Home/science/Wpadka w rosyjskiej telewizji. Gowny propagandysta posrednio skrytykowa Putina. "Konieczna jest dymisja"

science

Wpadka w rosyjskiej telewizji. Gowny propagandysta posrednio skrytykowa Putina. "Konieczna jest dymisja"

Kreml ma coraz wieksze problemy z wytumaczeniem Rosjanom sytuacji w obwodzie kurskim. Dowodem tego sa wpadki ktore raz po raz popeniaja osoby uwazane za najsilniejszy filar kremlowskiej propagandy. Ostatniej dopusci sie Wadimir Soowjow. Cieszacy sie powszechnym zaufaniem prezenter na antenie telewizji panstwowej grzmia o "przerazajacych" konsekwencjach ukrainskiego ataku oraz wezwa do ukarania odpowiedzialnych osob. Jesli najwyzszy dowodca red. musi podac sie do dymisji to niech sie poda stwierdzi. W Rosji tytu ten nalezy do Wadimira Putina.

September 26, 2024 | science

Rosyjski dziennikarz Władimir Sołowjow uważany jest za naczelnego propagandystę Kremla. Dlatego też jego słowa wygłoszone w programie wyemitowanym na antenie państwowego kanału Rossija 1 wprawiły wielu odbiorców w osłupienie. Prezenter odniósł się do ofensywy Ukraińców na obwód kurski i do walk trwających od ponad miesiąca w tym regionie. Nazwał ją "żenującym" oblężeniem i stwierdził, że "konieczna jest dymisja". Poszedł nawet dalej — powiedział, że "ukaranie odpowiedzialnych nie wystarczy" oraz wspomniał o "przerażających" konsekwencjach ukraińskiego ataku. — Nie wystarczy aresztować winnych. Nie ma znaczenia, w jakim ministerstwie pracują i jakie mają tytuły. Nie ma znaczenia, jakiego koloru jest kot, dopóki łapie myszy. Przejdźmy do konkretnych rozwiązań — kontynuował Sołowiow. Niebezpieczne ruchy Kremla. Putin reformuje doktrynę nuklearną. Teraz Rosja może użyć broni atomowej przeciwko Ukrainie — Jeśli najwyższy [dowódca — red.] musi podać się do dymisji, to niech się poda! Mówienie o takich decyzjach nie jest dobre dla mojej kariery. Ale wyciągnijmy to, co najlepsze z naszych doświadczeń z wielkich epok i rozwiążmy problemy metodami, które są potrzebne tu i teraz! — dodał. Głównodowodzącym rosyjskich sił zbrojnych jest Władimir Putin. Chociaż nie wiadomo, czy mówiąc o konieczności dymisji, propagandzista miał na myśli Putina, czy innych wojskowych, goście w studiu, wśród których znalazł się m.in. deputowany Andriej Gurulew, wydawali się mocno skonfundowani. Działania ratunkowe Agencje informacyjne próbowały ukryć ten incydent i zatuszować słowa Sołowiowa. Stwierdziły. Stwierdziły, że doszło do nieporozumienia, które wybuchło z powodu gości, którzy myśleli, że Sołowiow użył słowa "otstavka", które po rosyjsku oznacza rezygnację. W rzeczywistości gospodarz — zgodnie z tłumaczeniami agencji — mówił o "stavce", czyli placówce wojskowej z czasów II wojny światowej, wzywając do utworzenia kwatery głównej naczelnego dowódcy. W ostatnich latach Władimir Sołowiow stał się uosobieniem rosyjskiej propagandy. Programy z jego udziałem są emitowane w telewizji państwowej, w radiu i na YouTube. Prezenter usprawiedliwia w nich agresję Rosji na Ukrainę, wychwala działania Władimira Putina lub grozi Zachodowi nuklearnym Armagedonem. I cieszy się dość dużym uznaniem rosyjskiego społeczeństwa. W sondażu przeprowadzonego cztery lata temu przez niezależne rosyjskie Centrum Lewady okazał się on osobą cieszącą się największym zaufaniem w Rosji. Władimir Putin rządzi krajem od 1999 r., będąc najdłużej urzędującym rosyjskim przywódcą od czasów Józefa Stalina, który kierował Związkiem Radzieckim w latach 1924-1953. W zeszłym roku rosyjski prezydent dodatkowo zmienił prawo, co pozwoli mu pozostać u władzy do 2036 r. — będzie miał wówczas 83 lata. Nie pierwszy raz Słowa Sołowiowa nie są pierwszą tego typu wpadką w rosyjskiej telewizji. Nieco ponad miesiąc temu temat ukraińskiej ofensywy na obwód kurski poruszyła również inna czołowa postać kremlowskiej propagandy — Olga Skabiejewa nazywana przez wielu "siłą specjalną" rosyjskich mediów. W czasie jedno z najważniejszych programów propagandowych prezenterka odniosła się do sprzecznych danych podawanych przez Kreml na temat ukraińskiego szturmu na obwód kurski. — Ministerstwo obrony twierdzi, że poprzedniego dnia pokonanych zostało 280 żołnierzy ukraińskiej armii. Dzień wcześniej liczba ta wynosiła 660 żołnierzy. Mam więc pytanie: jak duże są siły (ukraińskie) działające w naszym kraju? Ile ich jest, skoro prawie tysiąc żołnierzy ukraińskiej armii zostało zabitych w ciągu zaledwie dwóch dni? — zapytała innego propagandystę, Saszę Koca. Tajny projekt Moskwy i Pekinu dotyczący wojny. Wyciekły wewnętrzne rosyjskie raporty. "Pierwszy taki dowód" Nawiązała w ten sposób do słów, Walerija Gierasimowa , szefa sztabu generalnego sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej, który wcześniej oświadczył, że w atakach wzięło udział maksymalnie tysiąc Ukraińców. Incydenty tego typu w rosyjskiej telewizji pokazują, że nawet czołowi propagandyści Kremla mają coraz większy problem ze zrozumieniem sytuacji w obwodzie kurskim.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS