Blogs
Home/sports/Daniel Andre Tande cierpi na silna depresje. "Przyszosc kojarzy mi sie z pustka i ciemnoscia"

sports

Daniel Andre Tande cierpi na silna depresje. "Przyszosc kojarzy mi sie z pustka i ciemnoscia"

Utytuowany norweski skoczek narciarski Daniel Andre Tande ktory przed dwoma miesiacami zakonczy kariere przyzna ze cierpi na silna depresje i nie ma pomysu na dalsza czesc zycia.

November 23, 2024 | sports

Skoczek był gościem specjalnym kanału telewizji NRK z okazji inauguracji Pucharu Świata w piątek w Lillehammer, gdzie mieszka. ZOBACZ TAKŻE: Reprezentacja Polski w skokach narciarskich na 7. miejscu w konkursie drużyn mieszanych w Lillehammer Przyznał, że zarejestrował się jako bezrobotny. - Mam tak mało do zrobienia codziennie, że ciężko jest mi wstać z łóżka, a później jak już to zrobię to leżę cały dzień na kanapie. Nie mam żadnych planów, a przyszłość kojarzy mi się z pustką i ciemnością - powiedział na antenie stacji. Przyznał też, że zdał sobie sprawę, iż jego szanse na rynku pracy są wyjątkowo małe i pozostało mu tylko nazwisko: - Przez lata kariery mało myślałem o wykształceniu i o tym co będę robił po jej zakończeniu i teraz jestem w kropce - powiedział. Wcześniej wyjawił, że cierpi na dysleksję i przez całe życie miał problemy z czytaniem i pisaniem. Do tego stopnia, że nie był w stanie zdawać klasówek i testów, ponieważ nie rozumiał pytań. - Nienawidziłem szkoły i jedynym miejscem, gdzie czułem, że jestem sobą była skocznia narciarska, lecz nie brałem pod uwagę upływu czasu i jak widać kariera nie trwa długo - dodał. Federacja narciarska nie pozostawiła go jednak i został włączony do programu "Neste steg" (następny krok) przy centrum sportu zawodowego Olympiatoppen w Oslo. Program pomaga byłym sportowcom odnaleźć się na rynku pracy po zakończeniu kariery. 30-letni Norweg, który startował w Pucharze Świata od 2013 roku jest mistrzem olimpijskim drużynowo z Pjongczangu (2018) oraz zdobył cztery złote medale mistrzostw świata w lotach narciarskich, trzy drużynowo i jeden indywidualnie. Przyznał, że najważniejszym powodem jego decyzji o zakończeniu kariery były skutki upadku w Planicy przed ponad trzema laty. 25 marca 2021 Tande zaraz po wyjściu z progu runął na zeskok. Spod skoczni nieprzytomny został przetransportowany helikopterem do szpitala w Lublanie, gdzie został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną, w której znajdował się przez kilka dni. - Po wybudzeniu zdałem sobie sprawę z tego, że tego dnia otarłem się o śmierć i pojawiła się bariera psychiczna. Udawało mi się ją wielokrotnie pokonać, lecz powracała, za każdym razem coraz silniej. W końcu strach okazał się silniejszy niż radość z uprawiania dyscypliny, która była całym moim życiem - wyjaśnił.

SOURCE : polsatsport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS