Dostep do toalet dla kobiet bedzie atwiejszy Ministra rownosci reaguje po pismie posa PiS

"Równouprawnienie kobiet i mężczyzn odnosi się do wielu sfer życia codziennego – zarówno wzniosłych, jak i tych przyziemnych" — pisał Szałabawka do Kotuli "Swego rodzaju wizualnym opisem tej kwestii niechaj będą wszechobecne kolejki do damskich szaletów, które można zaobserwować chociażby na dworcach kolejowych, portach lotniczych, stacjach benzynowych, czy podczas imprez masowych" — argumentował Ministra Kotula z uznaniem odniosła się do inicjatywy Szałabawki i poinformowała o podjętych działaniach Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onetu Poseł PiS Artur Szałabawka wybrany do Sejmu z woj. zachodniopomorskiego zwrócił się kilka tygodni temu do ministry Katarzyny Kotuli, zwracając jej uwagę na nierówny jego zdaniem dostęp do toalet. "Równouprawnienie kobiet i mężczyzn odnosi się do wielu sfer życia codziennego – zarówno wzniosłych, jak i tych przyziemnych. Omawiając podstawy tego zagadnienia, należy rozpatrzyć kwestie fizjologiczne ludzkiego organizmu, odnosząc się do dostępności toalet w przestrzeni publicznej. Obecne przepisy jawnie dyskryminują kobiety w kwestii dostępu do toalet" — rozpoczął swoje wystąpienie do ministry równości. Grzegorz Saj: Ta ścieżka prowadzi nad przepaścią. Sam pamiętam dramatyczne słowa pacjentów [KOMENTARZ] Następnie przedstawił obowiązujące obecnie regulacje prawne. "Paragraf 84 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, wprost określa wymagania stawiane ustępom ogólnodostępnym w budynkach użyteczności publicznej i zakładach pracy – w ustępach tych powinna przypadać co najmniej jedna miska ustępowa i jeden pisuar na 30 mężczyzn oraz jedna miska ustępowa na 20 kobiet" — wyjaśniał poseł. Równouprawnienie kobiet. Dworce, stacje benzynowe, imprezy masowe. Tutaj najlepiej widać problemy Szałabawka zaznaczył, że "pomimo powszechnej opinii, że zagadnienie to nie jest najistotniejszym, ma znaczący wpływ na jakość życia codziennego kobiet". Na poparcie swojego stanowiska, przywołuje doświadczenie, które zapewne było udziałem wielu z nas. "Swego rodzaju wizualnym opisem tej kwestii niechaj będą wszechobecne kolejki do damskich szaletów, które można zaobserwować chociażby na dworcach kolejowych, portach lotniczych, stacjach benzynowych, czy podczas imprez masowych" — pisał poseł PiS. I w końcu odwołuje się do przesłanek natury fizjologicznej przemawiających za potrzebą zmiany obecnych przepisów. "Argumentem są uwarunkowania biologiczne kobiet, w tym mniejsza pojemność pęcherza moczowego niż u mężczyzn, jego częstsze schorzenia, czy też menstruacja" — podkreślał parlamentarzysta. Kontrowersyjny ksiądz znieważył ministrę z Lewicy. Przemysław Czarnek mówi o politycznym wyroku Na koniec swojego pisma stwierdził, że "wyrównanie jakości życia kobiet i mężczyzn, w tym zakresie, jest na tyle ważnym tematem, że należy rozpocząć prace nad zmianami legislacyjnymi". Jednocześnie zadaje ministrze równości pytanie: "czy istnieje możliwość wprowadzenia rozsądnego rozwiązania, które zwiększałoby minimalną liczbę misek ustępowych w toaletach ogólnodostępnych, przeznaczonych dla kobiet, do nie mniej niż 3 na 30 osób lub też zastosowanie innego rozwiązania, które choćby częściowo równoważyłoby dostęp do toalet kobiet i mężczyzn?" — pytał w końcowym fragmencie interpelacji. Dostęp do toalet dla kobiet. Ministra od Tuska dziękuje posłowi PiS Po kilku tygodniach poseł PiS doczekał się reakcji Katarzyny Kotuli. Mimo, że pochodzi ona z innego obozu politycznego, z uznaniem odniosła się do inicjatywy Szałabawki. "Dziękuję za zwrócenie przez posła Artura Szałabawkę w interpelacji nr 3558 uwagi na brak równego traktowania kobiet i mężczyzn w aspekcie organizacji sfery publicznej, który negatywnie wpływa na komfort życia prywatnego i zawodowego obywatelek, przyczyniając się do utrwalania nierówności" — napisała członkini rządu Donalda Tuska. I dalej poinformowała o swoich działaniach. Afera toaletowa? Szczerba przeprasza, choć nie pamięta "Wystąpiłam w trybie art. 21 ust. 2 pkt 2) ustawy z dnia 3 grudnia 2010 r. o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania do Ministra Infrastruktury o rozważenie podjęcia działań legislacyjnych zmierzających do zmiany dyskryminujących kobiety w zakresie dostępu do toalet postanowień rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie" — napisała w piśmie stanowiącym odpowiedź na interpelację polityka PiS. Odniosła się także o poruszonego w interpelacji problemu formowania się kolejek do damskich toalet podczas imprez masowych. "Uprzejmie informuję, że ustawa z dnia 20 marca 2009 r. nie zawiera postanowień dotyczących zapewniania oddzielnych toalet dla kobiet i mężczyzn podczas plenerowych imprez masowych odbywających się poza budynkami. Aktualne wytyczne Państwowej Inspekcji Sanitarnej dotyczące bezpieczeństwa imprez masowych również nie nakładają na organizatorów obowiązku wynajmu na czas wydarzenia odrębnych toalet przenośnych dla kobiet i mężczyzn" — podsumowała Katarzyna Kotula.