Bobry dosownie spaday z nieba. Amerykanie mieli powod by tak zrobic

Mieszkańcy McCall w północno-zachodnim Idaho zmagali się z uciążliwą działalnością bobrów, co skłoniło urzędników do przeniesienia 76 zwierząt do dziczy w środkowej części stanu Zamiast zabijać bobry, urzędnicy postanowili przesiedlić je w miejsce, gdzie lepiej się sprawdzą. Wykorzystali do tego samoloty, co zapewniło bezpieczeństwo przenoszonym zwierzętom Bobry były łapane, a następnie umieszczane w skrzynkach z przywiązanymi spadochronami i zrzucane w miejscu docelowym — 75 z 76 przesiedlonych zwierząt przeżyło Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu Projekt przesiedlenia bobrów w inne miejsce stanu został zapoczątkowany w 1948 r. przez Departament Ryb i Zwierząt Łownych Idaho. Mieszkańcy miejscowości McCall w północno-zachodnim Idaho nie mogli poradzić sobie z uciążliwą liczbą i działalnością bobrów. Postanowiono 76 z nich przenieść do oddalonej o kilkaset kilometrów dziczy w Chamberlain Basin w środkowej części stanu. Wykorzystano do tego spadochrony i pudełka. Amerykanie przesiedlali bobry. Ich działalność przeszkadzała ludziom National Geographic zwraca uwagę, że osoby zajmujące się dziką przyrodą w stanie Idaho stanęły przed poważnym problemem. Wszystko przez ludzi, którzy w poszukiwaniu odpoczynku od miejskiego zgiełku przeprowadzali się na wieś — w niektórych przypadkach na tereny zamieszkane już wcześniej przez bobry. Nie minęło dużo czasu, zanim nowi mieszkańcy zaczęli narzekać na starych, których działalność prowadziła do zalewania niektórych podwórek. Eksperci wyśmiali Donalda Tuska. Zawodowy łowca bobrów potwierdza jego słowa Ze względu na ważną rolę bobrów w ekosystemie urzędnicy z Idaho postanowili, że, zamiast je zabijać, przeniosą zwierzęta w inne miejsce. Wykorzystano do tego samoloty. Na drogę powietrzną zdecydowano się ze względu na to, że trasa lądowa była zbyt długa. Niosła ze sobą także większe ryzyko śmierci zwierząt. Przesiedlenia bobrów odbywały się na terenie USA także wcześniej, ale wówczas korzystano z ciężarówek, co nie było optymalne dla samych bobrów. W końcu urzędnik Elmo W. Heter wpadł na pomysł złapania zwierząt, wsadzenia ich do drewnianych skrzynek z przywiązanymi do nich spadochronami z II wojny światowej, a następnie zrzucenia w miejscu docelowym. Bobry zostały przeniesione. Jeden zmarł, wyskakując ze skrzynki Na archiwalnym nagraniu, które udostępnił Euronews, widać cały proces przesiedlenia pojedynczego bobra. Zwierzę było łapane do sieci, a następnie wsadzane do pudełka z otworami umożliwiającymi oddychanie. Specjalny mechanizm zamontowany w środku sprawiał, że skrzynka otwierała się po wylądowaniu, dzięki czemu bóbr mógł wyjść na wolność i zacząć życie w nowym miejscu. Konstrukcja została przetestowana na zwierzęciu o imieniu Geronimo — pisze National Geographic. Zdjęła bluzę i uratowała rannego bobra. Zdezorientowane zwierzę błąkało się po Wrocławiu Pierwszy zrzut bobrów miał miejsce 14 sierpnia 1948 r. Łącznie przesiedlono 76 zwierząt, 75 z nich przeżyło. Ofiarą był bóbr, który w trakcie lotu wydostał się ze skrzynki i spadł na ziemię. Urzędnicy uznali operację za sukces, gdy zauważyli, że bobry na nowym terenie zaczęły budować domy.