Blogs
Home/sports/Polska na ostatnim miejscu a Stoch bi brawo. Ten konkurs juz przeszed do historii

sports

Polska na ostatnim miejscu a Stoch bi brawo. Ten konkurs juz przeszed do historii

Joanna Szwab i Magdalena Paasz spaday na bule a Kamil Stoch bi brawo. - Chciabym podziekowac dziewczynom. Dla mnie sa one bohaterkami - mowi. W 2013 roku w Lillehammer Polska po raz pierwszy w historii wystartowaa w konkursie druzyn mieszanych w Pucharze Swiata w skokach. Zajelismy ostatnie miejsce. Czy teraz na inauguracje sezonu 20242025 nasz zespo spisze sie znacznie lepiej

By Łukasz Jachimiak | November 22, 2024 | sports

Od rana treningi, najpierw pań (od godziny 9.30), później panów (od 13.45), a w drugiej części dnia wspólne skakanie w ramach mieszanej drużynówki (od 16.15) – taki jest plan na piątek w Lillehammer. Po długich miesiącach czekania wreszcie rusza nowy sezon Pucharu Świata. Po bardzo słabej poprzedniej zimie w wykonaniu reprezentacji Polski liczymy, że teraz będzie znacznie lepiej. Ale na pewno nie oczekujemy cudów w konkursie, który dostaniemy na początek. Wiedzieliśmy, że tak będzie - Nie widzę jakoś dużych szans na dobre miejsce w piątek – mówił w Eurosporcie Adam Małysz 11 lat temu. – Wiemy doskonale, że nasze zawodniczki nie prezentują jeszcze wysokiego poziomu – dodawał. Niestety, dziś prezes Polskiego Związku Narciarskiego mógłby powtórzyć tę wypowiedź jeden do jednego. Wtedy oglądając pierwszy polski występ mieszany, liczyliśmy, że Polki w perspektywie kilku lat zrobią wyraźny postęp, dobijemy do czołówki i zaczniemy osiągać sukcesy. Dziś pewnie wszyscy zgodzimy się, że sukcesem byłoby wejście naszego miksta do drugiej . Wtedy w gronie 14 startujących była zdecydowanie najgorsza. Na skoczni o rozmiarze HS 98 metrów Joanna Szwab skoczyła tylko 68,5 metra, a Magdalena Pałasz – 73 metry. Jedyną gorszą od nich zawodniczką okazała się Finka Susanna Forsstroem, która też spadła na bulę i zmierzono jej 66,5 metra. - Myślę, że dziewczyny wiedzą, że jest jeszcze wiele pracy przed nimi, ale to był bardzo dobry ruch, żeby pokazać, że coś się u nas dzieje w tym światku. Za kilka lat miksy wkroczą na arenę igrzysk olimpijskich, więc trochę pracy, wytrwałości i może coś z tego być za kilka lat – analizował w rozmowie ze skijumping.pl Łukasz Kruczek. Wtedy był trenerem męskiej . Kilka lat później, w 2019 roku, przejął kadrę kobiet. Niestety, nie zdołał wprowadzić zawodniczek na wyższy poziom. Klasa mistrza Stocha Na pierwsze próby nastoletnich debiutantek z naszej drużyny w 2013 roku w Lillehammer bardzo życzliwie patrzył Kamil Stoch. Już wtedy był zawodnikiem utytułowanym, bo kilka miesięcy wcześniej został mistrzem świata, a wraz z kolegami zdobył brąz w drużynówce w Predazzo. - Chciałbym podziękować dziewczynom, że zgodziły się tutaj przyjechać, że wystartowały. Jest to nie lada wyczyn dla nich i dla mnie są one bohaterkami i cieszę się, że mogłem z nimi skakać w tych zawodach – komentował Stoch w pokonkursowej rozmowie ze skijumping.pl. A w trakcie zawodów kamery pokazały, jak Stoch nieudane przecież próby Szwab i Pałasz nagradza brawami. Sam Stoch też w tamtym konkursie nie skoczył dobrze. Jego 88,5 metra było wynikiem przeciętnym. O wiele lepiej spisał się Maciej Kot, który lądował na 98. metrze i miał notę aż o 21,8 pkt wyższą od lidera naszej drużyny. Koniec końców Polska odpadła już po pierwszej serii z notą 331,8 pkt, która była niższa aż o 25,7 pkt od tej, jaką mieli przedostatni Amerykanie. Do ósmych na półmetku Kanadyjczyków traciliśmy 60,2 punktu, czyli do awansu do rundy finałowej brakowało nam mniej więcej 30 metrów. Na skoczni normalnej to przepaść. Teraz w Lillehammer miksty będą rywalizowały na skoczni dużej (HS 140). Co ciekawe, istnieje możliwość, że Polskę w męskiej części znów będą reprezentowali Stoch i Kot. Wszystko wyjaśni się po treningach. R

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS