najechane" przez czterech jeźdźców gospodarczej apokalipsy. Kraj jest w poważnych tarapatach Wskazują na to również nastroje wśród menedżerów ds. zakupów w niemieckich firmach. Zwykle to oni jako pierwsi zauważają zmiany w gospodarce , dlatego też dostawca usług finansowych S&P Global co miesiąc przeprowadza wśród nich ankietę. Opublikowany w poniedziałek indeks również wykazał dalszy spadek, do 47,2 pkt. Wartość poniżej 50 pkt sygnalizuje recesję. Nie jest to zatem kryzys w jednym sektorze, takim jak przemysł motoryzacyjny. Nie ma też jednej przyczyny , którą można by przypisać temu wszystkiemu. Raczej cały konglomerat wewnętrznych i zewnętrznych wpływów ciąży na niemieckiej gospodarce, co podkreśla Thomas Gitzel, główny ekonomista VP Bank z Liechtensteinu. Niemcy popełniły błąd, a eksperci ostrzegali. Teraz jest za późno — Z jednej strony mamy do czynienia ze słabym handlem globalnym, którego przyczyną są kłopoty chińskiej gospodarki — mówi. Jednocześnie konsekwencje deglobalizacji stają się coraz bardziej zauważalne i tak jak Niemcy szczególnie mocno skorzystały na globalizacji, t ak teraz szczególnie mocno cierpią z powodu ruchu przeciwnego . — Wciąż wysokie stopy inflacji i utrata siły nabywczej również obciążają prywatne gospodarstwa domowe — kontynuuje Gitzel. Zachowania konsumentów zmieniły się od czasu zakończenia pandemii. Priorytetem stały się przyjemności i wakacje, a konsumpcja towarów zeszła na dalszy plan. Jest to niekorzystne dla branży. — Tymczasem sektor usług, który faktycznie na tym korzysta, cierpi szczególnie z powodu niedoboru siły roboczej . Zmiany demograficzne dają o sobie znać. Widmo Donalda Trumpa Kryzys, w którym wyraźnie znajduje się niemiecka gospodarka, może się jednak znacznie pogorszyć, jeśli Donald Trump wygra wybory prezydenckie w USA . Tak przynajmniej sugeruje inne badanie przeprowadzone przez Instytut Ifo. "Mroczny okres". Amerykański dyplomata: druga prezydentura Donalda Trumpa "wyrządzi prawdziwą krzywdę" Według badania, jeśli Trump zrealizuje swoją zapowiedź wyższych ceł, niemiecki eksport do USA może spaść o 14,9 proc. Szczególnie ucierpiałby eksport niemieckich samochodów, który spadłby o 32 proc., oraz eksport produktów farmaceutycznych, który spadłby o 35 proc. Scenariusz opiera się na nowych cłach w wysokości 60 proc. na towary z Chin i 20 proc. na towary ze wszystkich innych krajów. Pośrednio wpłynęłoby to również na niemiecki eksport do innych krajów , w szczególności do Chin. Wynika to z faktu, że spadłby tam popyt na półprodukty z Niemiec. Zgodnie z symulacją niemiecki eksport do Chin spadłby o 9,6 proc., do Kanady — o 3,3 proc., a do Meksyku — o 3,1 proc. "Mam już dość Niemiec". Coraz więcej osób wyjeżdża z tego kraju. Zaczyna im przeszkadzać jedno Ogólnie rzecz biorąc, niemiecki eksport może spaść o ok. 2 proc., co odpowiadałoby ok. 35 mld euro (ok. 150 mld zł). A nawet ta kwota może zostać przekroczona. — Nasze obliczenia opierają się na jednostronnych cłach handlowych nałożonych przez USA, zapowiedzianych przez Trumpa podczas kampanii wyborczej — mówi Andreas Baur, badacz z Ifo. — Gdyby inne kraje, takie jak Chiny, nałożyły w odpowiedzi "przeciwcła", negatywny wpływ na Niemcy byłby jeszcze większy. Pora na odważne reformy W nadchodzących miesiącach Niemcy nie tylko będą świadkami zagrożenia przedłużającą się stagnacją, a nawet recesją, ale mogą również stanąć w obliczu kryzysu egzystencjalnego ze względu na swój zorientowany na eksport model gospodarczy . — Tym ważniejsze jest, aby wysiłki reformatorskie były podejmowane z determinacją — mówi Michael Herzum, główny ekonomista Union Investment. Raport na temat przyszłości konkurencyjności Unii Europejskiej, przygotowany przez byłego szefa EBC Mario Draghiego , wskazuje również drogę wyjścia z kryzysu dla Niemiec. — Należy mieć nadzieję, że nowo utworzona Komisja Europejska podejmie ten impuls i zainicjuje zwrot w nadchodzących latach. Ursula von der Leyen zrobiła wiele, by wszystko zostało po staremu. O unijnej kasie wciąż decydować będą Niemcy Przede wszystkim jednak to niemiecki rząd musi w końcu podjąć działania. — Odważne kroki reformatorskie mogłyby bez wątpienia przynieść ulgę — mówi Thomas Gitzel. — Obejmuje to radykalne zmniejszenie obciążeń biurokratycznych oraz politykę szkolną i integracyjną, która łagodzi ogromne konsekwencje zmian demograficznych. Gdzieniegdzie pojawiają się promyki nadziei. — Jeśli globalna gospodarka w sektorze produkcyjnym znów się ożywi, to sytuacja poprawi się także w Niemczech — mówi Martin Moryson. Michael Herzum liczy na wzrost realnych dochodów i perspektywę dalszych obniżek stóp procentowych. Jego zdaniem powinno to ustabilizować sytuację. — Oczekujemy, że niemiecka gospodarka ożywi się i odnotuje niewielki wzrost w przyszłym roku. W tym kraju nie opłaca się już pracować. Oto, do czego doprowadził niemiecki socjal. "Sytuacja jest absurdalna" Holger Schmieding, główny ekonomista Berenberg Bank, również uważa, że perspektywy dla Niemiec będą się stopniowo poprawiać w przyszłym roku . — Z biegiem czasu ból związany z transformacją energetyczną prawdopodobnie nieco się zmniejszy — twierdzi. Ponadto globalna gospodarka będzie się poprawiać, co pomoże Niemcom. W szczególności liczy on jednak na zmiany po przyszłorocznych wyborach . — Mniej rygorystyczny kaftan fiskalny w połączeniu z pewnymi reformami po stronie podaży stymulującymi wzrost gospodarczy mógłby pomóc Niemcom powrócić na ścieżkę silniejszego wzrostu w cyklu gospodarczym.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS