entertainment
Wyjatkowa premiera filmu o Polsce pod rzadami prawicy
Kronika obrzedow zaobnych to osobliwe studium prezentowane w wyjatkowej premierze w warszawskiej Kinotece. Kreatywni twrcy i bohaterowie filmu podziwiali widowisko skonfrontowane z brutalna rzeczywistoscia polityczna wzbudzajace sprzeczne emocje i dyskusje.
Kronika obrzędów żałobnych musiała poczekać kilka lat na swoją oficjalną premierę, która odbyła się w warszawskiej Kinotece. Większość miejsc zajęli twórcy oraz bohaterowie dokumentu, będącego osobliwym studium Polski pod rządami prawicy. Zebrani oglądali policjantów szykujących się do kolejnych miesięcznic, samego Jarosława Kaczyńskiego i zestaw jego różnych min, po ludzi, którzy stawiali opór — jak tłumaczyli — cynizmowi polityka, przebierając się za biskupów i czarownice. Groteskowe zderzenie rodzajowych scenek takich jak ta, gdy policja "porwała" europejską flagę wiszącą wcześniej na pomniku smoleńskim, czy dyskusja aktywistki Babci Kasi z funkcjonariuszami niepozwalającymi jej przejść na drugą stronę ulicy, wywołały radość publiczności. Cisza następowała jednak przy wypowiedziach osób, które usiadły przed kamerą i próbowały wyjaśnić fenomen miesięcznic. Wśród nich znalazła się m.in. Agnieszka Holland. [Istnieje] takie ludzkie współczucie dla kogoś, kto jest kłębkiem cierpienia, agresji, narcyzmu i jednocześnie kompleksów. I stąd to na pewno ciekawa postać. Ale czy ja mam dla niego współczucie? No, w tym momencie już nie mam. Przekuł swoje cierpienie, słabość, czy tęsknotę — nie wiem — w rozbudzanie tak negatywnych emocji i zdarzeń, że już jakby przeszedł przez tę granicę. Patrzę na niego jak na skrzywdzonego gdzieś tam, w gruncie rzeczy przez siebie samego i los, człowieka — padło z ust reżyserki. Gdy na ekranie wyświetliły się napisy końcowe, od razu rozległy się brawa. Chwilę później rozpoczęto panel z udziałem reżysera, Pawła Kasprzaka (lidera Obywateli RP), Marty Michalskiej (Lotna Brygada Opozycji) i Zbigniewa Komosy. 76. miesięcznica to był mój nr 1, a skończyłem na 170. w czerwcu tego roku. Potem wyjechałem do Ukrainy i już nie chciało mi się wrócić, bo jakoś nie bardzo mi się podoba to, co jest teraz. Najkrócej mówiąc, ciekawsze są rzeczy, które są trudne i za które przyjdzie nam czasami zapłacić, a nawet nie czasami. Jak w przypadku was wszystkich [aktywistów — red.] — zaczął twórca "Kroniki...". — Dlatego to jest takie cenne, bo wiadomo, że się idzie na wojnę, którą się przegra. Przepchną cię, poturbują, skopią przez przypadek. Ja tam sobie tylko stałem, patrzyłem. Mnie nikt nic złego nie robił. Może policjanci próbowali przeszkadzać, może parę razy przepchnięli czy coś, ale w ogóle nie ma nawet o czym mówić. Policja aktywiście i aktywistce mogła zrobić wszystko, co chce — w takim najbardziej dosłownym znaczeniu. (...) Czasem świetnie grali. Tak. Ale jak chcieli kogoś fizycznie poniżyć, to to robili. Wiadomo, że moralne zwycięstwo i racja, etyczny ciężar były po stronie ulicy — ocenił. Sam dziś nie chodzi już w okolice Krakowskiego Przedmieścia i Pl. Piłsudskiego — trudno mu patrzeć na zachowanie osób, które jego zdaniem "chcą zelżyć, zlinczować" prezesa PiS. — Dlatego mnie to już nie interesuje — zauważył Kowalski, dodając, że z podziwem obserwował działalność aktywistyczną. — Jak już montowałem ten film, zdziwiło mnie, że tam było dużo wolności. Wytwarzacie jej silne polne i [pomyślałem] też, że Polacy są fajni, wolni, odważni, dowcipni. Ta mała stosunkowo grupa, która wychodzi na ulice. To mnie jakoś uderzyło. Jak się stoi blisko, to się widzi drzewa, nie widzi się lasu. A później, jak pomyślę sobie, jak tam dużo można było zrobić. Że jednak nie jesteśmy Moskwą czy Mińskiem (...). Momentami było [jednak] bardzo ostro — dodał. Głos zabrał potem Zbigniew Komosa, składający wieniec z tabliczką podważającą teorie o zamachu i niejednokrotnie wynoszonego z siłą przez policję. Jak stwierdził, wolałby nazywać go "pomnikiem kłamstwa smoleńskiego i niczym więcej". — (...) Stałem tam wielokrotnie, co miesiąc z nim [Jarosławem Kaczyńskim — red.] twarzą w twarz i zapewniam was, tam żadnego wariactwa nie ma. Tam jest czysta rachuba polityczna. Pomysł na wieniec był jedynym możliwym sposobem na dialog z władzą, która nie słuchała nikogo — usłyszeli widzowie. Prezes zapraszał wszystkich Polaków po otwarciu pomnika, żeby przychodzić. Jak widać zapomniał powiedzieć tylko o tym, że mają to robić tylko ci, którzy podzielają teorię zamachu (...) — skwitował aktywista. "Kronika obrzędów żałobnych" startuje w Konkursie Nowe Filmy Polskie 24. MFF Watch Docs.
PREV NEWSKarolina Gilon zdradzia czy bedzie pokazywac dziecko w internecie. "Nie widze w tym nic zego" POMPONIK EXCLUSIVE
NEXT NEWSPrzedpremierowe pokazy gosnego musicalu w polskich kinach Publicznosc juz pokochaa ten film
Brytyjska modelka porwana PRZEZ GANG Za zakadnikow wzieto tez jej meza i 11-letnia corke
Luciana Curtis przezya chwile grozy podczas wakacji w Brazylii. 47-latka z mezem i corka zostali pojmani przez bandytow po wyjsciu z restauracji. Przerazona rodzine przetrzymywano przez 12 godzin w drewnianej chatce w jednej z ubogich dzielnic Sao Paulo.
Kinga Dobrzynska NIE JEST juz szefowa "Pytania na Sniadanie" Wiadomo kto zaja jej miejsce
Kinga Dobrzynska przestaa sprawowac funkcje szefowej "Pytania na Sniadanie". W piatek Telewizja Polska ujawnia kto zaja jej miejsce.
Najjjka PRZEGRAA w sadzie Bedzie musiaa zapacic kilka tysiecy zotych
Najjjka jakis czas temu postanowia wejsc na droge sadowa z szefem Osrodka Monitorowania Zachowan Rasistowskich i Ksenofobicznych. Influencerka poczua sie dotknieta dziaaniami organizacji. Teraz okazuje sie ze sprawe przegraa.
Karolina Gilon zdradzia czy bedzie pokazywac dziecko w internecie. "Nie widze w tym nic zego" POMPONIK EXCLUSIVE
Temat pokazywania dzieci w sieci przez celebrytow od dawna jest szeroko komentowany i wywouje sporo kontrowersji. Jedni uwazaja ze w dzisiejszych czasach jest to naturalna kolej rzeczy a inni twardo stoja przy zdaniu ze nie jest to potrzebne. Jaka opinie na ten temat ma Karolina Gilon Gwiazda Polsatu zajea konkretne stanowisko.
Przedpremierowe pokazy gosnego musicalu w polskich kinach Publicznosc juz pokochaa ten film
Choc musical "Wicked" nie mia w Polsce jeszcze oficjalnej premiery pojawiajace sie w mediach pochlebne opinie jedynie pobudzaja ciekawosc widzow. Oficjalna premiera w polskich kinach zapowiedziana zostaa dopiero na 6 grudnia. Jest jednak mozliwosc by zobaczyc gosny musical z Cynthia Erivo i Ariana Grande juz w ten weekend Ponizej zdradzamy gdzie odbeda sie przedpremierowe pokazy.
Agata Rubik rozmysla nad indykiem w Swieto Dziekczynienia "Powinien skubac ziarenka ale wasnie wyszed z pieca"
Amerykanski sen Rubikow trwa w najlepsze. Agata pochwalia sie internautom celebracja Swieta Dziekczynienia. Tego dnia Rubikowie caa rodzina odwiedzili znajomych i przyjacio. Oczywiscie nie zabrako tradycyjnego indora.