Home/business/Tajemniczy straznik fortuny Larry'ego Page'a wychodzi z ukrycia

business

Tajemniczy straznik fortuny Larry'ego Page'a wychodzi z ukrycia

Wayne Osborne strzeze fortuny zaozyciela Google. Nie tylko fortuny ale takze anonimowosci. Larry Page nie udziela wywiadow nie pokazuje sie publicznie nie mozna namierzyc jego prywatnego odrzutowca jego podpis nie widnieje na umowach ani na dokumentach. Ba nie jest znany nawet adres gdy sledczy chcieli sie z nim skontaktowac by przesuchac Page'a przy okazji sprawy Jeffreya Epsteina nie byli w stanie ustalic gdzie mieszka co utrudnio wezwanie go do sadu. Teraz co jest zaskakujacym posunieciem czowiek ktory umozliwi Page'owi zycie w cieniu sam wychodzi z cienia. Zaozy firme doradcza i napisa ksiazke.

September 23, 2024 | business

W 2014 r. nowojorski deweloper prowadził negocjacje w sprawie zakupu dwóch dziewiczych wysp na Karaibach, milę na północ od St. Thomas. Złożył ofertę w wysokości 9 mln dol., ale transakcja utknęła w martwym punkcie. Nagle, znikąd, tajemnicza firma z siedzibą w Palo Alto w Kalifornii wkroczyła do akcji i przejęła obie wyspy za 23 mln dol. Deweloper był wściekły. Podejrzewając podwójną transakcję, udał się do sądu, aby zakwestionować sprzedaż. Minęły miesiące sporów sądowych, zanim ujawniono człowieka stojącego za spółkami z ograniczoną odpowiedzialnością: Larry Page, współzałożyciel Google. Żaden z dokumentów dotyczących transakcji nie wymienia Page'a z imienia i nazwiska. Jego powiązanie zostało potwierdzone dopiero po tym, jak prawnicy dewelopera byli w stanie przesłuchać innego mężczyznę, Wayne'a Osborne'a, który nadzorował życie i finanse Page'a od 2012 r. Jako dyrektor generalny Koop, rodzinnego biura Page'a, — utrzymując nazwisko Page'a poza dokumentami biznesowymi, aktami sądowymi i nagłówkami wiadomości. Aby kupić dwie wyspy, wyszło na jaw podczas zeznań Osborne'a, Koop założył spółkę LLC z wyraźnym celem ukrycia wszelkich powiązań z Page'em. Kiedy Osborne wykonuje swoją pracę, prawie niemożliwe jest wykrycie, że Page — lub sam Osborne — w ogóle tam był. "Wayne działa w cieniu" — mówi osoba z branży, która osobiście zna Osborne'a. Z Osborne'em na czele biura rodzinnego — specjalnej rasy prywatnych firm zarządzających majątkiem, które doradzają ultrabogatym — współzałożyciel światowej wyszukiwarki stał się wzorem niedostępności. W zeszłym roku, gdy prawnicy chcieli przesłuchać go w sprawie jego możliwych powiązań biznesowych z Jeffreyem Epsteinem, finansistą i przestępcą seksualnym, śledczy nie byli w stanie znaleźć adresu Page'a, co utrudniło wezwanie go do sądu. Kiedy lata, jego prywatne odrzutowce kopiują konfigurację "QS", której NetJets używa na swoich numerach ogonowych, aby odrzucić podejrzenia, że Page może być na pokładzie. Twórca Gmaila unika nawet korzystania z własnego produktu. "Zamiast tego rozmawiasz z Wayne'em" — mówi ktoś, kto pracował zarówno z Page'em, jak i Osborne'em. Związek Osborne'a z Page'em nadał mu wysoki status w świecie osobistych doradców. "Każdy chce nawiązać kontakt z Wayne'em, ponieważ jest on powiązany z Larrym" — mówi jeden z byłych pracowników Osborne. Jego sukces pomógł również napędzić boom na biura rodzinne, strukturę finansową zapoczątkowaną przez J.P. Morgana i spopularyzowaną przez Rockefellerów. Obecnie na całym świecie istnieją tysiące biur rodzinnych. Teraz, co jest zaskakującym posunięciem, człowiek, który umożliwił Page'owi życie w cieniu, sam wychodzi z cienia. Osborne stara się wykorzystać swoją bliskość z jednym z najbardziej skrytych założycieli technologicznych na świecie w szybko rozwijającym się biznesie. J Wtajemniczeni twierdzą, że Osborne pochwalił się, iż Way2B1 współpracuje już z ponad 100 zamożnymi rodzinami, a Morgan Stanley podpisał lukratywną umowę z firmą, dając jej dostęp do zamożnych klientów banku. Według osób zaznajomionych z firmą, celem jest zdominowanie świata zarządzania majątkiem w sposób, w jaki Page zmonopolizował wyszukiwanie online. — mówi były pracownik Way2B1. Jest to również ściśle powiązane z Koop, ponieważ niektórzy pracownicy przenieśli się między biurem rodzinnym a startupem Osborne'a. Jednak ambitne nowe przedsięwzięcie wiąże się z nieodłącznym napięciem. Aby chronić Page'a, Osborne przez długi czas pozostawał w ukryciu, jako człowiek stojący za kurtyną megabilionera, ale w przeciwieństwie do Koop, — Wayne reklamuje Way2B1, rozmawiając o tym z każdym, z kim rozmawia w trakcie swojej pracy w Koop — mówi były pracownik. — To bardzo pokrywające się zadania — dodaje. Gdy Osborne wcielił się w rolę sprzedawcy, wyruszając w świat, by promować swoje przedsięwzięcie, Magister boskości dba o spokój miliardera W prowadzeniu swoich rodzinnych biur większość technologicznych tytanów polega na byłych menedżerach majątku i absolwentach szkół biznesowych. Sergey Brin, który wraz z Page'em współtworzył Google, zatrudnia George'a Pavlova, byłego inwestora venture capital. Mark Zuckerberg opiera się na Iconiq Capital, firmie świadczącej usługi finansowe. Jeff Bezos korzysta z usług Melindy Lewison, absolwentki Harvard Business School i byłej analityczki finansowej. Osborne rozpoczął swoją karierę nie w finansach, ale w wierze. Identyfikuje się jako osoba homoseksualna, wkrótce doświadczył więc ostracyzmu ze strony własnego kościoła. W 1997 r., trzy lata po tym, jak został wyświęcony na starszego prezbiteriańskiego, kościół zaostrzył swoje zasady blokujące osobom homoseksualnym pełnienie funkcji starszych, ministrów i diakonów. Kiedy dwóch członków kościoła sprzeciwiło się, by Osborne zasiadał w organie zarządzającym swojego kościoła w Connecticut, sprawa trafiła do sądu kościelnego. Po głośnej bitwie Osborne wygrał. Jego zwycięstwo odbiło się echem w kongregacjach prezbiteriańskich — a jego odmowa odpowiedzi na pytania przywódców kościelnych dotyczące jego aktywności seksualnej z partnerem trafiła na pierwsze strony gazet w całym kraju. "To nie jest odpowiednie pytanie", wyjaśnił dziennikarzom, dodając, że jest to coś, o co "nawet moi najlepsi przyjaciele mnie nie pytają". Doświadczenie to dało Osborne'owi przedsmak tego, jak to jest mieć swoje prywatne sprawy w centrum uwagi całego kraju. A jego koledzy z branży twierdzą, że praca w kościele, z naciskiem na służbę innym, nie różni się od roli urzędnika rodzinnego. — Można powiedzieć, że to prawie idealne tło — mówi Natasha Pearl, dyrektor generalna Aston Pearl, firmy konsultingowej współpracującej z firmami rodzinnymi. W tym samym czasie, gdy Osborne przeciwstawiał się kościołowi, odkrył inny rodzaj służby. W wieku 20 lat dostał pracę jako asystent słynnej malarki Helen Frankenthaler. Płacił jej rachunki, zajmował się jej reklamą i pomagał jej zarządzać inwentaryzacją sztuki. — Odkryłem, że mam talent do pomagania ludziom w zarządzaniu ich życiem — powiedział Osborne w podcaście z firmą inwestycyjną Minerva w 2020 r. Odkrył również, że rozumie stres wynikający z tego, że ktoś inny zarządza twoim majątkiem. — Przekazujesz swoje życie lub kontrolę nad jego częścią tym ludziom — powiedział w podcaście. — Stwarza to okazję do niepokoju i zmartwień. Czy aby wydadzą pieniądze w sposób, w jaki chciałbym, by je wydali? — dodał. Uczucia klienta wobec zarządzającego majątkiem stają się czymś w rodzaju Wystąpienie w podcaście było dla Osborne'a czymś wyjątkowym. Rolą pełnomocnika rodziny jest nie tylko trzymanie klienta z dala od centrum uwagi, ale także trzymanie się z dala od centrum uwagi. Jednak pojawienie się w programie dało Osborne'owi okazję do omówienia Way2B1. — Zamierzamy zbudować najlepszą technologię na świecie dla biur rodzinnych — podkreślał. Podczas swojej przemowy starał się nie wymieniać Page'a ani Koop, odnosząc się jedynie do swojej pracy dla "jednej z rodzin technologicznych w Dolinie Krzemowej". Po Frankenthaler Osborne rozpoczął pracę dla dyrektora handlowego Josepha E. Brooksa, którego rodzina nadzorowała ekspansję domu towarowego Lord & Taylor. W 2000 r. rozpoczął pracę dla potentata prasowego Mortimera Zuckermana. — Nie był zbyt obeznany z technologią — powiedział Osborne w podcaście Minerva. Zuckerman docenił jednak innowacyjne podejście Osborne'a do jego spraw osobistych i imperium biznesowego, które obejmowało U.S. News and World Report i Boston Properties. Jednym z pomysłów wdrożonych przez Osborne'a była wczesna wersja Dokumentów Google. Nazywany "listą telefonów" pozwalał pracownikowi w dowolnej z odległych nieruchomości Zuckermana na pozostawienie komentarza, który cały personel mógł natychmiast zobaczyć. Gdy Osborne piął się po szczeblach kariery wśród zamożnych osób, wpadł w oko jednemu z najbogatszych z nich. W 2012 r. przeniósł się do Doliny Krzemowej, by prowadzić biuro rodzinne dla Page'a. Page został właśnie przywrócony na stanowisko dyrektora generalnego Google, gdzie później nadzorował utworzenie spółki macierzystej, Alphabet. Restrukturyzacja była powszechnie postrzegana jako rodzaj planu emerytalnego dla Page'a, pozwalając mu zachować pakiet kontrolny w firmie, jednocześnie odsuwając się od bezpośredniej odpowiedzialności. Page, który ujawnił, że cierpi na chorobę, która doprowadziła do paraliżu jego strun głosowych, przestał występować na premierach produktów i nie brał udziału w spotkaniach z akcjonariuszami w 2013 r. Od 2015 r., czyli od momentu uruchomienia Alphabet, nie brał udziału w konferencjach prasowych. Stawał się niewidzialnym człowiekiem Google — a Osborne był tam, aby pomóc zaaranżować akt zniknięcia. Siedziba Koop znajduje się tuż przy nadmorskiej autostradzie 101 w Palo Alto, dyskretnie schowana między Starbucksem a stacją benzynową Shell. Z niej Osborne nadzoruje skomplikowany labirynt spółek LLC, doradców finansowych i dynamiki interpersonalnej. Podobnie jak Osborne, personel Koop jest bardzo zaangażowany w utrzymywanie prywatności Page'a. — — mówi Ken Goldman, który prowadził biuro rodzinne byłego dyrektora generalnego Google Erica Schmidta i czasami spotykał się z Osborne'em, aby omówić flotę prywatnych odrzutowców, które dzielili dwaj miliarderzy. — Są bardzo zorientowani na szczegóły. Uważnie obserwują swoje pieniądze — dodał. Według dwóch osób zaznajomionych z tym procesem, jedną z osób, na których Osborne oparł się w celu ochrony bezpieczeństwa Koop, jest Michael Floyd, były oficer CIA i autor "Spy the Lie", podręcznika szkoleniowego do wykrywania oszustw. Floyd jest "ludzkim wykrywaczem kłamstw" Osborne'a, wykorzystującym swoją wiedzę w zakresie szpiegostwa, aby zidentyfikować wszystko, co może zagrozić prywatności i świętości świata Page'a. Czasami, jak wyjaśnił Osborne w podcaście Minerva, "najsłabsze ogniwo pochodzi z wewnątrz". Jak przystało na szefa miliardera, założyciela firmy technologicznej, Koop posiada imponującą flotę inżynierów pracujących nad przedsiębiorstwami, aktywami i interesami filantropijnymi rodziny Page. Pod nadzorem Osborne'a Koop współpracował z Composite Energy Technologies w celu zbudowania katamaranu elektrofoilingowego, 37-stopowego statku zaprojektowanego do ślizgania się po wodzie z imponującą prędkością przy niewielkiej kontroli człowieka i, z czasem, zerowej emisji. (Osoba zaznajomiona z projektem twierdzi, że katamaran należy do Page'a). Koop utworzył również spółkę LLC dla Oceankind, organizacji charytatywnej zajmującej się ochroną środowiska morskiego, prowadzonej przez żonę Page'a, Lucy Southworth, co utrudnia śledzenie milionów dolarów przepływających przez nią. W zamkniętym świecie biur rodzinnych Koop ma reputację dobrze zarządzanego przedsiębiorstwa, które nie jest uczulone na odrobinę zabawy. Według jednej z osób, która uczestniczyła w szczególnie pamiętnej imprezie o tematyce Mardi Gras dla pracowników Koop i zaufanych przyjaciół z branży, która odbyła się w Nola, kreolskiej restauracji w Palo Alto, po barze wałęsał się żywy aligator. (Przedstawiciel Osborne'a zaprzeczył, że tak się stało). — mówi ktoś, kto z nim pracował. Ci, którzy go znają, twierdzą, że Osborne potrafi być dziwnie wybredny, nalegając, by wszystko było dokładnie tak, jak chce. Jedna z osób, która jadła obiad z Osborne'em, wspomina, jak obserwował jego reakcję, gdy pojawiło się jego danie. Najwyraźniej niezadowolony z koncepcji architektonicznej szefa kuchni, odesłał danie z powrotem i poprosił, aby jedzenie zostało ułożone płasko na talerzu. Page nie odpowiedział na prośbę o komentarz, a Osborne wydał krótkie oświadczenie. "Oczywiste jest, że celem Business Insider jest stworzenie sensacyjnego, wprowadzającego w błąd artykułu, który nie jest odpowiedzialny za dziennikarstwo" — czytamy. "Każdy, kto zna osoby wymienione w waszym artykule, rozpozna, jak niedokładna jest wasza historia". Jak przystało na jego rolę w Koop, publiczny profil Osborne'a jest ograniczony — jednym z niewielu jego publicznych zdjęć jest headshot na stronie Way2B1. Ujawnia jednak fragmenty siebie na swoim osobistym Tumblrze. Jedna z zakładek zawiera humorystyczne "obietnice prezydenckie" z pomysłami: od słodkich ("Z osobami starszymi będą przeprowadzane wywiady, a ich myśli i mądrość będą rejestrowane dla potomności") po głupie ("Każdy obywatel otrzyma darmową margaritę (mrożoną lub z lodem) po ponad 8 godzinach pracy") po niemożliwe ("Wszystkie dni będą miały 12 godzin słońca"). Na innej liście, zatytułowanej "Moje 55 sposobów na zadowolenie", Osborne zaczyna od "dobrych porannych treningów", a następnie przechodzi do "pisania poezji, rysowania przedmiotów, malowania i czytania dobrej książki" (nr 10), "picia dobrej herbaty na dobranoc każdej nocy" (nr 19) i "głosowania w każdych wyborach" (nr 51). Pomysł na Way2B1 jest zakorzeniony w zaawansowanym technologicznie podejściu Osborne'a do jego roli w Koop. Kiedy przejął biuro rodzinne Page'a, zaniepokoił go fakt, że nie istniała żadna platforma technologiczna zaprojektowana do zarządzania coraz bardziej złożonym życiem zamożnych rodzin. Powiedział więc swoim pracodawcom — przypuszczalnie Page'owi i Southworthowi, choć unika ich wymieniania — o koncepcji, którą poruszył z Mortimerem Zuckermanem: "Co by było, gdyby za pomocą jednej nazwy użytkownika i hasła można było uzyskać dostęp do całego swojego świata?". W 2015 r. Osborne zaproponował samodzielne opracowanie technologii. — Chciałbym założyć firmę. Nie chcę, żebyście inwestowali — powiedział rodzinie. — To, co z tego wyjdzie, to najbardziej zaawansowane biuro rodzinne na świecie — dodał. Jego pracodawcy powiedzieli mu, żeby to zrobił. Byli, jak powiedział, "bardzo wspierający". Jak mówi Osborne, rozwijał oprogramowanie Way2B1 przez około rok, kiedy jego pracodawcy zasugerowali, że nadszedł czas, aby porozmawiać. — Szczerze mówiąc, trochę się denerwowałem — powiedział w podcaście Minerva. Ale w rzeczywistości rodzina była podekscytowana. Głównym założeniem Way2B1 jest to, że tajemnica nieodłącznie związana z biurami rodzinnymi i izolacja ich małych zespołów w rzeczywistości stawiają zamożnych w niekorzystnej sytuacji. — Każda rodzina wymyśla dla siebie koło na nowo — mówi Osborne. — Wiele rodzin popełnia naprawdę duże błędy, ponieważ budują to wszystko od zera — dodaje. Pobierając najlepsze praktyki branżowe na jedną platformę, Osborne postępuje zgodnie z podręcznikiem Big Tech: Zacznij od przetestowania swojego pomysłu w wersji beta, a następnie udostępnij go szerszej publiczności. Way2B1, który Osborne nazywa "nowym paradygmatem", jest zasadniczo wymyślnym systemem zarządzania zadaniami, zaprojektowanym w celu zapewnienia weryfikacji inwestycji, zakładania spółek LLC, opłacania niań i terminowych napraw nieruchomości. Pomysł polega na tym, że główni członkowie rodziny i koordynatorzy biura rodzinnego mogą zobaczyć wszystko w jednym miejscu, co ułatwia zatwierdzanie zakupów, zielone światło dla inwestycji i upewnianie się, że sprawdzanie przeszłości zostało zakończone, a wszystko to jest chronione tym, czym Way2B1 lubi się chwalić, to te same usługi szyfrowania, z których korzysta rząd USA. W pewnym sensie Osborne postrzega Way2B1 jako sposób na pomoc innym biurom rodzinnym w budowaniu siebie na wzór Koop: "Uważamy, że ważne jest, aby rodziny miały prywatność, aby ich zespoły były małe". Chociaż Koop i Way2B1 od samego początku wydawały się ze sobą powiązane, Osborne wzniósł pewne wewnętrzne mury. Po pierwsze nie każdy, kto pracuje w Way2B1, wie, że ich CEO prowadzi również jedno z najbardziej lukratywnych biur rodzinnych na świecie. — Samo bycie tam nie wystarczy, aby uzyskać dostęp do tych kręgów — mówi jeden z byłych pracowników. Kiedy Koop jest wspominany w Way2B1, określa się go kryptonimem: Taurus. . Osborne zatrudnił byłych pracowników Koop do swojej działalności, a czasami prosi pracowników Koop o opinie na temat produktów Way2B1. Pomimo powiązań z jednym z najbogatszych ludzi na świecie i inwestycji z jego strony, Way2B1 pozostaje firmą szczupłą, zatrudniającą mniej niż 100 pracowników. I choć firma istnieje od mniej niż dekady, osoby z wewnątrz twierdzą, że przeszła już co najmniej jedną rundę zwolnień. Niektórzy pracownicy Way2B1 są urażeni tym, co postrzegają jako niekwestionowaną lojalność Osborne'a wobec Page'a. — On myśli, że Larry ma swoje pieniądze boskim prawem — mówi jeden z nich. Martwią się, że dla Osborne'a Page zawsze będzie na pierwszym miejscu, a Way2B1 na odległym drugim. — Przy każdej okazji — wspomina inny były pracownik — chwalił się, jak bardzo jego telefon Pixel jest lepszy od iPhone'a. Takie napięcia zmusiły Osborne'a do delikatnej żonglerki. Way2B1 nie jest jedyną firmą w mieście i konkuruje z wieloma innymi systemami oprogramowania, które są sprzedawane w całym świecie biur rodzinnych. "Forbes" prowadzi listę najlepszych z nich, a znawcy branży wymieniają Nines i Summitas jako dwóch faworytów. Oznacza to, że Osborne musi znaleźć sposób na rozpowszechnienie informacji o swoim produkcie i o tym, jak opiera się on na wiedzy, którą doskonalił w służbie Page'a, bez narażania swojego szefa na niechcianą kontrolę. Jednak publicznie separacja między Way2B1 a funduszem rodzinnym Page'a okazała się trudna w nawigacji. W czerwcu dyrektor operacyjny Way2B1, Hal Bailey, były dyrektor w Google, przemawiał na konferencji reklamującej technologię Way2B1. Aby zademonstrować jej skuteczność, wskazał, w jaki sposób oprogramowanie pomogło jednemu z klientów poruszać się po złożonej sieci globalnej biurokracji i przekazywać zapasy do grupy wysp w szczytowym momencie pandemii COVID-19. Wydawało się, że jest to odniesienie do darowizn, które Page przekazał w lipcu 2021 r., wkrótce po zakupie wyspy Fidżi. To była dziwna rzecz, którą Way2B1 mógł się chwalić, biorąc pod uwagę kontrowersje wywołane przez darowiznę Page'a. Po tym, jak fidżyjscy dziennikarze ujawnili, że Page stoi za dostawami, władze sanitarne nakazały im usunięcie tych informacji. Cenzura, o której po raz pierwszy poinformował Business Insider, wywołała falę złej prasy dla Fidżi, które pozwoliło miliarderom takim jak Page prześlizgnąć się przez zamknięte granice na superjachtach i prywatnych odrzutowcach. Miesiąc później rząd Nowej Zelandii przyznał, że 12-letni syn Page'a został ewakuowany z Fidżi i przywieziony do Nowej Zelandii w celu leczenia, mimo że jego własnym obywatelom zabroniono powrotu do domu. Dla Way2B1 ujawnienie historii o hojności Page'a niekoniecznie było najgorszą rzeczą na świecie. I możliwe, że anegdota została udostępniona z błogosławieństwem Page'a. Jednak niezależnie od tego, czy Page'owi się to podoba, czy nie, nowe przedsięwzięcie Osborne'a zwraca uwagę na jego sprawy osobiste. Poprzez inwestycję w Way2B1 Page stara się zarabiać pieniądze poprzez monetyzację technik, których używa do zarabiania pieniędzy. A to nieuchronnie wepchnie go w centrum uwagi, którego tak bardzo unikał.

SOURCE : businessinsider_pl
RELATED POSTS

LATEST INSIGHTS