Nie warto straszyc wyborcami Donalda Trumpa. Lepiej po prostu z nimi porozmawiac OPINIA

Siedem lat temu reporterka Ashley Feinberg w zwięzły sposób opisała zjawisko dziennikarzy, którzy podróżują po zdeindustrializowanych regionach USA w sezonie wyborów prezydenckich, aby przeprowadzić wywiady ze zwolennikami Trumpa. Feinberg nazwała to "medialnym safari do kraju Trumpa". Polityczna przemoc w USA wymknęła się spod kontroli. "Samo obwinianie Donalda Trumpa nie wystarczy" Rozmówcy w tych raportach naturalnie wyglądali banalnie. Mieli np. naklejki z hasłem "Hillary do więzienia" na swoich motocyklach i wygłaszali przewidywalne stwierdzenia typu: "Trump jest wspaniały, Demokraci są źli". Reportaże przypominały wyprawy turystów po Afryce , którzy za pomocą obiektywów zmiennoogniskowych filmują kopulujące zebry. W tym przypadku to ludzie stawali się egzotycznymi obiektami obserwacji. W ciągu siedmiu lat regularnego relacjonowania wydarzeń z USA tylko raz byłem świadkiem występu na żywo zarówno Joego Bidena, jak i Donalda Trumpa. Oba wystąpienia były raczej nieciekawe . Właściwie te na żywo były dokładnie takie same jak te, które oglądałem w telewizji. Traci się bardzo niewiele sensownych treści, jeśli ogląda się tego typu wydarzenia wyłącznie w internecie. O wyniku wyborów w USA mogą zadecydować amerykańscy ekspaci. "80 proc. głosuje na Demokratów" To, co utkwiło mi w pamięci w związku z pojawieniem się na wiecu Trumpa, to incydent tuż przed rozpoczęciem wydarzenia. W kolejce po akredytację prasową nieznany mi kolega po fachu wyznał innemu dziennikarzowi: "Fizycznie brzydzi mnie przebywanie w obecności tych ludzi". Miał na myśli zwolenników Trumpa. Chciałem krzyknąć, że w takim razie powinien poszukać sobie innej pracy . Pora porzucić szkodliwe stereotypy Zamiast tego sam podróżowałem po kraju. W ciągu ostatnich siedmiu lat odwiedziłem 47 stanów i przeczytałem niezliczone raporty na temat warunków społecznych w kraju . Rzadko spotykałem stereotypowych ludzi. Poznałem zwolenników Trumpa, którzy opowiadali się za małżeństwami dla par jednopłciowych oraz Demokratów, którzy byli zagorzałymi zwolennikami dostępu broni lub przeciwnikami aborcji. Podglądanie kobiet i pochwała niewolnictwa. Afera z udziałem polityka wspieranego przez Donalda Trumpa. "Czarny nazista" A propos broni: sam lubię chodzić na strzelnicę w USA . Trzymałem w rękach większość popularnych modeli broni palnej — od kalibru .22 po kałasznikowa. Brat mojego przyjaciela, z którym niedawno wybrałem się na trening strzelecki w Tennessee, również planuje głosować na Donalda Trumpa w listopadzie. A jednocześnie opowiada się za silnymi związkami zawodowymi i legalizacją marihuany. Jak to się ma do stereotypu konserwatywnego południowca , który wielu niewątpliwie przychodzi do głowy, gdy słyszą "Tennessee" i "broń"? Rzadko spotykałem stereotypowego republikanina z całkowicie oczekiwanym światopoglądem. Donald Trump może wygrać. Wystarczy, że opanuje te trzy stany. "Jest to najbardziej oczywista droga dla byłego prezydenta" Jednak wszystkie te sprzeczności można dostrzec tylko wtedy, gdy nie tylko podróżuje się w głąb kraju w okresach kampanii wyborczej i nie przeprowadza wywiadów ze zwolennikami Trumpa głównie na imprezach Trumpa, ale także szuka się kontaktu na strzelnicy, w restauracji lub w innym miejscu i nie pozwala się kierować prefabrykowanymi obrazami. Tak więc: po prostu wyjdź i poruszaj się, najlepiej wtedy, gdy nie jest to czas safari wśród wyborców Trumpa