Blogs
Home/sports/Czy reprezentacja jest skazana na Stadion Narodowy "Nie wiem czy jest to kwestia ktora nalezy koniecznie zmieniac"

sports

Czy reprezentacja jest skazana na Stadion Narodowy "Nie wiem czy jest to kwestia ktora nalezy koniecznie zmieniac"

- Nigdy nie jest tak ze nie mozna zagrac na innym stadionie - komentuje ukasz Wachowski. Sekretarza generalnego PZPN pytamy o to dlaczego reprezentacja Polski do ponad dwoch lat nie rusza sie ze stadionu narodowego.

November 21, 2024 | sports

- Nigdy nie jest tak, że nie można zagrać na innym stadionie - komentuje Łukasz Wachowski. Sekretarza generalnego PZPN pytamy o to, dlaczego reprezentacja Polski do ponad dwóch lat nie rusza się ze stadionu narodowego. W tym artykule dowiesz się o: 1 czerwca 2022 roku - to data ostatniego domowego spotkania o punkty, które reprezentacja Polski rozegrała poza Stadionem Narodowym. Nieco później, bo 16 listopada tego samego roku, także poza PGE Narodowym, zagraliśmy towarzyskie spotkanie z Chile. W tym przypadku jednak różnica była niewielka, bowiem mecz odbył się na obiekcie warszawskiej Legii. Tak duże przywiązanie do jednego stadionu jest ewenementem na skalę Europy. Domem Warszawa Żeby nie być gołosłownym, przyjrzyjmy się najbardziej znanym obiektom, na których mogłyby skupiać się inne europejskie reprezentacje. Wembley? Owszem, Anglicy akurat są mocno skupieni na londyńskim obiekcie, ale w ostatnich dwóch latach grali także na St James' Park w Newcastle oraz Old Trafford w Manchesterze. Stade de France? Francuzi tylko w tym roku grali także w Lyonie (dwukrotnie), Marsylii, Metz i Bordeaux. Niemcy? Nie licząc rozgrywanego u siebie Euro, każdy z 6 tegorocznych meczów domowych grali w innym mieście. To może coś bliższego nam? Tak więc np. Czesi, w tym roku poza Pragą odwiedzili także Ołomuniec, natomiast Słowacy grali chociażby w Koszycach. Przykłady można mnożyć, a znalezienie reprezentacji równie mocno przywiązanej do jednego obiektu nie należy do najłatwiejszych zadań. O to, dlaczego reprezentacja Polski tak bardzo skoncentrowana jest jedynie na Stadionie Narodowym, zapytaliśmy sekretarza generalnego PZPN-u, Łukasza Wachowskiego. - Domem reprezentacji był Stadion Narodowy, bazą noclegową był natomiast Hotel Doubletree by Hilton na Wawrze i ciężko sobie wyobrazić, że kadra śpi w Hiltonie na Wawrze, a gra w Gdańsku albo we Wrocławiu. Podejście PZPN-u w tej sprawie postanowił skrytykować jednak chociażby były prezes naszego związku - Zbigniew Boniek. - Jestem zaskoczony, że teraz nie graliśmy w innych miastach. Kiedy ja zarządzałem PZPN sprawa była jasna: mecze eliminacji Euro i MŚ oraz naprawdę wybrane spotkania towarzyskie, na przykład na prośbę rywala ze względów logistycznych, graliśmy na Narodowym. Pozostałe spotkania, czyli np. Ligi Narodów i jednak większość towarzyskich, w Gdańsku, we Wrocławiu, w Poznaniu czy w Chorzowie. Teraz widocznie strategia była inna, za moich czasów pokazywaliśmy się na innych obiektach - powiedział Boniek na antenie TVP Sport. Nic nie jest przesądzone Kwestia gry wyłącznie na Stadionie Narodowym jest też o tyle dyskusyjna, że w naszym kraju nie brakuje przecież dużych, ładnych obiektów. Wiele z nich czeka już naprawdę długie miesiące, by móc ugościć najważniejszą drużynę w kraju. I tak, we Wrocławiu po raz ostatni graliśmy we wspomnianym czerwcu 2022, na Stadionie Śląskim - w marcu 2022 roku, w Poznaniu - w czerwcu 2021, natomiast w Gdańsku - w październiku 2020 roku. - Nie wiem czy jest to kwestia, którą należy koniecznie zmieniać. Była podpisana umowa ze Stadionem Narodowym, a więc graliśmy na Stadionie Narodowym. Byliśmy bardzo zadowoleni ze współpracy. Umowa wygasa w niedługim terminie i jesteśmy aktualnie na etapie negocjacji jej przedłużenia. Oczywiście nie ma obowiązku grania w Warszawie ale pamiętajmy, że przez ostatnie kilka lat to tu Reprezentacja rozegrała najważniejsze mecze. Jednakże każdą decyzję musi poprzedzić odpowiednia analiza wszystkich warunków, miedzy innymi biznesowych w tym osiągnięcia określonych przychodów ale również przeciwnik, pewne zasady. Jest szereg czynników, który wpływają na to, gdzie gramy - komentuje w rozmowie z nami Łukasz Wachowski. Czy jednak istnieje szansa, że w najbliższym czasie reprezentacja zawita także w inne rejony Polski? Byłoby to z korzyścią nie tylko dla zlokalizowanych tam obiektów, ale przede wszystkim kibiców, dla których wyjazd na kadrę nie musiałby zawsze oznaczać podróży przez pół Polski. - Nigdy nie jest tak, że nie można zagrać na innym stadionie. Co do zasady umowy trzeba negocjować na dłuższy okres czasu, bo warunki są wówczas lepsze, ale dużo jest też uzależnione chociażby od losowania grup eliminacji do mistrzostw świata, które odbędzie w grudniu. Wówczas będziemy mogli podjąć finalne decyzje znając już wszystkie kwestie. Mamy obowiązek zgłoszenia stadionu na 3 miesiące przed meczem ale z całą pewnością w przypadku meczów w marcowym okienku FIFA będzie elastyczna co do tego warunku - tłumaczy Wachowski. Być może zatem, już za kilka miesięcy również fani spoza Warszawy będą mieli okazję zobaczyć reprezentację "u siebie". Patrząc jednak na dotychczasową politykę, trudno być w tym względzie przesadnym optymistą. Czytaj także: ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód

SOURCE : sportowefakty
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS