Afera Beaty Kozidrak w mediach Co stao sie naprawd

Polskie media wstrząsnęła afera wokół Beaty Kozidrak, która nagle stała się główną bohaterką. Wideo z jednego z występów grupy Bajm okazało się być źródłem kontrowersji. Podczas piosenki "OK. OK. Nic nie wiem, nic nie wiem", Beata Kozidrak zdaniem wielu była zbyt rozentuzjazmowana, co wywołało falę emocji wśród internautów. Rapidly stał się hitem, a niektórzy komentujący śmiali się z jej tańca. Jednak fani oddani Bajmu stanęli w jej obronie, wskazując na to, że podobne występy były częścią repertuaru grupy od dawna. Rafał Jakubowski wyjaśnił, że taka forma wykonania nie powinna być zaskoczeniem i jest stałym elementem show. Eksperci jak Rafał Maserak czy Zbigniew Hołdys również zabrali głos w tej kwestii. Córka liderki Bajmu również odniosła się do afery, która zmusiła ją do wydania oświadczenia w obronie matki. Beata Kozidrak została zaskoczona reakcją na swój występ, a osoba z otoczenia zasugerowała jej podchodzenie do sytuacji z dystansem. W ten sposób piosenkarka potraktowała całe zamieszanie jako okazję, co zakończyła oświadczeniem na social mediach. Nowa kompozycja Beaty Kozidrak ma zostać zaprezentowana wkrótce, a artyście czekają nowe projekty, na które z niecierpliwością oczekuje. Zaproszenie na koncert 45-lecia Bajmu jest już w mediach społecznościowych, a czy to uciszy echa afery?