Blogs
Home/world/"Bron sabych". Nigdy nie syszaes o tej organizacji a reprezentuje 80 proc. ludzkosci

world

"Bron sabych". Nigdy nie syszaes o tej organizacji a reprezentuje 80 proc. ludzkosci

G77 zostaa utworzona w latach 60. jako koalicja najbiedniejszych krajow swiata. W miedzyczasie czesc z nich znacznie sie wzbogacia jednak najwazniejsze apele organizacji pozostaja niezmienne od kilku dekad. Niektore moga byc zaskakujace dla zachodniego odbiorcy. Nie powinno natomiast nikogo zaskakiwac ze czonkowie G77 raczej nie ciesza sie z powrotu Donalda Trumpa.

November 29, 2024 | world

W dzisiejszym zmieniającym się krajobrazie geopolitycznym niewiele wielostronnych sojuszy jest tak niezłomnych — czy też tak istotnych — jak Grupa 77 (G77). Od momentu powstania w 1964 r. blok ten rozrósł się do 134 krajów z Afryki, Azji, Ameryki Łacińskiej i Karaibów, reprezentujących łącznie 80 proc. światowej populacji i dwie trzecie państw członkowskich ONZ. Jednak G77 ma trudności z określeniem swojej roli w szybko zmieniającym się świecie . Było to widoczne na niedawnym forum politycznym grupy w Nowym Jorku, upamiętniającym jej 60. rocznicę powstania. Miałem zaszczyt przemawiać na tym wydarzeniu, którego gospodarzem był ambasador Vincent Bagiire Waiswa z Ugandy. Przypomniał on o długoterminowych wyzwaniach G77, jednocześnie pokazując jej ogromny potencjał i rosnące globalne wpływy. G77, utworzona jako koalicja najbiedniejszych krajów świata, została pomyślana jako "broń słabych", początkowo starając się wykorzystać swoje liczne członkostwo, aby wzmocnić głos Globalnego Południa w instytucjach wielostronnych . Jednak pomimo swoich rozmiarów, grupa nie była w stanie zmienić westfalskiego systemu państwowego i zdominowanego przez USA powojennego porządku gospodarczego — struktur ustanowionych na długo przed tym, jak wiele krajów rozwijających się uzyskało niepodległość. Gniew Władimira Putina. Przeraził wielu ludzi, ale Zachód w końcu go przejrzał Początki G77 sięgają inauguracyjnej sesji Konferencji ONZ do spraw Handlu i Rozwoju (UNCTAD) w 1964 r. Od samego początku blok ten starał się rzucić wyzwanie instytucjom zaprojektowanym przez Stany Zjednoczone, takim jak Układ Ogólny w sprawie Taryf Celnych i Handlu (GATT) i jego następca, Światowa Organizacja Handlu, oraz promować bardziej sprawiedliwy porządek międzynarodowy . Na swoim pierwszym szczycie ministerialnym w październiku 1967 r. grupa przyjęła tzw. Kartę Algierską, która wzywała do szeroko zakrojonych reform w celu rozwiązania trudności, z jakimi borykają się kraje rozwijające się w globalnym systemie gospodarczym, który jest mocno przechylony na korzyść Zachodu. Ruch Państw Niezaangażowanych (NAM), założony w 1961 r., stał się naturalnym sojusznikiem G77, z wieloma pokrywającymi się członkami i wspólnymi celami. Obie grupy przyczyniły się do transformacji prawa międzynarodowego , broniąc zasady samostanowienia — zwłaszcza w Palestynie i Saharze Zachodniej — i jednocześnie potwierdzając zasadność dekolonizacji i zbrojnego oporu w Algierii, Mozambiku, RPA i Wietnamie. Potępili system apartheidu w RPA jako "zbrodnię przeciwko ludzkości". Wysiłki te zostały zainspirowane Deklaracją w sprawie przyznania niepodległości krajom i narodom kolonialnym z 1960 r., przełomową rezolucją ONZ, która stała się kamieniem węgielnym ruchu dekolonizacyjnego . W tym okresie wyłonił się niewypowiedziany sojusz afro-arabski, ponieważ kraje afrykańskie wspierały palestyńską walkę o państwowość, a rządy arabskie wspierały czarnoskórych mieszkańców RPA w ich walce z rządami białych osadników. Zachód ich zbagatelizował. Dziś mogą zburzyć światowy porządek. "Nie należy ich lekceważyć" W swoim dążeniu do zakwestionowania systemów zdominowanych przez Zachód G77 kultywowała również wyjątkowy i trwały sojusz z Chinami. Relacja ta, ukształtowana przez gorące debaty Północ-Południe w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ, pogłębiła się po tym, jak G77 odegrała kluczową rolę w wydaleniu Tajwanu z ONZ w 1971 r., torując drogę do zajęcia miejsca przez Republikę Ludową. Chociaż