Przeom ws. Milika Wosi nie maja watpliwosci. "Maksymalnie cztery tygodnie"

Karierę Arkadiusza Milika należy postrzegać przez pasmo niekończących się kontuzji, które raz za razem dotykały napastnika reprezentacji Polski i znacząco wstrzymały jego rozwój. W tym sezonie 30-latek nie rozegrał choćby minuty w rozgrywkach Serie A. Zdaniem włoskiej agencji informacyjnej, ten stan rzeczy może już niedługo ulec zmianie. ZOBACZ TAKŻE: Cierpliwość Feio się skończyła! Piłkarz przesunięty do rezerw 7 czerwca bieżącego roku. Spotkanie towarzyskie reprezentacji Polski z Ukrainą. Mecz, który miał być przedostatnim testem naszej kadry przed wylotem Euro w Niemczech. W podstawowym składzie "Biało-Czerwonych" wybiegł Arkadiusz Milik. 30-latek rozegrał dwie minuty, po czym przy próbie odbioru piłki doznał kontuzji kolana. Uraz sprawił, że Milik na Euro nie pojechał, a dodatkowo napastnik Juventusu przegapił prawie cztery miesiące nowego sezonu rozgrywek Serie A. Rehabilitacja piłkarza przebiegała wyjątkowo powoli, więc zawodnik zdecydował się na zabieg artroskopii kolana. Operacja przyniosła oczekiwany skutek, bo zdaniem włoskiej agencji informacyjnej (ANSA), Polak jest bardzo blisko powrotu do treningów. Zdaniem włoskich mediów Milika od powrotu do gry dzielą maksymalnie cztery tygodnie. Zadowolony z takiego obrotu spraw poza samym piłkarzem jest z pewnością trener "Starej Damy" - Thiago Motta. Juventus od początku sezonu boryka się z kłopotami kadrowymi w linii ataku. Za strzelanie goli odpowiedzialny jest Dusan Vlahović. Serb w ostatnim czasie zgłaszał już problemy fizyczne związane z przemęczeniem organizmu. Milik mógłby nie tylko odciążyć snajpera Juventusu, ale przede wszystkim zastąpić go w meczach Pucharu Włoch czy w spotkaniach z mniej wymagającymi rywalami. Przypomnijmy, że Milik trafił do Juventusu w sierpniu 2022 roku. W barwach "Starej Damy" Polak rozegrał 75 spotkań, w których strzelił 17 goli i zaliczył dwie asysty.