Home/science/"Winny" lub "niewinny". Zostaem awnikiem w Wielkiej Brytanii. Opowiem co mnie spotkao

science

"Winny" lub "niewinny". Zostaem awnikiem w Wielkiej Brytanii. Opowiem co mnie spotkao

12 losowo wybranych osob ma wydac wyrok "winny" lub "niewinny". W brytyjskich sadach to na awnikach spoczywa ciezar wydania werdyktu. Wezwanie do awy przysiegych dotyczy nie tylko Brytyjczykow moga je dostac rowniez m.in. mieszkajacy na Wyspach Polacy. Jak wyglada rola awnika Opowiem na wasnym przykadzie. Witajcie w Hogwarcie przywita wszystkich ze smiechem wozny sadowy w Canterbury.

September 29, 2024 | science

Pismo z sądu dostałem kilka tygodni przed planowaną datą rozprawy, a później jeszcze dwa maile z przypomnieniem Sprawa dotyczyła nieuzasadnionej napaści przy użyciu niebezpiecznego narzędzia w jednej z nadmorskich miejscowości Po mowach końcowych woźny sądowy odprowadził ławników do specjalnego pokoju, który następnie został zamknięty na klucz Nasz jednomyślny werdykt był taki, że oskarżony jest winny. Następnie prowadząca sprawę sędzia poinformowała, że w listopadzie ogłoszona zostanie informacja na temat wysokości kary dla oskarżonego Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu Ławnikiem w Wielkiej Brytanii może zostać osoba w wieku od 18 do 75 roku życia. Musi mieszkać na Wyspach co najmniej pięć lat i posiadać pełnię praw obywatelskich. Oznacza to, że wezwania mogą dostać tysiące Polaków mieszkających na Wyspach. Ja miałem wziąć udział w tej roli po raz drugi. Przed niespełna rokiem wraz z innymi ławnikami mieliśmy sądzić oskarżonego o pedofilię. Polacy też mogą być ławnikami w sądach w Wielkiej Brytanii W teorii ławnikiem można być więcej niż raz w życiu. Część moich brytyjskich znajomych przyznała, że chciałaby doświadczyć tej roli, ale nadal czeka na swoją kolej. Tym większe było moje zdziwienie, kiedy dostałem wezwanie po raz drugi. W przypadku wezwania po raz drugi w ciągu dwóch lat można odmówić, ale mimo wszystko zdecydowałem się na ponowne spełnienie tego obywatelskiego obowiązku. Warto odnotować, że w przypadku wezwania do ławy przysięgłych pracodawca ma obowiązek zezwolić pracownikowi na udział w rozprawie. Pracownik mimo nieobecności w miejscu pracy otrzyma normalną pensję. W sytuacji, gdy osoba nie jest zatrudniona na umowie o pracę, można wnioskować do sądu o zwrot zarobków, w tej sytuacji wypłacone zostanie 64,95 funtów dziennie. Pismo z sądu dostałem kilka tygodni przed planowaną datą rozprawy, a później jeszcze dwa maile z przypomnieniem. Większość spraw rozpoczyna się w poniedziałek i właśnie w tym dniu tygodnia miałem się stawić w sądzie. W ostatniej chwili doszło jednak do zmiany. W piątek otrzymałem maila z sądu z informacją, aby nie przyjeżdżać w poniedziałek. Z kolei w poniedziałek kolejnego z informacją, aby nie przyjeżdżać również we wtorek. Dopiero we wtorkowe popołudnie informację, aby stawić się w środę. 27-latek wdał się w bójkę. Spotkał go koszmar, którego się nie spodziewał Pierwszego dnia w sądzie trzeba się stawić o godz. 9. Przeszukanie jest szczegółowe. Z plecaka i kieszeni trzeba wyjąć absolutnie wszystko. Po przejściu kontroli udajemy się do pomieszczenia, w którym będziemy spędzali większość czasu i wcale nie chodzi o salę rozpraw. To bardziej poczekalnia, gdzie ławnicy spędzają przerwy. – Witamy w Hogwarcie! – przywitał nas ze śmiechem woźny sądowy. Miałem okazję go poznać przy okazji pierwszej pracy w roli ławnika. Talentu aktorskiego okraszonego humorem nie sposób mu odmówić. Niedługo później jego kolega przeszedł do konkretów. Na początek ławnicy dowiadują się więcej o swojej roli, zwrocie kosztów za transport i dziennej kwocie wypłacanej za posiłek, ale przede wszystkim o tym, co mogą, a czego nie mogą w trakcie pełnienia swojej funkcji. Sprawa dotyczyła nieuzasadnionej napaści przy użyciu niebezpiecznego narzędzia w jednej z nadmorskich miejscowości. Doszło do niej na początku tego roku. Oskarżony pod wpływem alkoholu zaatakował poszkodowanego nożem. Ofiara trafiła do szpitala. Surowe zakazy Kategoryczny zakaz dotyczy wyszukiwania w internecie jakichkolwiek informacji dotyczących sprawy, w tym osób zaangażowanych w sprawę, łącznie z obrońcami i świadkami. Nie można też odwiedzać miejsca, gdzie doszło do przestępstwa, ani dyskutować o sprawie z nikim, nawet z członkami własnej rodziny. Nie można też publikować informacji dotyczących tego, że pełni się rolę ławnika ani zdjęć z sądu. Dopiero po zakończeniu procesu można rozmawiać na temat sprawy i swoich doświadczeń. Jest jeden warunek – nigdy nie można zdradzić, co wydarzyło się w pomieszczeniu, gdzie "12 sprawiedliwych" miało wydać wyrok. Ale o tym później. Ta historia wstrząsnęła USA. Matka porwała swojego syna. Zostawiła mrożącą krew w żyłach notatkę Jak wspomniałem wcześniej rola ławnika to w dużej mierze czekanie. Sąd jest na to przygotowany. Aby zabić nudę, w sądowej "poczekalni" można poczytać dostępne tam książki lub układać puzzle. Sprawa nie rozpoczęła się zgodnie z planem w poniedziałek, ani też w środę. Początek nastąpił dopiero na początku kolejnego tygodnia. Pięć osób odrzuconych Wszyscy wezwani do ławy przysięgłych w końcu mogli się pojawić na sali rozpraw. Z grupy 17 osób pięć zostało odrzuconych. Zawsze wzywa się więcej osób na wszelki wypadek, w razie gdyby ławnik znał którąś z osób związanych w jakikolwiek sposób ze sprawą. Moje nazwisko zostało wyczytane jako trzecie i od tej pory zawsze jako trzeci miałem wchodzić na salę rozpraw i zajmować swoje miejsce. "Przysięgam na Boga Wszechmogącego, że wiernie osądzę oskarżonego i wydam prawdziwy wyrok na podstawie dowodów" – tak brzmiała formuła przeczytanej przeze mnie przysięgi. Po zaprzysiężeniu przedstawiono szczegóły sprawy. Początkowo odetchnąłem z ulgą, gdy usłyszałem, że sprawa dotyczy ciężkiego pobicia, a nie pedofilii, tak jak w przypadku wcześniejszej historii. Ulga była tylko chwilowa. Widok mocno przeżywających całą sprawę rodziców ofiary brutalnego ataku był smutnym doświadczeniem. Wysłuchaliśmy zeznań ofiary, świadków zdarzenia, jak również oskarżonego oraz przedstawiciela policji. Wydaje się, że wszystkie zeznania mogłyby zostać przedstawione w ciągu jednego dnia. Wszystko zajęło jednak cztery dni. Sędzia świadomie dozowała materiał dowodowy. Natłok informacji mógł zaburzyć proces podejmowania decyzji. W ciągu czterech dni doświadczyliśmy kilku długich przerw, w tym przerw obiadowych, w czasie których mogliśmy skorzystać ze stołówki. Nie mogliśmy za to rozmawiać ze sobą o sprawie. Na to przyszedł czas ostatniego dnia. Po mowach końcowych woźny sądowy odprowadził ławników do specjalnego pokoju, który następnie został zamknięty na klucz. Mieliśmy wspólnie przedyskutować każdy ze stawianych zarzutów, a następnie zadecydować, czy oskarżony jest winny zarzucanego mu czynu, czy nie. Szczegóły tych rozmów muszą pozostać objęte tajemnicą na zawsze. Wygrał na loterii fortunę. Jego życie zamieniło się w piekło Kiedy grupa wypracowała stanowisko, mogliśmy przywołać woźnego, który wprowadził nas na salę sądową. Wybrany przez nas lider miał na głos powiedzieć po wyczytaniu każdego z zarzutów, czy według ławy przysięgłych oskarżony jest winny, czy niewinny oraz czy decyzja była jednomyślna. Nasz decyzja Nasz jednomyślny werdykt był taki, że oskarżony jest winny. Następnie prowadząca sprawę sędzia poinformowała, że w listopadzie ogłoszona zostanie informacja na temat wysokości kary dla oskarżonego i dodała, że każdy z ławników może przybyć na odczytanie wyroku. Podziękowała też za wykonanie obywatelskiego obowiązku. Po opuszczeniu sali sądowej dostaliśmy jeszcze informacje, w jaki sposób możemy dostać zwrot środków za transport i dzienną dietę, a także z kim się kontaktować w razie wystąpienia zespołu stresu pourazowego. Tego samego dnia otrzymałem maila z podziękowaniem oraz informacją, że zostałem oficjalnie zwolniony z roli ławnika i mogę powrócić do normalnych obowiązków. Rola była ciekawym doświadczeniem, ale nawet dla osób, które interesują się sprawami kryminalnymi czy filmami o takiej tematyce, może też być źródłem niepokoju. W głowie każdego z nas na zawsze pozostanie świadomość, że to nie był film, a dramatyczne sytuacje wydarzyły się naprawdę i stały się źródłem cierpień wielu osób.

SOURCE : wiadomosci
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS