Home/sports/Anita Wodarczyk ujawnia swoja wielka pasje. Na poczatku nie bya przekonana

sports

Anita Wodarczyk ujawnia swoja wielka pasje. Na poczatku nie bya przekonana

Anita Wodarczyk od 23 az do 27 wrzesnia bedzie jedna z prowadzacych "Dzien Dobry TVN". Polska mociarka od razu ujea fanow swoja naturalnoscia i podejsciem do wspoprowadzenia programu. Z dnia na dzien widac byo tez ze coraz bardziej sie otwieraa. W srode postanowia opowiedziec wiecej o swojej pasji ktorej nie ujawniaa wczesniej szerokiej publicznosci. W tym kontekscie nadchodzace mistrzostwa swiata w Tokio brzmia zupenie inaczej.

September 25, 2024 | sports

Anita Włodarczyk od 23 aż do 27 września będzie jedną z prowadzących "Dzień Dobry TVN". Polska młociarka od razu ujęła fanów swoją naturalnością i podejściem do współprowadzenia programu. Z dnia na dzień widać było też, że coraz bardziej się otwierała. W środę postanowiła opowiedzieć więcej o swojej pasji, której nie ujawniała wcześniej szerokiej publiczności. W tym kontekście nadchodzące mistrzostwa świata w Tokio brzmią zupełnie inaczej. W studiu "Dzień Dobry TVN" postanowiła pochwalić się swoim niemałym zbiorem pamiątek z Japonii. Okazało się, że Kraj Kwitnącej Wiśni jest jednym z jej ukochanych, głównie przez wzgląd na kulturę, jedzenie i dobre wspomnienia. Wyjawiła, że niebawem ma zamiar ruszyć tam w kolejną podróż. Anita Włodarczyk jest już pewna. Oficjalny komunikat, wszystko wiadomo W studiu "Dzień Dobry TVN" na niskim stoliku pojawiły się spożywcze produkty z Japonii, czarki na herbatę i lalki daruma, które służyły polskiej mistrzyni jako amulety. Jedną z tych głów lekkoatletka zamierza spalić podczas swojego nadchodzącego pobytu w Azji Wschodniej, by wykorzystać do końca moc amuletu. Po raz pierwszy do Japonii Włodarczyk trafiła w 2017 roku - na miejscu miała trenować. Co ciekawe, wcześniejsze odwiedziny w Azji, jedyne jak dotąd, zaliczyła w 2008 roku w Pekinie - pojechała wtedy na swoje pierwsze igrzyska olimpijskie i zajęła w nich 4. miejsce. Młociarka nie była zachwycona Państwem Środka, szczególnie nie podpasowało jej jedzenie. Japonia okazała się jednak dla niej prawdziwym odkryciem. Postanowiła podzielić się swoimi wnioskami i doświadczeniami podczas krótkiej rozmowy z Damianem Michałowskim i Pauliną Krupińską. Pokazała też zdobyte podczas wyjazdu lalki. Już podczas pierwszej wizyty w 2017 roku Anita Włodarczyk zauważyła, że kraj jest już gotowy na igrzyska olimpijskie w Tokio. Na lotnisku widziała wtedy pełno gadżetów, a przecież planowo impreza miała odbyć się dopiero trzy lata później. Widać było, że Japończycy z ogromną niecierpliwością czekają na kolejne zmagania olimpijskie w swojej stolicy. Takiej niespodzianki Anita Włodarczyk się nie spodziewała. Aż pochwaliła się w sieci Lekkoatletka zatrzymała się w miejscowości Takasaki, która słynie z produkcji lalek daruma - wielkich głów-amuletów , które po namalowaniu źrenicy oka miały spełniać życzenia. Po osiągnięciu danego celu lalkę należało spalić. Jedną z nich z namalowanymi źrenicami Włodarczyk przywiozła ze sobą do studia i pokazała - jej cele dotyczyły sukcesów sportowych. Podczas jej nadchodzącej podróży do Japonii lalka zostanie spalona, a marzenia młociarki - przypieczętowane. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu . Prywatność . Copyright by INTERIA.PL 1999 - 2024 . Wszystkie prawa zastrzeżone.

SOURCE : interiasport
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS