Home/sports/Wielka sensacja w Pekinie Zwyciezczyni Wimbledonu wyrzucona

sports

Wielka sensacja w Pekinie Zwyciezczyni Wimbledonu wyrzucona

Od kilku dni trwa jeden z ostatnich turniejow w tym sezonie czyli WTA 1000 w Pekinie. W sobotni poranek polskiego czasu w drugiej rundzie Barbora Krejcikova zmierzya sie z duzo nizej notowana Jaqueline Cristian. Wydawao sie ze triumfatorka ostatniego Wimbledonu spokojnie poradzi sobie z Rumunka jednak ostatecznie doszo do olbrzymiej sensacji Czeszka po niecaych trzech godzinach walki polega 61 46 57.

By Michał Chmielewski | September 28, 2024 | sports

Barbora Krejcikova od dawna należy do elity damskiego tenisa. W kapitalnej formie czeska zawodniczka była szczególnie podczas Wimbledonu, gdzie udało jej się zgarnąć tytuł. Wówczas w finale pokonała Jasmine Paolini. Dzięki temu obecnie plasuje się na dziesiątym miejscu w rankingu WTA. Mimo że niezbyt dobrze poszło jej podczas US Open (odpadła w drugiej rundzie po porażce z Rumunką Eleną Gabrielą Ruse), to i tak w zawodach w Pekinie była jedną z faworytek do końcowego triumfu. Szok w Pekinie. Krejcikova żegna się z turniejem 28-latka rozpoczęła turniej od 1/32 finału. Tam zmierzyła się z Jaqueline Cristian. Dla 80. rakiety świata było to drugie spotkanie. Wcześniej ograła 6:1, 7:6(5) Węgierkę Annę Bondar. Mało kto przypuszczał, że druga z Rumunek może postawić się stawianej w roli faworytki Krejcikovej. Szczególnie po pierwszym secie, w którym Czeszka bezproblemowo wygrała aż 6:1. Wtedy wydawało się, że druga część gry będzie tylko formalnością, a zwyciężczyni Wimbledonu szybko zakończy sobotnie spotkanie. Tymczasem rzeczywistość była zupełnie inna! Cristian dosłownie wróciła zza światów. Przez moment przegrywała już 1:3, jednak po chwili zdołała doprowadzić do remisu, a następnie objąć prowadzenie 5:4. Za moment cieszyła się już z wyrównania wyniku z Barborą Krejcikovą w setach. Trzecia odsłona spotkania była najbardziej dramatyczna. Po wyrównanych gemach tym razem to Czeszka wygrywała 5:4. Wówczas kibice byli świadkami gigantycznych emocji! W dziesiątym gemie, który trwał niezwykle długo, Krejcikova miała... cztery piłki meczowe. Ostatecznie nie potrafiła wykorzystać żadnej z nich. Za każdym razem jakimś cudem Jaqueline Cristian uciekała spod topora. Finalnie znów doprowadziła do remisu, po czym wygrała dwa kolejne gemy. W niektórych momentach irytacja 28-latki sięgała zenitu. Nic dziwnego, skoro zaprzepaściła tyle okazji na zamknięcie meczu. Po dwóch godzinach i 52 minutach z kortu w Pekinie jako zwyciężczyni zeszła Rumunka, która triumfowała 1:6, 6:4, 7:5. Było to ogromne widowisko! Tuż po zakończeniu pojedynku Cristian nie ukrywała zadowolenia. Za to Czeszka opuszczała obiekt ze smutkiem na twarzy. Była to jej druga porażka z rzędu.

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS