Blogs
Home/sports/Co za mecz polskiego klubu w Lidze Mistrzow Byo juz 20

sports

Co za mecz polskiego klubu w Lidze Mistrzow Byo juz 20

Projekt Warszawa wygra drugi mecz fazy grupowej Ligi Mistrzow. Po wygranej 30 na inauguracje tym razem zespo Piotra Grabana pokona 31 sowenski ACH Volley Lublana 2521 2519 2426 2517. Nie by to idealny mecz bo zdarzay sie momenty przestoju w grze Projektu. Projekt ma komplet punktow i wyglada na to ze wraz z BR Volleys bedzie walczyc o bezposredni awans do cwiercfinau Ligi Mistrzow.

By Aleksander Bernard | November 21, 2024 | sports

Projekt Warszawa znakomicie wszedł w fazę grupową . Brązowy medalista mistrzostw Polski, a także zwycięzca ostatniej edycji Pucharu CEV wygrał 3:0 (25:9, 25:17, 25:21) z belgijskim VC Greenyard Maaseik. "Jeśli ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości co do tego czy na pewno warszawianie są tu faworytami, to po pierwszym secie z pewnością się ich pozbył. Co to była za masakra! I nie da się tu użyć innego słowa" - . MVP tego spotkania został wybrany Jurij . W drugiej kolejce rywalem Projektu był słoweński ACH Volley Lublana, który zaczął fazę grupową od porażki 1:3 z niemieckim Berlin Recycling Volleys (20:25, 25:23, 24:26, 21:25). Słoweńcy to regularni bywalcy w europejskich pucharach, ale w ostatnich latach w Lidze Mistrzów głównie odpadał po fazie grupowej. Do tej pory Projekt przegrał zaledwie dwa w tym sezonie w PlusLidze - odpowiednio 1:3 z Jastrzębskim Węglem i 1:3 z . I to się nie zmieniło we wtorkowym spotkaniu w Lublanie. Było już 2:0 dla Projektu. A potem chwilowy zastój. "To nie może tak wyglądać" Projekt wszedł dobrze w mecz i prowadził trzema punktami, natomiast Słoweńcy doprowadzili do remisu 8:8 po zepsutym serwisie Artura Szalpuka i bloku na Kevinie Tillie. Lublana zdołała wypracować sobie trzypunktowe prowadzenie, a po jej stronie brylował m.in. 46-letni Mikko Esko. Projekt odrobił straty, było 15:15, a od tego momentu Polacy byli w stanie utrzymać przewagę do samego końca. Dobrze w ataku radził sobie Linus Weber, a Projekt wygrał seta 25:21, kończąc go asem serwisowym ze strony Jakuba Kochanowskiego. Drugi set był pod kontrolą Projektu od samego początku. Projekt prowadził 4:0, a potem budował pięcio-sześciopunktową przewagę, głównie dzięki świetnej Szalpuka. W pewnym momencie gra została przerwana po tym, jak Szalpuk trafił piłką w twarz Irańczyka Amira Mohammada Golzadeha. Lublana była w stanie zmniejszyć stratę do czterech punktów. Projekt wygrał seta 25:19, a w ostatniej akcji zagrywkę zepsuł Jan Pokersnik. Mimo dobrej gry Projektu w tym meczu trener Piotr Graban nie chciał rotować drużyną na początku trzeciego seta. Projekt prowadził już 10:6, a Lublana zmniejszyła stratę do dwóch punktów. Był remis 17:17, gdy Pokersnik zaatakował po skosie, a potem Weber został zatrzymany przez rywali. W tym momencie trener Projektu postanowił wziąć przerwę. Gra warszawian jednak się nie polepszyła. Końcówka seta była dużo lepsza w wykonaniu gospodarzy. "To nie tak może wyglądać. Za dużo nerwowych ruchów" - mówili komentatorzy Polsatu Sport. Lublana wygrywała już 22:18, gdy Tillie zaatakował ze środka, ale posłał piłkę w aut. Kolejne dwa punkty wygrał Projekt po atakach Bartłomieja Bołądzia i Kochanowskiego, ale później Bołądź zepsuł zagrywkę. Słoweńcy mieli dwie piłki setowe przy stanie 24:22, ale Projekt doprowadził do gry na przewagi. Lublana wykorzystała trzecią piłkę setową i wygrała seta 26:24, doprowadzając do czwartej partii. To był pierwszy set przegrany przez polski zespół w europejskich pucharach w tym sezonie. Początek czwartego seta był wyrównany, natomiast Lublana prowadziła 4:3 po "czapie" dla Bołądzia i ataku środkiem od Janza Krzicia. Stopniowo Projekt zaczął się rozkręcać i szybko wypracował wynik 7:4 po dobrych atakach Szalpuka i Bołądzia. Blok Projektu wyglądał bardzo dobrze, w jednej akcji zatrzymał rywali aż trzy razy i prowadził już 13:7. Projekt nie wypuścił już takiej przewagi ze swoich rąk, wygrał seta 25:17 i zanotował drugie zwycięstwo w grupie Ligi Mistrzów. Aktualnie Projekt ma komplet punktów wraz z BR Volleys. Najpewniej to właśnie między tymi zespołami rozstrzygnie się, kto wywalczy bezpośredni awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Drużyny z drugich miejsc wraz z najlepszym zespołem z trzeciej lokaty będą rywalizować w barażu o ćwierćfinał. Mecz Projektu z BR Volleys w trzeciej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów odbędzie się 3 grudnia. ACH Volley Lublana - Projekt Warszawa 1:3 (25:21, 25:19, 24:26, 25:17)

SOURCE : sport_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS