Home/sports/Pokazali co Goncalo Feio zrobi po ostatnim gwizdku. Pusciy emocje

sports

Pokazali co Goncalo Feio zrobi po ostatnim gwizdku. Pusciy emocje

Zaledwie 15 punktow po 10 kolejkach ma w tym sezonie Ekstraklasy Legia Warszawa. Nic wiec dziwnego ze coraz wiecej mowi sie o niepewnej przyszosci trenera Goncalo Feio. Po sobotnim remisie z Gornikiem Zabrze 11 nerwowosc Portugalczyka daa o sobie znac. Na koncowy gwizdek ukasza Kuzmy Feio zareagowa kopiac z duza moca pike o sciane stadionu przy azienkowskiej a nastepnie strasznie zirytowany schodzi z boiska puszczajac na koniec ironiczny usmiech.

By Jakub Seweryn | September 28, 2024 | sports

Legia Warszawa miała w tym sezonie przede wszystkim walczyć o mistrzostwo Polski. Tymczasem po 10 kolejkach może mieć aż dziesięć punktów straty do Lecha Poznań, jeśli ten w niedzielę pokona na wyjeździe Koronę Kielce. W sobotę Legia ponownie zawiodła. W bardzo słabym stylu zremisowała u siebie z Górnikiem Zabrze 1:1, grając dobrze jedynie przez 15 minut pierwszej połowy. Wielkie nerwy Goncalo Feio. Wyładowanie złości na piłce, potem machanie palcem i ironiczny uśmiech Kibice pożegnali zespół "Wojskowych" gwizdami, a w internecie roi się kolejnymi nawoływaniami do zwolnienia trenera Goncalo Feio i dyrektora sportowego Jacka Zielińskiego. Sam Feio na to spotkanie nawet zdecydował się zamieszać w wyjściowym składzie Legii, a nawet zmienił ustawienie zespołu z 3-5-2 na 4-3-3. Poza składem meczowym zostawił ściągniętego na gwiazdę zespołu Jeana-Pierre'a Nsame. Efekt? Żaden, bo Legia zagrała być może jeszcze gorzej niż w przegranych spotkaniach z Rakowem Częstochowa i Pogonią Szczecin. Zaczęła od utraty gola na 0:1 z rzutu karnego, następnie miała niezły ostatni kwadrans pierwszej połowy, który zakończył się m.in. trafieniem wyrównującym, ale już po przerwie nie potrafiła sobie stworzyć ani jednej poważnej okazji do strzelenia zwycięskiego gola. Nic więc dziwnego, że wraz z końcowym gwizdkiem sędziego Łukasza Kuźmy nerwowość Goncalo Feio ponownie dała osobie znać. Jak zarejestrował portal Meczyki.pl, wściekły Portugalczyk z dużą siłą kopnął piłkę w ścianę stadionu przy Łazienkowskiej. Gdy Feio schodził z kolei boiska, miał wysoce niepocieszoną minę, mówiąc sobie coś pod nosem, a na koniec machając palcem i prezentując ironiczny uśmiech. W czyim kierunku? Być może sędziego technicznego Patryka Gryckiewicza, kogoś z obozu Górnika Zabrze, a może nawet stojącego na jego drodze dyrektora sportowego Jacka Zielińskiego. Co dalej z Portugalczykiem? Trudno powiedzieć. Wydaje się, że z kolejnym takim meczem jego zwolnienie jest bliższe. Legia nie poprawiła sobie humorów przed rozpoczęciem rywalizacji w Lidze Konferencji Europy. W czwartek warszawski klub podejmie przy Łazienkowskiej hiszpański Betis Sewilla. Trzy dni później z kolei czeka ją wyjazd do mistrza Polski Jagiellonii Białystok. Pytanie brzmi - czy w obu spotkaniach Legię poprowadzi Goncalo Feio?

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS