Prokuratura nie odpuszcza szefowi Goluba

W grudniu 2024 r. ujawniliśmy, że Cezary Jarząbek, prezes i wspólnik grupy dewelopersko-inwestycyjnej Golub Gethouse (GG), został oskarżony o zdefraudowanie i późniejsze wypranie ponad 14 mln zł pozyskanych od obligatariuszy detalicznych, którzy finansowali budowę warszawskiego biurowca Mennica Legacy Tower (MLT) i dwóch akademików pod marką LivinnX . Już w styczniu 2025 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie m.in. przywłaszczenia przez Cezarego Jarząbka co najmniej 40 mln zł pochodzących ze sprzedaży Liberty Tower (LT), największego projektu grupy GG w kolejnym sektorze — mieszkań na wynajem. Na ustalenia śledczych z niecierpliwością czekają dwie kilkusetosobowe grupy poszkodowanych inwestorów — obligatariusze spółek GGH Rental Apartments (GGH RA) i GGH Rental Apartments 2 (GGH RA2) oraz posiadacze certyfikatów Golub Gethouse Investment Fund FIZAN (GGH FIZAN). Jedni i drudzy wyłożyli na LT po ponad 30 mln zł i do dziś nie odzyskali ani grosza. Sam szef grupy GG też cieszy się ze wszczęcia śledztwa. — Zarzut wobec mnie jest całkowicie absurdalny. Nie przywłaszczyłem żadnych środków. Bardzo chętnie przedstawię prokuraturze wszystkie dokumenty wraz z moimi prawnikami, którzy nadzorowali i nadzorują proces rozliczenia transakcji GGH Management 9 — mówi Cezary Jarząbek. GGH Management 9 (GGH M9) to spółka, która była właścicielem LT, działki w centrum Warszawy z pozwoleniem na budowę i projektem wieżowca z apartamentami na wynajem. Przedwstępną umowę jej sprzedaży z singapurskim AT Capital — wartą 177 mln zł — GGH M9 podpisała już w grudniu 2021 r. , a ostateczną w styczniu 2023 r. Wtedy też ruszył proces rozliczania transakcji. Na pewno jednak nie z kopyta. Projekt LT, podobnie jak wszystkie inne w grupie zbudowanej przez Cezarego Jarząbka, prowadzony był w skomplikowanej, kilkupiętrowej strukturze kapitałowej. Właścicielem GGH M9 była spółka Redvol Investments 4, a jej właścicielem dwie kolejne firmy: GGH Rental Apartments Investments (GGH RAI) i GGH Management 12 (GGH M12). I dopiero ich właścicielami byli dwaj emitenci obligacji, czyli spółki GGH RA i GGH RA2 (w przypadku GGH RAI) oraz GGH FIZAN (w przypadku GGH M12). Ten łańcuszek dobrze ilustruje, jak daleko od nieruchomości i wpływów z jej sprzedaży szef grupy GG umieścił obligatariuszy i posiadaczy certyfikatów funduszu. Rozliczenie transakcji ze stycznia 2023 r. z AT Capital dodatkowo komplikowało także to, że wszystkie powyższe spółki zarządzane przez Cezarego Jarząbka nie miały otwartych kont bankowych. To dlatego, jak tłumaczy szef GG, pieniądze na kolejne piętra struktury transferowane były przez depozyty notarialne. Obecnie, jak zapewnia, są na depozytach ustanowionych na rzecz spółek GGH M12 i GGH RAI. Zacznijmy od drugiej z nich. To właśnie za pośrednictwem GGH RAI dwie spółki emitujące obligacje, czyli GGH RA i GGH RA2, przekazały na projekt LT ponad 15,6 mln zł, a na dwa inne projekty mieszkań na wynajem grupy GG — Postępu 1A i SkyReach — 8,5 mln zł. Jeszcze na początku 2021 r. przy okazji składania wniosków o sanację GGH RA i GGH RA2 Cezary Jarząbek twierdził, że z zainwestowanych ponad 24 mln zł obligatariusze odzyskają 22,7 mln zł, a zapewne więcej, z czego z LT co najmniej 12 mln zł. I to wszystko miało nastąpić w ciągu roku. Trzy lata później szef grupy GG poinformował obligatariuszy GGH RA i GGH RA 2 (obie spółki znajdują się w sanacji od kwietnia 2021 r.), że do GGH RAI „spłynęły częściowo środki” z tytułu rozliczenia projektu LT wysokości... 5,7 mln zł złożonych na depozyt notarialny. I deklarował, że jeszcze w I kw. 2024 r. GGH RAI uzyska z tego tytułu dodatkowe pieniądze, choć nie uściślił ile. Marek Kochański z kancelarii KKF, która reprezentuje około 300 obligatariuszy grupy GG, podkreśla, że tylko Cezary Jarząbek zna szczegóły rozliczenia projektu LT, ale z nikim się nimi nie chce podzielić, a spółki związane z tym projektem — podobnie jak inne spółki z grupy GG — nie składają sprawozdań finansowych (w tym za 2023 r., w którym nastąpiła sprzedaż LT i dalszy transfer pieniędzy z tej transakcji). Mirosław Mozdżeń, prezes Janda Mozdżeń Restrukturyzacje (JMR), czyli zarządcy GGH RA i GGH RA2, mówi, że JMR wielokrotnie zwracała się do Cezarego Jarząbka z wezwaniem do podania konkretnych danych dotyczących rozliczeń LT i innych projektów oraz do wydania dokumentów obu spółek, ale wezwania pozostają bez odpowiedzi. Tymczasem szef GG zapewnia w mejlu do PB, że „w tym momencie” pracuje nad rozliczeniem pieniędzy z LT w ramach spółki GGH RAI z prawnikami z kancelarii Filipiak Babicz oraz z biurem księgowym X. Wymieniona kancelaria nie skomentowała tych słów, zasłaniając się tajemnicą zawodową, a nazwy biura księgowego nie podajemy na prośbę jego szefowej, która wyjaśniła, że nie chcą być w jakikolwiek sposób wiązani z Cezarym Jarząbkiem. — Przyjęliśmy od niego zlecenie zaksięgowania kilkunastu dokumentów spółek z projektu Liberty, jednak nigdy nie prowadziliśmy ani nie prowadzimy obecnie żadnych rozliczeń pieniędzy dla tych spółek — usłyszeliśmy. Hubert Jądrzyk, prezes stowarzyszenia pokrzywdzonych obligatariuszy grupy GG, twierdzi że już w wakacje 2024 r. Cezary Jarząbek podobnie zapewniał, że jego prawnicy kończą prace nad dystrybucją pieniędzy, ale gdy zapytał o to ich bezpośrednio, usłyszał, że ci... nie mają odpowiednich dokumentów do przeprowadzenia rozliczeń. W związku z takimi niejasnościami JMR jako zarządca spółek GGH RA i GGH RA2 wystąpiła do zarządu GGH RAI o zwołanie zgromadzenia wspólników w celu odwołania Cezarego Jarząbka z funkcji prezesa i powołanie kogoś innego. To bowiem umożliwiłoby przejęcie kontroli nad depozytem notarialnym i zbliżyłoby JMR do ustalenia, dlaczego ze sprzedaży LT wpłynęła mniej niż połowa z obiecywanych kilka lat wcześniej obligatariuszom 12 mln zł. Cezary Jarząbek wniosek pozostawił jednak bez odpowiedzi i dlatego JMR zwróciła się do sądu o upoważnienie do zwołania walnego. Od października 2024 r. Cezary Jarząbek nie jest już natomiast prezesem spółki GGH M12, w którą zainwestował GGH FIZAN. Odwołał go likwidator funduszu zarządzanego kiedyś przez Copernicus Capital TFI, czyli bank BNP Paribas. A to dlatego, że podobnie jak JMR w przypadku spółek GGH RA i GGH RA2 chciał poznać strukturę rozliczeń projektu LT i dowiedzieć się, dlaczego na depozyt GGH M12 wpłynęło dużo mniej pieniędzy niż zainwestowane ponad 30 mln zł (według informacji PB wpłynęło około 18 mln zł). Nawet tych pieniędzy BNP Paribas nie może jednak przejąć, a tym bardziej podzielić między kilkuset uczestników funduszu, ponieważ Cezary Jarząbek w lipcu 2024 r. złożył wnioski o restrukturyzację i upadłość GGH M12. Szef GG w przesłanym PB mejlu pisze: „wraz z bankiem BNP Paribas (...) prowadziliśmy rozmowy odnośnie rozliczenia środków w GGH Management 12. Złożyliśmy wnioski o upadłość oraz o układ restrukturyzacyjny w GGH Management 12, tak aby móc te środki przelać na rzecz funduszu w ramach układu. Ostatecznie bank BNP Paribas przejął kontrolę nad GGH Management 12 i przejął wszystkie środki znajdujące się na depozycie notarialnym na rzecz GGH Management 12. Bank BNP Paribas jest teraz odpowiedzialny za dalsze rozliczenie tych środków”. Co na to bank? Zaprzecza, że uzgodnił złożenie wniosków o upadłość i restrukturyzację GGH M12 z Cezarym Jarząbkiem, i podnosi, że ich złożenie wcale nie służyło przekazaniu pieniędzy na rzecz GGH FIZAN, lecz przeciwnie — odsunęło w czasie spłatę wierzytelności funduszu. „Podejmowaliśmy wiele prób kontaktu z Cezarym Jarząbkiem, aby doprowadzić do tej spłaty. Niestety, kontakt ten był często utrudniony lub wręcz niemożliwy, a dodatkowo pierwotne deklaracje z jego strony co do spłaty zobowiązań nie zostały zrealizowane” — czytamy w mejlu biura prasowego BNP Paribas. Bank zapewnia przy tym, że jego intencją jako likwidatora GGH FIZAN jest „doprowadzenie do jak najszybszej i możliwie najpełniejszej spłaty zobowiązań wobec funduszu i zrealizowania wypłat na rzecz jego uczestników”. Mimo tych wszystkich niejasności szef grupy GG zapewnia, że „wszystkie środki z transakcji Liberty są w trakcie rozliczania zgodnie z prawem i zasadami księgowości”. — Jest pełna dokumentacja prawno-księgowa potwierdzająca wszystkie kroki w rozliczeniu tych środków. Całą tę dokumentację złożę w prokuraturze — deklaruje Cezary Jarząbek. Na potwierdzenie tego, że rozliczanie projektu LT trwa, podaje, iż w lutym 2023 r. do JMR jako zarządcy innej spółki z grupy GG, czyli Golub Gethouse MLT (GG MLT), wpłynęła kwota ponad 2 mln zł z tytułu spłaty obligacji wyemitowanych przez GGH Management 9. Mirosław Mozdżeń potwierdza że na początku marca 2023 r. ponad 2 mln zł zostały zdeponowane u notariusza. Zaznacza jednak, że na otwarty przez zarządcę rachunek bankowy GG MLT notariusz przelał kwotę depozytu pomniejszoną o wypłaty dokonane przez Cezarego Jarząbka. I podkreśla, że „informacja o istnieniu depozytu nie dotarła do zarządcy ze strony Cezarego Jarząbka, tylko z innych źródeł”. Na rachunku bankowym GG MLT znajduje się też 7,8 mln zł z rozliczenia obligacji wyemitowanych przez GGH Atlas Tower, spółkę związaną z drugim projektem mieszkań na wynajem, czyli SkyReach. Transakcję jego sprzedaży Cezary Jarząbek, jak pisze, zamknął „z sukcesem” w listopadzie 2023 r., i m.in. ten wpływ pieniędzy do GG MLT dowodzi, że następuje stopniowe rozliczanie SkyReach. Inwestycje GG MLT w inne projekty grupy GG mogą być jednak źródłem kolejnych kłopotów Cezarego Jarząbka. Warunki emisji obligacji GG MLT nie przewidywały bowiem możliwości finansowania czegokolwiek poza biurowcem MLT. To dlatego drugim wątkiem śledztwa wszczętego w styczniu 2025 r. przez warszawską prokuraturę będzie podejrzenie naruszenia ustawy o obligacjach przez przeznaczenie pieniędzy z papierów GG MLT trzynastu serii z lat 2018-19 na inne cele niż określone w warunkach emisji. Śledztwo prowadzone będzie w jeszcze jednej sprawie — naruszenia przez Cezarego Jarząbka jako szefa GG MLT prawa restrukturyzacyjnego. Chodzi o podejrzenie dostarczenia sądowi we wniosku o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego w grudniu 2020 r. i nadzorcy w planie restrukturyzacyjnym w marcu 2021 r. nieprawdziwych informacji, w tym zatajenia tej o przysługujących GG MLT wierzytelnościach na kwotę około 35 mln zł. Prawie rok temu ujawniliśmy w PB, że Cezary Jarząbek, broniąc się przed odebraniem mu zarządu w GG MLT, złożył w sądzie pismo, w którym poinformował, że spółka ma w swoim majątku aż około 35 mln zł należności. Tymczasem wcześniej w projekcjach finansowych załączonych do planu restrukturyzacyjnego określał wartość należności GG MLT na symboliczne kilkadziesiąt tysięcy złotych. Janda Mozdżeń Restrukturyzacje (JMR) pełni lub pełniła różne funkcje (tymczasowego nadzorcy sądowego, zarządcy, nadzorcy i syndyka) w postępowaniach restrukturyzacyjnych i upadłościowych licznych spółek z grupy Golub Gethouse (GG). W przypadku kilku z nich złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw w postaci niewydania ksiąg rachunkowych i zawierania niekorzystnych umów przez zarządzającego tymi spółkami Cezarego Jarząbka. Dwa miesiące temu Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ poinformowała JMR o wszczęciu śledztwa w sprawie zatajania informacji i braku udzielania odpowiedzi na wezwania zarządcy spółek z grupy GG.