Chiny formalnie nie należą do G77 , pozostają jedynym stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa , który jest regularnie zapraszany na jej posiedzenia. "Globalne Południe" apeluje o nowy międzynarodowy porządek Jednak G77, ze swoim rozległym i zróżnicowanym członkostwem, napotkała trudności w utrzymaniu wewnętrznej jedności. W szczególności rozłam chińsko-radziecki i wojna chińsko-indyjska z 1962 r. wzbudziły wątpliwości co do niezaangażowania krajów, w których znajdują się zagraniczne bazy wojskowe , testując spójność bloku. Wprowadzając w 1973 r. embargo na ropę naftową, które niemal czterokrotnie zwiększyło ceny ropy, OPEC dał słabym nową, potężną broń. W ten sposób zainspirował G77 do wezwania do ustanowienia nowego międzynarodowego porządku gospodarczego. Ta ambitna wizja obejmowała restrukturyzację globalnego systemu gospodarczego w celu transferu zasobów i technologii z globalnej Północy na Południe, wspierając samowystarczalność poprzez handel wewnątrzregionalny, inwestycje w infrastrukturę i industrializację. Chiny i Indie skaczą sobie do gardeł na granicy. To jeden z najbardziej zapalnych punktów na świecie G77 aktywnie dążyła do rozwoju nowego globalnego porządku gospodarczego, koncentrując się na kluczowych obszarach, takich jak energia, żywność i rolnictwo, woda, handel, technologia i współpraca Południe-Południe. Jednak po zakończeniu zimnej wojny grupa przyjęła mniej antagonizujące podejście . Ten pragmatyczny zwrot można przynajmniej częściowo przypisać "straconym dekadom" lat 80. i 90., które pozostawiły wiele krajów rozwijających się głęboko zadłużonych i coraz bardziej zależnych od zdominowanych przez Zachód instytucji finansowych. W rezultacie, choć gdy G77 nadal naciskała na kompleksowe reformy instytucji wielostronnych, popierała wyzwolenie Palestyny i zniesienia embarga wobec Kuby, szczyty bloku od 2000 r. w dużej mierze koncentrowały się na bardziej ogólnych tematach, takich jak bezpieczeństwo, sprawiedliwość i demokracja . Co więcej, wewnętrzna dynamika G77 z czasem się zmieniła. Do 2019 r. ponad 30 członków grupy osiągnęło status krajów o średnim dochodzie. W miarę jak Singapur, Korea Południowa, Indie i Brazylia zbliżały się do dołączenia do grona bogatych gospodarek świata, ich priorytety zaczęły odbiegać od priorytetów większości krajów G77. Październikowe forum polityczne G77 odzwierciedlało tę zmianę. Potwierdzając tradycyjny nacisk bloku na solidarność grupową, demokratyzację globalnego zarządzania gospodarczego oraz wspólne zaangażowanie w zrównoważony rozwój i sprawiedliwość społeczną — mówcy z krajów takich jak Brazylia, Indonezja, Algieria i Kuba wyartykułowali jasne przesłanie: aspiracje Globalnego Południa muszą zostać uznane . Jednocześnie wydarzenie odzwierciedlało zmieniające się priorytety grupy, podkreślając potrzebę budowania odporności, walki z głodem i chorobami, niwelowania przepaści cyfrowej, osiągnięcia sprawiedliwości klimatycznej i zakończenia "szczepionkowego apartheidu". Chiny tylko czekają na błąd Europy. Trwa walka o wpływy i bogactwa Ameryki Łacińskiej [OPINIA] Dyplomaci z G77 przełożyli te zasady na szereg konkretnych żądań: redukcję zadłużenia, preferencyjny dostęp do handlu dla krajów Globalnego Południa, bezpieczeństwo żywnościowe, wypełnienie zobowiązań pomocowych, odpowiednie finansowanie Celów Zrównoważonego Rozwoju ONZ oraz silniejsze regionalne banki rozwoju. Odnieśli się również do systemowych nierówności , wzywając do ograniczenia władzy zachodnich agencji ratingowych i zakończenia izraelskiej okupacji Strefy Gazy i Zachodniego Brzegu Jordanu . Niestety, zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA grozi wykolejeniem wysiłków na rzecz wspierania skutecznego multilateralizmu i zwiększenia finansowania rozwoju. To dodatkowo podkreśla kluczowe znaczenie misji G77. Biorąc pod uwagę jej sprawdzoną zdolność do tworzenia globalnych koalicji, grupa ta ma wyjątkową pozycję do przewodzenia międzynarodowemu oporowi wobec jednostronnego programu Trumpa.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS